profil

Czy sztuka przeaniela?

poleca 89% 101 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Juliusz Słowacki

Czy sztuka przeaniela?


„Jednak pozostanie po mnie ta siła fatalna
Co mi żywemu na nic (…) tylko czoło zdobi,
Lecz po śmierci będzie was gniotła niewidzialna,
Aż was zjadaczy chleba w aniołów przerobi”
Juliusz Słowacki


Słownik Współczesnego Języka Polskiego wyd. „Przegląd Readers Digest”, mówi, iż „sztuka, to twórczość artystyczna, której wytworami są dzieła z zakresu literatury, muzyki, malarstwa itp., spełniające wymogi harmonii, estetyki, stanowiące trwały dorobek kultury”. Dla mnie sztuka, to przede wszystkim czyjeś cierpienie ubrane w słowa i w kwintesencji przeżyć przelane na kartkę. To emocje zatopione w muzykę, gdy rodzi się ona w umyśle swego twórcy. To także niebanalny obraz, jakże prawdziwy, daleki od trywialności. Sztuka to coś, co wzrusza, co sprawia, że zachwyt jest jej nieodzownym elementem. Przenika nasze serca i dusze, przywołuje wspomnienia.
Często, gdy problemy nasilają się, gdy brak mi już sił, by cieszyć się każdym dniem, odruchowo sięgam po tomik poezji księdza Jana Twardowskiego. Otulona ciszą zagłębiam się w kolejne wersy jego wierszy. Czytam i widzę, jak perfekcyjnie autor potrafi stworzyć świat moich złych przeżyć, nadać im konkretny kształt. Talent tego skromnego człowieka sprawia, że w chwili zwątpienia nadal potrafię się zachwycić tym sekularyzowanym światem. Zdarza się także, że sztuka wywołuje we mnie dość negatywne emocje, sprowadza odrobinę bólu i przykrych wspomnień. Nie oznacza to, że jest ona zła czy nie trafia w mój gust. Po prostu wiążą się z nią określone wspomnienia, także te bolesne dla mnie. Rzeczą oczywistą jest fakt, że coś, co zostało przydzielone do kategorii sztuki, a więc co ma za zadanie nas zachwycić, wzbudzać w nas walory estetyczne niekonieczne spełnia swoją rolę. Może nas zdecydowanie odpychać, zniechęcić do siebie. W moim przypadku takie sytuacje zdarzają się dość często, i dzieje się tak w momentach, gdy mam do czynienia z sztuką w postaci, tzw. „kiczu” lub nierzadko, gdy spotykam się ze sztuką nowoczesną. I tak na przykład odnoszę się z dużym dystansem z poezją Magdy Gryszko, która zawiera w sobie elementy propagandy, ogólnego seksizmu z odrobiną feminizmu. Według mnie sztuka powinna być cicha, bo nie potrzebuje rozgłosu. Ludzie pragną jej, cierpią na jej niedosyt.
Obraz, treść, dźwięk, kształt, wszystko to stworzone przez człowieka jest na swój sposób pięknem. Bowiem twórca wkłada w swe dzieło całe serce, pragnie by było ono niepowtarzalne, wyjątkowe i zawsze odzwierciedleniem jego uczuć. Nieodzownym elementem tworzenia jest dar lub talent. Poeta, obdarzony „lekkim piórem”, a nieposiadający słuchu nie stworzy muzyki, ale starannie zacznie dobierać każde słowa, aż uzyska satysfakcjonujący go wiersz. Podobnie jest w przypadku malarza- nie opisze on piękna natury, lecz stworzy cudowny obraz. Moim zdaniem talent to rzecz bardzo ważna w naszym życiu. Odkryty może owocować spełnieniem naszego jestestwa. Każdy z nas posiada swój, wyjątkowy talent. Nierzadko dość oryginalny, jak np. taniec z ogniem, czyli tzw. „fireshow”. Ludzie tańczący z żywiołem muszą pokazać, że są świetnymi aktorami i tancerzami jednocześnie. Według mnie talentu nie można nabyć. Nie wystarczy nauczyć się roli na pamięć, by być świetnym aktorem. Do tego potrzeba czegoś więcej. Trzeba czuć, że to, co robimy jest piękne, sprawia nam przyjemność, a co ważne podobnie działać może na innych ludzi.
Sztuka, to moje drugie życie, które wypełnia mój ciągły popęd tworzenia czegoś nowego. To dzięki niej mogę uciec od tej szarej rzeczywistości, która narzuca nam bycie jedną osobą. Literatura, muzyka, teatr umożliwiają mi bycie kimś więcej niż człowiekiem. To tak, jakbym rozłożyła skrzydła i przez krótką chwilę zapomniała o swoim życiu, problemach, radościach. Gdy w mojej głowie rozbrzmiewa „Requiem for a dream” Clinta Mansela, lub, gdy na chwilę zasiadam na widowni teatru i z zaciekawienie oglądam spektakl życie nabiera barw. Zaczynam bardziej skłaniać się do przemyśleń nad światem i nad swoją egzystencją. Każdy ważniejszy dla mnie wiersz ma szczególne miejsce na półce i nie jest pozostawiony tam na bezsensowne trwanie. W szczególności zachwycają mnie dwa wiersze. Pierwszy pt.: „Samotność” wspominanego już wcześniej Jana Twardowskiego, a także wiersz autorstwa Anny Kamieńskiej- „Śmieszne”. Dwa jakże cudowne i jakże ważne dla mnie wiersze. Nie są wyuzdane, banalne, dostosowane do innych. Zawierają w sobie nieśmiertelną prawdę, kontemplacje nad ludzką egzystencją. To wszystko sprawia, że pragnę je czytać na okrągło i nie rozstawać się z nimi nawet na chwilę.
Sztuka nie potrzebuje rozgłosu, bo gdy jest prawdziwa prędzej czy później dotrze do każdego. W chwili samotności, wzruszenia, każdy z nas poszukuje jakiegoś elementu, który będzie dopełnieniem jego emocji, zarówno tych dobrych jak i złych. Często sięga po sztukę w najróżniejszym wydaniu. Szuka prawdy, szuka przetartej ścieżki danego zagadnienia.
Niemiej jednak o sztuce w jej najczystszej formie wiemy coraz mniej. Wyjścia do teatru traktowane są przez współczesne społeczeństwo jako coś „od święta”, książki stoją na półkach niewzruszone, muzea powoli pustoszeją. Sztuka nigdy nie zaniknie, ale może wiele stracić, ma przecież tyle wrogów, np. telewizja, Internet, i ogólne tempo życia. Dlatego ważne jest, abyśmy nie usuwali jej na dalszy plan. Nie możemy pozwolić jej tkwić bezczynnie za szkłem, „na strychu” i obrastać w totalną ciszę. Ona jest potrzebna każdemu z nas na swój sposób. Dlatego uważam, że powinno się więcej czasu poświęcić na pogłębianie wiedzy o kulturze. Nie tylko w szkole, ale także w latach późniejszych, kiedy w życiu każdego człowieka tyle się dzieje.
Nie wyobrażam sobie życia bez wrażeń czysto artystycznych, gdzie dominuje jedynie szara rzeczywistość, gdzie brakuje wrażliwości i dystansu do spraw codziennych. Takie marnowanie ludzkich zdolności to zbrodnia, bo powoli zabija nasze dusze, nasze poczucie piękna. Sztuka wzbogaca nas, sprawia, że jesteśmy lepsi, dobrzy, bardziej wrażliwsi, słowem- przeaniela.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 5 minut

Gramatyka i formy wypowiedzi