Motyw pracy na podstawie jednego utworu literackiego i jednego dzieła sztuki.

Praca towarzyszy nam od najdawniejszych czasów. Już w epoce kamienia łupanego ludzi wykonywali prace, aby zdobyć pożywienie bądź prowizoryczne, jak na tamte okres odzienie. Praca niekiedy nadaje sens ludzkiemu życiu, bez niej trudno obejść się w codzienności. Poprzez prace wspinamy się na szczyty, bądź spadamy na samo dno. Największym zagrożeniem dla pracy jest szerzące się w dzisiejszych czasach bezrobocie, przez nie boimy się podjąć jakichkolwiek działań z obawy że zastąpi nas ktoś lepszy, bardziej wykształcony. Często popełniamy błędy i to prowadzi do nie oczekiwanych rezultatów. Zdarza się też, że ludzie w pogoni za pieniądzem tak zatapiają się w swojej pracy, że świata poza nią nie widzą. Często prowadzi to do uzależnienia się od niej- pracoholizmu.
Z koncepcji biblijnej wywodzi się motyw pracy jako bolesnego obowiązku. Niekiedy mówi się, że praca jest karą ze grzech pierworodny, choć nie jest to do końca potwierdzone. Niektórzy z uczonych twierdzą, że przez grzech pierworodny praca nie zawsze przynosi oczekiwane efekty, jest uciążliwa, człowiek musi pracować w „pocie czoła”, aby wydała ona jakieś owoce, plony.
Biblia będąca żydowskim i chrześcijańskim zbiorem ksiąg „ natchnionych przez Boga”, będąca jednocześnie niepowtarzalnym zbiorowym dziełem literackim, które niejednokrotnie zawiera w swojej treści motyw pracy. Opisany w różnym znaczeniu i kontekście.
Jak już wcześniej mówiłam praca towarzyszy nam i Bogu od zarania dziejów. Jeden ze fragmentów opisuje pracę Boga, która została mu wynagrodzona w formie jednodniowego odpoczynku, czy też nieposzanowanie pracy i jej owoców przez syna marnotrawnego.
Dla syna marnotrawnego drogowskazem do domu ojca, była ciężka i hańbiąca praca przy wypasie świń. Młody, niedoświadczony mężczyzna porzuca swoja rodzinę, bierze część majątku od ojca i wyrusza w świat. Żyjąc rozrzutnie, nie zważając na nic, młody mężczyzna traci wszystko co uzyskał od ojca. Przez długi czas poszukiwał pracy godnej jego osoby. Jedynie gospodarz szukający pasterza do pilnowania swojej trzody zatrudnił go. Syn Marnotrawny był tak zdesperowany i można by powiedzieć współczesnym językiem, spłukany, że nie stać go było nawet na bochenek chleba aby pożywić się nim. Był tak zdezelowany, że pragnął niemal delektować się strąkami, którymi żywiły się świnie, pasące się na łące. Nawet tego zabronił mu gospodarz owych świni. Motywem przewodnim w przypowieści jest to, iż żadna praca nie hańbi, ale również uczy pokory i odpowiedzialności za swoje czyny, człowiek wtenczas staje się bardziej dojrzały.
Mówiąc o motywie pracy, nie można pominąć jego odzwierciedlenia w sztuce. Jean- Fraccois Millet znakomity francuski malarz, wychował się na wsi, wśród ciężkiej pracy na roli i to właśnie przedstawiał na swoich obrazach i rysunkach. W swoich dziełach prace chłopów przedstawiał jako coś wielkiego. Inspirowały go głównie wspomnienia z dzieciństwa i młodości.
Jednym z takich dzieł jest obraz pt. „Siewca”. Człowiek przedstawiony na obrazie jest zmorzony pracą, na jego twarzy maluje się zmęczenie, można by stwierdzić, że ów mężczyzna pracuje już na polu cały dzień o czym świadczy zapadający zmrok. W XIX wieku praca na roli była bardzo ciężka. Nie było takich maszyn jak w dzisiejszych czasach. Ludzie wszystkie prace wykonywali ręcznie. Przy cięższych robotach pomagały im woły bądź konie, „montowano” do nich prowizoryczne maszyny i prowadzono je przez cały dzień, aby zaorały pole, bądź pomogły przy siewie. Dzięki rozwojowi techniki, rolnicy nie mają już takich trudności w robotach na polu, pomimo tego rolnictwo niestety upada.
Mówiąc o motywie pracy w literaturze i sztuce użyłam, utworu i obrazu tematycznie bliskiemu rolnictwie i życiu na wsi. Z tego względu, że jest to bliskie mojej osobie i łatwiej mi było opisać to co było w nich do przekazania. Podsumowując motyw pracy jest bliski codziennemu życiu każdego człowieka, jest jakby jego uzupełnieniem, lecz niestety, niekiedy wielkim jego utrapieniem.