profil

A. Fredro "Zemsta" - wymyślona historia zamku Zakroczymskiego.

poleca 85% 394 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Wśród miłośników zamkowych piękności popularny wydaje się pogląd, że murowany zamek w Zakroczymiu wzniósł pod koniec XV stulecia wojewoda łęczycki Mikołaj z Warzymowa Królikowski. Pogląd ten wydaje się o tyle błędny, że osoba o takim imieniu nie pełniła w tym okresie takiej godności i biorąc pod uwagę fakt, że wieś znajdowała się wtedy w rękach rodu Łomianów-Czyżykowskich z Legionowa koło Warszawy, przedstawicieli tej właśnie linii rodowej identyfikować można z fundacją rezydencji. Zapewne zbudował ją na przełomie XV i XVI stulecia jeden ze stolników brzeskich Mikołaj Czyżykowski z Legionowa albo jego brat Wojciech.
Ok. 1600 roku potomek fundatorów Krzysztof Czyżykowski sprzedał zamek bratankowi króla Stefana, kardynałowi,a także biskupowi warmińskiemu Andrzejowi Batoremu. Po śmierci Andrzeja na zamku zamieszkała Zofia Batorówna i Jerzy Rogaty. W połowie XVII wieku obiekt przeszedł na własność kasztelana i wojewody brzesko-kujawskiego Jana Szymona Suwińskiego herbu Prawdzic, który przed 1653 zmodernizował go i rozbudował. Kolejne lata przyniosły powolny spadek znaczenia budowli, do jakiej przyczyniły się przede wszystkim XVII-wieczne konflikty, zarazy oraz powszechne zubożenie społeczeństwa.
W 1780 roku na zamku wybuchł pożar, co stało się bodźcem do przebudowy całego założenia. Będący wtedy w jego posiadaniu Gajewscy dokonali całkowitego remontu, dobudowywując jedno piętro zamku.Posiadacze zamku postanowili także sprzedać go za okazyjną cenę, gdyż bali się że sutuacja z pożarem, mająca miejsce kilka lat temu może się powtórzyć.
Zamek długo stał niezamieszkały aż w końcu do właścicieli zgłosił się szlachcic: Cześnik Raptusiewicz, który chciał wykupić połowę zamku. Właściciele mieli dylemat co do sprzedania tylko części budowli. Po krótkim czasie doszli jednak do wniosku, że drugą połowę zamku także przeznaczą do sprzedania, gdyż pewien Rejent, tak samo jak Cześnik pragnął kupić częśc pięknego, odremontowanego zamczyska.
Cześnik Raptusiwcz i Rejent Milczek zostali mieszkańcami zamku, jednak, jak się okazało, posiadacze zamku byli odwiecznymi wrogami.Ciągle się sprzeczali i kłucili o błache sprawy.Do dziś przechodząc koło Zakroczymskiego zamku, już z daleka słychać głośne wrzaski i groźby, które sąsiedzi kierują ku sobie.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty

Podobne tematy