profil

Pokolenie 2000

Ostatnia aktualizacja: 2020-09-25
poleca 85% 119 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Czasy się zmieniają, a my razem z nimi. Z dnia na dzień coraz bardziej stajemy się obezwładnieni nowościami w świecie urządzeń, kultur i stylów. Staramy się płynąć razem z tymi nurtami, by dostrzec to, co Pokolenie 2000. w nim znalazło. Widzimy nastolatków wtopionych oczami w pięknie ubraną piosenkarkę, wykonującą bajeczną balladę. Ale czy oni wiedzą, kim ona jest naprawdę? Patrzą, ale widzą tylko kłamstwo wyniesione na wyżyny prawdy, która już dawno przestała się liczyć. Ważniejsze jest to, co nowe, niedoświadczone.

Wraz z ubywaniem lat przenosimy się w świat nazizmu, gdzie ludzi klasyfikuje się jako lepszych i gorszych. Ci lepsi mają status dzięki swoim rodzicom. To dzięki nim od startu mają ustawioną drogę do sławy. Mają reputacje, pieniądze i szanse na lepszą przyszłość. Ale są takie środowiska zamieszkane przez tych "gorszych" bez środków finansowych, edukacji, a czasem nawet domu. To właśnie środowisko ustawia człowieka. A najgorzej w etapie dorastania, kiedy to każdy nowicjusz chce wiedzieć i odczuć coś nowego, wcześniej nieznanego i nie ma odporności na świat dookoła niego.

"Jaka jestem, jaka mam być?" pytają Tracy i Evie - dwie trzynastolatki z Los Angeles, główne bohaterki filmu "Trzynastka". Nie chodzi tu o bycie sobą... chodzi o kolejną maskę zakładaną na potrzeby spektaklu życia. Do każdej sytuacji przywdziewa inną, by dopasować się i broń Boże nie przyznać się, kim się jest naprawdę. Tracy to typ dziewczyny - kujona, która kocha swoją rodzinę i dba o każdy szczegół swojej przyszłości. Do czasu... Gdy poznaje Evie, otwiera się przed nią nowy świat. Świat alkoholu, narkotyków, seksu i kradzieży. Nie widzi w tym odrobiny krzywdy, jaka po czasie może ją dotknąć. Wkracza w to absurdalne życie, by pokazać, że jest "cool". W końcu realność przychodzi do niej sama. Budzi się i dociera do niej, ile złego wyrządziła sama sobie. Ale to już niestety trochę za późno...

Patrząc na teraźniejszą młodzież w ich zachowaniu przejawia się chamstwo i bezczelność. Idąc ulicą zachowują się, jakby to oni byli co najmniej panami świata. Uniesiona głowa, aroganckie spojrzenie i wszelakie gestykulacje ujawniają ich chęć pokazania, że jest ktoś od ciebie "wyżej". Widzisz w oddali grupkę młodzieży: brudne ubrania, tłuste włosy, wychudzone ciało widać, że nie mają łatwo. Jednak dostrzegasz rzecz zaskakującą - w ręku trzymają butelki z piwem, a w ustach papierosa. Skąd mieli na to pieniądze? Dostali? Gdyby tak, umieli by je wydać w pozytywniejszy sposób. Zarobili? Ukradli? To jest ten szary obraz współczesnego pokolenia. Pokazania się z tej strony, która jest wymagana od rówieśników.

Mimo że czasy stają się łatwiejsze, nowocześniejsze, młodzież nie daje sobie rady w otaczającej ją rzeczywistości. Chcą oderwać się od szarego dna, a najlepszym sposobem na to są używki, alkohol. Ale kogo oni chcą nabrać? Towarzystwo? Oni i tak nie dostrzegają w nich naturalnego "ja". Siebie? Otóż to. Człowiek pracuje sam na swoja ocenę i to decyduje o tym, jak inni będą go odbierać. Nie liczą się markowe ubrania, ulubiony styl w muzyce, czy poziom intelektualny. Ważne jest to, co sam chcesz pokazać otoczeniu.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
(0) Brak komentarzy

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 2 minuty