profil

Zabroniona miłość.

poleca 85% 1534 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Zabroniona miłość

Jestem żydówką! Nigdy nie przypuszczałam, ze kiedykolwiek mogę przez to cierpieć. Rodzice zawsze mówili mi że nie mogę się wstydzić tego kim jestem. Był rok 1935 kiedy postanowiłam zamieszkać na stałe w Polsce. Znalazłam małe niedrogie mieszkanie. Nie sądziłam, że kiedyś będę żałowała że wyjechałam z mojego ukochanego małego Gniezna. Cztery lata później kiedy zaczęła się wojna i wojska Niemieckie weszły na terytorium Polski zostałam aresztowana i osadzona w obozie koncentracyjnym. To co tam widziałam zostanie w mojej głowie na zawsze. Na moich oczach rozstrzelano człowieka, za to że jest Żydem. Bałam się, że ze mną stanie się to samo przecież też jestem żydówką. W obozie tym było ok. 10 tysięcy Żydów. Byłam sama w celi, nie pozwalano nam z sobą rozmawiać. Musieliśmy wychodzić z cel grupami i tylko po to by patrzeć jak Niemcy rozstrzeliwują Polaków i moich duchowych braci. Czułam się taka samotna, do czasu kiedy przydzielono naszej grupie niemieckiego żołnierza. Miał on mieć na nas oko, żebyśmy nie robili żadnych głupot. Z początku myślałam, że to Niemiec. Byłam bardzo zaskoczona kiedy po raz pierwszy usłyszałam, że mówi po Polsku. Wytłumaczył mi, że jego rodzina pochodziła z Polski. Dziwiłam się że w ogóle ze mną rozmawia przecież to było zakazane! Czułam, że jest jedyna osobą z która mogę porozmawiać. Opowiedział mi ze wcale nie chce zabijać innych, że nie potrafi patrzeć na cierpienie ludzi, ale gdyby nie wstąpił do wojska niemieckiego jego rodzina zostałaby zamordowana. Nie miał wyboru. Pewnego dnia powiedział mi: „Mam na imię Klaus” lecz nie zapytał o moje imię. Przez chwilę pomyślałam, że pewnie nie chce wiedzieć jak ma na imię żydowska dziewczyna która i tak zostanie rozstrzelana, ale on taki nie był. Troszczył się o mnie, widziałam, że martwi się moim losem. Odpowiedziałam mu: „Miriam….”i tu przerwał mi krzycząc: „Nein unterhalten!”, nie wiedziałam co się dzieje. Dopiero następnego dnia dowiedział się, że uratował mi życie. Kiedy powiedziałam mu jak mam na imię i chciałam powiedzieć że jest inny niż wszyscy obok mojej celi stał porucznik Hans Klos, gdyby Klaus mi nie przerwał kto wie co by się ze mną stało. Od tamtej chwili poczułam do niego cos więcej niż tylko przyjaźń jaką go darzyłam. Zakochałam się. Nie wiedziałam jak mu o tym powiedzieć. Za każdym razem gdy wschodził nowy dzień nie przerażały mnie już groźby niemieckich żołnierzy, nie czułam strachu. Wiedziałam, że jest blisko mnie człowiek którego kocham i który mnie obroni. To dzięki niemu przeżyłam najtrudniejsze chwile. Pewnego dnia niemieccy oficerowie przyszli po mnie i kazali mi wyjść na środek dziedzińca. Nie wiedziałam co się dzieje, nigdzie nie widziałam Klausa, bałam się. Stałam tam przez około 15 minut po czym zobaczyłam jak Ci bandyci idą w moim kierunku prowadząc mężczyznę. Na początku nie wiedziałam kto to jest, ale po dłuższym wpatrzeniu się poznałam go….to był mój ukochany Klaus. Kazali mu stanąć 10 metrów ode mnie, podali mu broń i rozkazali strzelać. To było straszne., on stał przede mną z karabinem wycelowanym we mnie. Widziałam jak ręce mu drżą. Nie mogłam na to patrzeć, zamknęłam oczy. Słyszałam krzyki. Nie martwiłam się już o moje życie, bałam się ze nie zdążę mu powiedzieć jak bardzo go kocham. Teraz albo nigdy! Otworzyłam oczy, wzięłam głęboki wdech i krzyknęłam: „Kocham Cię Klaus!!”. Broń wypadła z rąk mojego ukochanego, widziałam jak łzy płyną po jego ciemnej twarzy, stałam nieruchomo wpatrzona w jego błękitne oczy. Rzucił się w moją stronę. Podbiegł do mnie przytulił, pocałował i nagle usłyszałam strzał. W jednej chwili Klaus padł na ziemię, zobaczyłam jak plama krwi przedziera się przez jego koszule. Po raz ostatni spojrzał na mnie, uśmiechnął się i powiedział po cichu: „Ja tez Cię kocham Miriam”. To były jego ostatnie słowa. Te niemieckie bydlaki zastrzelili jedyny sens w moim życiu. Nie rozumiem dlaczego mnie też nie zabili?! Po dwóch latach od tej katastrofy wypuścili mnie z obozu. Te parę lat spędzonych tam nauczyły mnie, że miłość można znaleźć wszędzie i nie należy jej ukrywać.
Miriam Gretich

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 3 minuty

Podobne tematy