profil

Czy domowa biblioteka jest konieczna? - rozprawka

poleca 85% 820 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Zastanówmy się domowa biblioteka : konieczność, potrzeba czy zbytek?
Swoje rozważania zacznę od czasów dzieciństwa. Kiedy miałem dwa lata, trzy lata, cztery lata... i pamiętam że mama sięgała po moje ulubione książeczki : "Pinokia", "Baśnie z 1001 nocy", "101 Dalmatyńczyków" etc.

Codziennie oglądałem obrazki. Mama wielokrotnie czytała tę samą bajkę w której Alladyn znajdował czarodziejską lampę , Pinokiowi wyrastały ośle uszy, a Pongo ratował swoje dzieci. Te książki po prostu były pod ręką, gdybym ich nie miał, nie zaznał bym cudownych chwil spędzonych przy słuchaniu tych niesamowitych opowieści. Nie wystarczało już przeglądanie książeczek teraz musiałem nauczyć się czytać. Na niskiej półeczce tuż przy łóżku stał elementarz z którego poznawałem samodzielnie literki, składałem pierwsze słówka aż w końcu nauczyłem się czytać.

Jestem w II klasie gimnazjum. Błąd ortograficzny - druga półka od góry : słowniki.
Nieznane słowo w grze komputerowej - kolejny słownik tym razem angielskiego - rzut oka, sięgam ręką i już wiem. Wypracowanie z języka polskiego- życiorys Henryka Sienkiewicza - Encyklopedia PWN tom 3 półka wyżej. Książki z dziedzin które mnie interesują np. owady, dinozaury, magia leżą na półce i czekają na swoją kolej. Kiedy sięgam po książki obyczajowe, fantastyczne, historyczno-przygodowe to wtedy oddalam się od rzeczywistości i przeżywam przygody razem z jej głównymi bohaterami. Moich bohaterów przybywa wraz rozrastaniem się mojej biblioteczki.
Równie dużo miejsca zajmują książki z dziedziny komputerów : kursy programowania, dane techniczne sprzętu itp. Nie wyobrażam sobie abym musiał biegać po bibliotekach, czytelniach, w poszukiwaniu prostej odpowiedzi na jeszcze prostsze pytania.
Tracąc czas i energię wertując tysiące stron przeróżnych ksiąg, zamiast odpoczywać w cieple własnego domku, iść na trening albo pomóc mamie w sprzątaniu. Jedna dobra książka pod ręką i problem z głowy.

Zbliżają się wakacje wtedy sięgamy po przewodniki krajoznawcze, atlasy i albumy zawierające informacje na temat miejsc, które będziemy zwiedzać, regionów, które warte są bliższego poznania, bądź specjałów kuchni regionalnych. Wolne chwile wypełniają nam marzenia o miejscach nowych przygód. Zawsze mogę sięgnąć na półkę z książkami, przeglądając je, wrócić pamięcią do odbytych podróży i chwil spędzonych na wakacjach np. często lubię oglądać albumy krajoznawcze, które przywiozłem z Grecji.
Ostatnio w Warszawie w Muzeum Narodowym odbyła się wystawa impresjonistów francuskich. Niestety nie mogłem się na niej zjawić. Nic straconego, na szczęście mam w domu albumy ze zdjęciami ich najsłynniejszych obrazów.
Mając domowa bibliotekę nigdy nie zabraknie nam potrzebnych informacji, przygód, czy przede wszystkim radości z czytania, zdobywania informacji, poszerzania wiedzy.

Jedynym kontrargumentem jest bardzo wysoka cena książek np. Mój ostatni nabytek \\"Władca pierścieni \\" J.R.R Tolkiena kosztował przeszło sto złotych. Jednak i na ten problem znajdzie się lekarstwo - jest nim antykwariat. W nim oto możemy kupować starsze wydania, książki które nie są już wznawiane, po niższych atrakcyjnych cenach nie odstraszając nawet mniej zamożnych czytelników.
Podsumowując: raduję się na myśl że mając pod ręką książki nie biegam po bibliotekach a moje prace domowe, moje lekcje, wypracowania będzie mi łatwiej napisać.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 3 minuty