profil

"W poszukiwaniu Złotego Bizona"- czyli w krzywym zwierciadle opowieści fantasy.

poleca 85% 1127 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Trzej przyjaciele Miś - potężny niedźwiedź niestroniący od napojów alkoholowych, Królik - szczupły, niski szarak o dobrym sercu i Włodek - potężny bąk, który podobnie jak Miś lubi alkohol, wybrali się do lasu Screenwood celem odnalezienia Złotego Bizona. Złoty Bizon to sygnet, który posiada sześć życzeń, a po wypowiedzeniu ich się spełnią.
Jak znajdziemy Złotego Bizona dzielimy sie życzeniami po połowie - opowiadał Miś, czyli ja cztery, Królik i Włodek po jeden.
Ile nam jeszcze zostało drogi Misiu ? - zapytał Królik.
Z mojego punktu obserwacji jakieś dwa kilometry - odpowiedział Miś.
Jak to obliczyłeś Misiu ? - zdziwił się Królik.
Etam, obliczyłem - przeczytałem z tabliczki - odpowiedział Miś.
A gdzie była tabliczka ? - zapytał Włodek
W krzakach przy WC - odpowiedział Miś
A co tam robiłeś ? - zapytali razem Królik z Włodkiem.
Byłem lunąć, po tym starym piwie z 2000 roku - odpowiedział Miś.
A gdzie je znalazłeś ? - pytają sie koledzy.
We szafie - odpowiada z zadowoleniem Miś.
Misiu, a gdzie w lesie znalazłeś szafe ? - zapytał Królik.
No jak gdzie we WC - odpowiedział Miś.
Po krótkim dialogu przyjaciele ruszyli ponownie w wędrówkę do lasu Screenwood, przeszli kilometr, a wtedy Miś zarządził krótką przerwę:
Przerwa techniczna na zatankowanie - zarządził Miś.
Misiu, ale my nie mamy samochodu - zdziwił się Królik
Zaraz tam samochód, idę tankować browar - oświadczył Miś.
Mogę iść z tobą Misiu ? - zapytał Królik.
Królik, no co ty piwo pijesz ? - zapytał ze zdziwieniem Miś.
A wypije se - odpowiedział ochoczo Królik.
No dobra, masz browar Królik - powiedział Miś.
Królik wziął łyk z butelki i gdzieś zginął na trzy godziny, a Miś i Włodek dalej tankowali. Nagle po trzech godzinach przychodzi Królik.
O w morde Królik nic ci się nie stało ? - zapytał Włodek.
Nie, żygałem trzy godziny po tym piwie, co Mnie Misiu poczęstował.
Zdenerwowany Miś zaraz to skomentował:
Kiepski zawodnik z tego Królika - powiedział Miś.
Królik, ale masz słaby łeb - dodał Włodek.
Po tych perypetiach kumplom został już tylko kilometr i zbliżali się do lasu Screenwood. Złotego Bizona strzegł jednak muskularny mutant - pół słoń - pół koń - Szczepan, który był strażnikem sygnetu. Żeby zdobyć sygnet, należy odgadnąć zagadkę zadaną przez Szczepana, a potem wpisać poprawny Pinkod w innym sygnecie Srebrnym Andrzeju.
Przyśliśmy po zagadkę - powiedział Miś
Jeszcze nikt jej nie odgadł - ostrzegł Szczepan.
Nam się uda - zatwierdził Miś.
Chcecie spróbować ? - spytał Szczepan.
Jo, jo, jo - powiedział Włodek.
Więc taka zagadka:
Pszczoły robią miód, a co robią osy ? - zapytał Szczepan.
O to ja wiem - wykrzyknął Miś.
A więc ? - spytał Szczepan.
Dżem - powiedział rozpromieniony Miś.
Błedna odpowiedź - zmartwił ich Szczepan.
No, a jak jest poprawna ? - zdziwili się koledzy.
Bzzz ! - odpowiedział Szczepan.
Nam jest potrzebny Srebrny Andzrzej - zakomunikowała grupa.
Nic z tego, nie odgadliście mojej zagadki - poinformował grupę Szczepan.
O ty w morde kopany - zdenerwował się Miś i kopnął Szczepana poniżej pasa.
Dasz nam teraz tego Srebrnego Andrzeja ? - spytał ze złością Miś.
Jo - odpowiedział Szczepan i wręczył go Misiowi.
Jaki tu może być Pinkod w tym Srebnym Andrzeju ? - głowił się Królik.
O ja wiem ! - powiedział Miś i stuknął Pinkod 2771 i wcisnął Enter.
Na Srebrnym Andrzeju pokazał się napis: Kod poprawny i z sygnetu wyskoczył czarodziej Żygimantas, który przemienił Srebrnego Andrzeja w Złotego Bizona i zapowiedział ,że spełni sześć życzeń.
Misiu, a skąd ty znałeś poprawny Pinkod do Srebrnego Andrzeja ? - zapytał Królik.
Królik to bardzo proste, wpisałem kod tego piwa co je żem znalazł we szafie - wyjaśnił Miś.
Brawo Misiu ! - krzyknęli Włodek i Królik - wreszcie na coś przydało się to piwo.
No, pewnie że tak - powiedział zadowolony z siebie Miś.
Szanowny czarodzieju chcielibyśmy wypowiedzieć sześć życzeń - zapowiedziała grupa.
Kto pierwszy ? - zapytał Żygimantas.
Ja - odpowiedział Miś.
Ile masz życzeń ? - zapytał czarodziej.
Cztery, bo właśnie tyle ustaliliśmy - odpowiedział Miś.
Słucham, wypowiedz swoje cztery życzenia Misiu - stwierdził Żygimantas.
Ja poproszą cztery skrzynki piwa - popwiedział Miś.
Czarownik wyczarował piwo i zaliczył je jako cztery życzenia, Miś rzekł:
- No i git
Zostały dwa życzenia, kto teraz ? - spytał czarodziej.
Podszedł Królik.
Ja mam takie życzenie:
"Chciałbym tankować browar jak Misiu i Włodek" - wypowiedział życzenie Królik.
Gotowe - powiedział Żygimantas.
Królik na próbe wypił cztery browary i o dziwo nie żygał.
- To działa - mówi uradowany Królik.
Miś i Włodek nie mogli wyjść z podziwu:
- Królik wypiłeś piwo i nie żygasz ?
- No nie - mówi dumny Królik.
A jaki jest twoje życzenie Włodku - zapytał czarodziej Żygimantas.
- Ja chciałem prosić o osiemdziesiąt dwa browary - stwierdził Włodek.
Po spełnieniu tego życzenia czarodziej się ulotnił, a koledzy wrócili do domu.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty

Czas czytania: 4 minuty