profil

Kant imperatyw kategoryczny.

poleca 85% 111 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Etyka czyli imperatyw kategoryczny i imperatyw obowiązku

W podobny sposób, wykorzystując "formy umysłu praktycznego", Kant starał się zbudować też swoją etykę, która nie opierałaby się na żadnej teorii bytu (wierze w Boga, materializmie czy naturalizmie), lecz byłaby prostą analizą wspólnych wszystkim ludziom form poznania w zakresie moralności. Poszukując wspólnej wszystkim ludziom formy umysłu praktycznego, która odpowiada za ich wybory moralne, Kant doszedł do wniosku, że można ją sformułować w jednym zdaniu jako jego słynny imperatyw kategoryczny:
• Postępuj zawsze tak, jakbyś chciał, aby postępowano w stosunku do ciebie.
Imperatyw Kategoryczny: "Postępuj tylko według takiej maksymy, dzięki której możesz zarazem chcieć, żeby stała się powszechnym prawem" - cytat z ksiązki "Uzasadnienie metafizyki moralności" I.Kanta.

Zdaniem Kanta prawie wszystkie ludzkie normy moralne da się sprowadzić do tego imperatywu. Takie podejście było jednak później często krytykowane. Najważniejszym zarzutem było to, że imperatyw ten nie daje odpowiedzi, co czynić w momencie konfliktu interesów. Mamy na przykład biedaka i milionera. Biedak właśnie ukradł milionerowi złotówkę i ucieka. Stosując zasadę imperatywu z punktu widzenia biedaka dochodzimy do wniosku, że trzeba go puścić wolno, bo będąc biedakiem tego byśmy chcieli. Z drugiej strony będąc milionerem chcielibyśmy biedaka złapać i odzyskać skradzione pieniądze. Jak zatem powinna postąpić osoba postronna stosująca tę zasadę?

W odpowiedzi na ten zarzut, jednak można stwierdzić, iż nie chodzi o punkt widzenia biedaka czy milionera, tylko o ogólną zasade. Tak też czy będziemy na to patrzeć z punktu widzenia biedaka czy milionera nie chodzi tu o czyjąś potrzeba tylko o ogólne powszechne prawo, więc obaj stwierdzić musza, iż kradzież jest nie moralna bo nie można żadąc aby wszystkie istoty rozumne kradły bo okradalibyśmy się na wzajem.
Widząc ten dylemat Kant dodał później jeszcze jedną formę umysłu praktycznego zwaną zmysłem obowiązku. Zmysł obowiązku jest, zdaniem Kanta, narzucany ludziom w procesie wychowania i wynika z miejsca, jakie przyszło nam zajmować w społeczeństwie. Można by go krótko streścić w formie imperatywu obowiązku:
• Czyń to, co wynika z Twoich społecznych powinności, a nie to, na co masz aktualnie ochotę.
Imperatyw Obowiązku: "Postępuj tak, jak gdyby maksyma twojego postępowania przez wolę twą miała stać się ogólnym prawem przyrody"- cytat z ksiązki "Uzasadnienie metafizyki moralności" I.Kanta.
Według późnego Kanta moralne jest to, co jest czynione z obowiązku, zaś to, co się czyni z własnej ochoty jest albo obojętne moralnie (jeśli nie stoi w sprzeczności z naszymi obowiązkami) albo naganne (jeśli stoi).
Stosując tę zasadę do poprzedniego przykładu z biedakiem i milionerem dochodzimy do wniosku, że osoba postronna powinna złapać biedaka, gdyż ten nie zastosował się do ogólnych zasad powinności społecznych i zrobił to, na co miał ochotę, zaś naszą powinnością jako praworządnego obywatela jest łapanie złodziei.

W odpowiedzi na ten zarzut, moża spojrzeć inaczej. Po pierwsze osoba postronna jeżeli jest np. przechodniem widząc kradzież ma moralny obowiązek złapać złodzieja, chociaż jest jej to nie na rękę. Po drugie milioner powinien czuć się w obowiązku pomóc biednemu wiedząc, że straci na tym materialnie. Po trzecie biedak powinien czuć się w obowiązku nie kraść, ale prosić o pomoc, gdy mu życie doskwiera mimo, iż może na tym stracić w oczach innych. Tak oto widać, że gdyby każda z tych osób postąpiła z obowiązku nie mając na tym żadnej korzyści byłoby to moralne nie mówiąc już, że można by uniknąć złego uczynku jakim jest kradzież.
Krytycy Kanta wskazywali jednak kolejny problem:
• Co zrobić, gdy nasze społeczne powinności stoją w ostrej sprzeczności z zasadą imperatywu kategorycznego?
Typowym przykładem takiego konfliktu jest na przykład sytuacja Niemców w III Rzeszy. Czy powinni oni potulnie wykonywać swoje obowiązki (na przykład walcząc w Wehrmahcie), czy też przeciwstawić się swojemu poczuciu obowiązku, gdyż prowadzi ono do codziennego zabijania bliźnich z nieuzasadnionych moralnie przyczyn?
Obowiązek służbowy z racji np. zawodu nie jest na pewno imperatywem obowiązku a tym bardziej imperatywem kategorycznym. Łatwo to rozpatrzeć czy ich rozkaz jest słuszny z punktu widzenia imperatywu. Np. Jest osoba której życie doskwiera, ma same troski i smutki, osoba taka chce skrócić sobie życie gdyż wie, że sama zgryzota życia ją czeka. Jednak należy sobie postawić pytanie, czy słusznym byłoby, gdyby każdy mógł sobie odebrać życie dlatego, iż zgryzota mu doskwiera? Oczywiście nie, gdyż wtedy gatunek ludzki rychło by wymarł, poza tym jest to niezgodne z prawem przyrody która jest życiodajna. Więc w żaden sposób nie jest to moralne. Podobnie z żołnierzami III Rzeszy: czy powinni czuć się w obowiązku zabić dlatego, że mają takie rozakzy? Nie, bo nie zgadza to się z powszechnym prawem przyrody, która jest życiodajna, czyli i z moralnym obowiązkem życia pomimo nieudolnego egzystowania. I faktem jest, że stosując się do rozkazów uzyskają przychylność zwierzchników czyli korzyść własną. Nie stosując się do rozkazów nie będą mieli z tego żadnej korzyści, wręcz przeciwnie, narażą się na gniew innych, ale postąpią moralnie zgodnie z imperatywem

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty

Typ pracy