Niebezpieczeństwa zagrażające życiu współczesnego człowieka

Witam wszystkich zebranych nauczycieli oraz uczniów, chciałbym omówić wam kwestię niebezpieczeństw czyhających na współczesnego człowieka.
Myślę, że zgodzicie się ze mną, że narkotyki są poważnym problemem współczesnej młodzieży. Coraz częściej, młode osoby, sięgają po papierosy, alkohol oraz różnego rodzaju używki. Na początku, zdajemy się nie widzieć zagrożenia , w końcu czujemy się dobrze, jest miło, szpanujemy przed kolegami "żyć nie umierać"; lecz gdy napada nas "głód" i nie mamy nic przy sobie; wtedy czujemy ból, agresję. Stajemy się niewolnikami danej używki. Jaki jest sens, poczucia jednej przyjemnej chwil, żeby później czuć godziny bólu?
Nie wiem też, czy zauważyliście, jak wokoło nas jest dużo osób wykorzystujących przemoc do rozwiązywania problemów. Po co z kimś porozmawiać, skoro możemy załatwić to siłą. Czasem wystarczy jakiś niewinny żart lub wyzwisko, aby zostać pobitym. Często też, zdarza się, że jedne osoby wyzywają, obgadują, plotkują na swoich kolegów, to jest niezwykle dotkliwe, ponieważ wrzyna się w psychikę młodego człowieka, a w połączeniu jeszcze z przemocą fizyczną, prowadzi do: obniżenia poczucia własnej wartość, depresji, myśli masochistycznych które zadają podwójny ból. Osoby które nie mają poparcia w innych, czują się słabsze, gorsze, nie widzą miejscami sensu w swoim życiu. Uciekają w używki, zamykają się w sobie, a w ekstremalnych przypadkach, odbierają sobie życie.
Chcę również zwrócić waszą uwagę, na coraz to większą ilość przejawów terroryzmu na świecie. Wszyscy zapewne pamiętacie, niesławny 11 września 2001 roku, kiedy to dwa samoloty rozbiły się o dwie wieże World Trace Center, zrównywając je z ziemią. Zginęło wtedy ok. 3000 osób oraz kilkadziesiąt jak nie kilkuset ratowników, strażaków i policjantów, poświęcających własne życie, aby ratować cudze. Tego samego dnia, inny somolot uderzył w Pentagon w Waszyngtonie. Załoga czwartego uprowadzonego samolotu, przeciwstawiła się terrorystom i ich samolot rozbił się zdala od domniemanego celu. Zamach w Bisełanie (Rosja), gdzie w szkole 1 września 2005 roku czeczeńscy terroryści uwięzili uczniów i rozmieścili ładunki wybuchowe, gdy 3 września zostali oni odbijani, zginęło kilkuset niewinnych uczniów i pedagogów, zamach w teatrze na Dubrowce (Rosja), zamach na pociąg (Madryt) gdzie bomby rozsadziły parę wagonów zabijając dużo osób i kilkaset raniąc, zamachy w metrze, codzienne zamachy w Iraku na żołnierzy i ludność cywilną, udaremniony zamach na Paryż, gdzie został uprowadzony samolot, który miał zostać zdetonowany prawdopodobnie gdzieś koło wieży Eiffla. To tylko część, a ile ludzi musi jeszcze zginąć, aby nastał pokój? A przyczyna tego wszystkiego to osiągnięcie jakiegoś celu w polityce międzynarodowej (wypuszczenie kogoś, wycofanie wojsk itp.)
To by było tyle na ten temat. Dziękuję wszystkim zebranym za uwagę! Do zobaczenia!