Gdyby nie marzenia…znam wiele postaci, które dzięki marzeniom osiągnęły cel

Marzenia są najważniejsza. Dzięki marzeniom możemy mieć rzecz, których nigdy byśmy nie mieli.
Uważam, że jest dużo postaci, które dzięki marzeniom osiągnęły cel.
Pierwszym argumentem potwierdzającym moją tezę jest bohaterka książki pt. „Ania z Zielonego Wzgórza”. Ania jest wesoła, chociaż została sierotą. Ma niebieskie oczy i rude włosy. Główna bohaterka marzyła o rodzinie, która by ją pokochała, zaopiekowała się nią i była przy niej w trudnych chwilach. Ani marzenie się spełniło. Maryla zaadoptowała dziewczynkę i wzięła ją do swojego domu. Ania dostała to o czym tak naprawdę marzyła czyli miłość, zrozumienie i ciepło rodzinne. Aby spełnić nasze marzenia, powinniśmy w nie bardzo wierzyć a na pewno się spełnią, tak jak i spełniły się Ani marzenia o rodzinie.
Kolejnym argumentem potwierdzającym moją tezę jest główna bohaterka ksiązki pt. „Nigdy w życiu”. Główna bohaterka-Judyta jest po rozwodzie, z dorastającą córką. Marzeniem Judyty było zbudowanie własnego domu. Bardzo się starała, by spełnić swoje i córki marzenia. Młoda matka ciężko pracowała nad budową domu. Judycie udało się zrealizować swoje marzenie i zbudowała dom. Każde marzenie się spełni nawet nierealne.
Myślę, że powinniśmy marzyć, gdyż nawet najskrytsze marzenia mogą się spełnić. Wystarczy byśmy w nie bardzo wierzyli a na pewno się spełnią. Dlatego uważam, że przedstawione argumenty potwierdzają moją tezę, że dzięki marzeniom można osiągnąć swój cel.