Kartka z pamiętnika o nauce w szkole

6 marca 2007r.

Dzień zaczął się cudownie! Wczesnym rankiem przez okno do moejgo pokoju zawitało pierwsze wiosenne słoneczko. Uwielbiam wiosnę, wtedy wszytsko budzi się do nowego życia, rozkwitają kwiaty i dni są o wiele dłuższe. Idąc do szkoły zdałam sobie sprawę, że za mną już połowa nauki w gimnazjum. Jak ten czas szybko leci! Jeszcze niedawno zastanawiałam się, czy poradzę sobie w nowym otoczeniu, jacy bedą nowi nauczyciele, koledzy itd. Wiosnenna atmosfera sprawia, że wydaje mi się, że koniec roku szkolnego tuż tuż. Niedługo święta potem dłuższy weekend majowy, czerwiec i rok szkolny dobiega końca. Ale niestety, czekając na wakacje, trzeba się nieźle wziąć do pracy. Nic samo nigdy nie przyjdzi, a ciężka praca na pewno zaowocuje dobre oceny. Czasami myślę sobie, co będzie z moją klasą, gdy nadejdzie czas pożegnań i każdy z nas pójdzie swoją drogą. Za rok będę pisać egzamin gimnazjalny i wybiorę liceum, w którym spędzę kolejne trzy lata. Przeraża mnie to, że może już nigdy nie zobaczę niektórych z moich kolegów czy koleżanek. Kiedy o tym myślę, robi mi się smutno. Przyzwyczaiłam się już do lekcji jęz. angielskiego czy szalonych wypadów za miasto z klasą. Zawsze będe miło wspominać czasy gimnazjum i postaram się utrzymać kontakt z ludźmi ze szkolnej ławki jak najdłużej. Kto wie, może za kilka lub kilkanaście lat spotkam kogoś z nich i powspominamy szkolne, szalone czasy.


ocena: 5