profil

Motyw metamorfozy duchowej w życiu bohaterów "Quo Vadis"

poleca 85% 1074 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Henryk Sienkiewicz Petroniusz

Henryk Sienkiewicz za swoją powieść pod tytułem "Quo Vadis" otrzymał nagrodę Nobla w 1905 roku. Sienkiewicz pracując nad powieścią postawił sobie tradycyjny, aczkolwiek ambitny cel-ukazanie wzajemnego stosunku kultur dwu światów, pogańsko-rzymskiego i chrześcijańsko - żydowskiego. W powieści te dwa światy różnią się pod wieloma względami.Różnicę tę można zauważyć przyglądając się bohaterom "Quo Vadis", takim jak arbiter elegantiarum i poeta Petroniusz, Neron, czy gr. włóczęga-filozof Chilon Chilonides,którzy korzystają z życia, natomiast apostołowie Piotr i Paweł to postacie szare i bezbarwne.

Życie rzymskie za czasów Nerona było łatwe i próżniacze. Takie życie przyciągałocoraz więcej ludzi do Rzymu. Neron bowiem rozdawał chleb i ubranie mieszkańcom imperium. Od czasu do czasu w Rzymie odbywały się igrzyska, co stanowiło dopełnienie potrzeb życiowych ludzi. Częste uczty wydawane przez Nerona z udziałem ludzi z bruku społecznego (gdyż w ich obecności Neron czuł się najlepiej), kończyły się, gdy "...większa część gości leżała już pod stołem, inni chodzili chwiejnym krokiem po triclinium, inni spali na sofach stołowych..."Był to świat pozornie piękny, lecz tak naprawdę bezduszny, materialistyczny i okrutny. Niektórzy bohaterowie powieści byli tacy sami. Człowiek nie posiadał żadnej wartości. Ważne było to, aby zaspokoić własne zachcianki, a nie to, że nimi można wyrządzić komuś krzywdę. Przykładem tego może być podpalenie Rzymu z chorej fantazji Nerona. Całą winę zrzucił na chrześcijan, poddając ich okropnym torturom. Do ludzi bezdusznych i okrutnych należał nie tylko Neron, ale również Winicjusz, Petroniusz, Chilon Chilonides i wielu drugoplanowych bohaterów.

W powieści pokazana jest historia dwojga ludzi należących do odmiennych światów. Młody oficer z rodu patrycjuszowskiego, Winicjusz, poznaje dziewczynę, Ligię, chrześcijankę, chroniącą się przed jego zaborczą milością, wśród swoich współwyznawców. Z początku Winicjusz traktował Ligię jako przedmiot pożądania, coś co musi mieć, gdyż jak pisze autor "dla jego nie ma granic". Ich droga do wspólnego życia była bardzo długa i ciężka. Przeżycia jakich doznał Winicjusz razem z Ligią, zmieniły jego stosunek do świata i ludzi. Marek Winicjusz to człowiek łatwo popadający w skrajności. Z początku nie dostrzegał prawdziwych wartości. Ligia była dziewczyną spokojną, nie lubiącą przemocy-tego nauczyła ją jej religia. Ceniła zupełnie inne wartości niż Winicjusz. Dlatego Marek prowadził jakby walkę ze sobą, swoimi przekonianami. Nie była to łatwa walka. Pod wpływem Ligii stał się innym człowiekiem. Z miłości dla niej przemógł się i przyjął wiarę chrześcijańską, w ten sposób odzyskał ukochaną.

Metamorfozę duchową przeżył również Chilon Chilonides. Był to Grek, który dla pieniędzy potrafił zdradzić wszystkich. Twierdził, że wierzy zawsze w to, co mu wierzyc potrzeba.Chilon Chilonides "podlizywał" sie Neronowi,wskutek czego rzucał fałszywe oskarżenia na chrześcijan o podpalenie Rzymu. Postąpił podle w stosunku do Glaukusa. Jednakże otrzymawszy od niego przebaczenie po raz drugi zdradził go. Dla niego liczyły się wyłącznie rozrywki. Chilon zmienił się, kiedy ujrzał rzeź wyznawców Chrystusa podczas igrzysk. Wówczas gryzło go sumienie, odczuwał na swoim ciele płomienie, które paliły niewinnych ludzi. Miał wrażenie, że to co teraz widzi, spotka za chwilę również jego. Wtedy to w szczerym żalu otrzymał kolejne przebaczenie od Glaukusa. Przyjął chrzest i umarł za swoją wiarę.

Myślę, że motywem metamorfozy dla każdego bohatera tej powieści było coś innego. Dla Marka Winicjusza motywem mogła być miłość dla Ligii oraz chęć bycia z ukochaną osobą. Dla niej właśnie zmienił wiarę i poglądy. W pewnym stopniu motywem mogło być również cierpienie. Autor opisał uczucia Winicjusza, wtedy gdy Ligia była w więznieniu. Z tego opisu można wywnioskować, że bardzo wtedy cierpiał, wiedział bowiem, że jego ukochana skazana jest na śmierć. Natomiast dla Chilona Chilonidesa mogło być cierpienie, żal, a może nawet strach. W momencie, gdy ujrzał cierpienie chrześcijan, odczuwał ból, jakby dotyczył go bezpośrednio W ogrodach Nerona otrzymał przebaczenie od Glaukusa. Tym razem był szczery.

Tak więc myślę, że to co zobaczył, zmieniło go, uświadomiło mu, jakim okrutnym był człowiekiem.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 3 minuty