profil

Dlaczego nie jestem przestępcą?

poleca 87% 102 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Na to pytanie postaram się odpowiedzieć, aczkolwiek ściera się tu wiele teorii (m.in. teoria instynktywistyczna, czyli to, co mamy w kodzie genetycznym i teoria behawioralna, czyli to, co nabywamy podczas życia) i mam świadomość, że mogę nie mieć racji.
Ja osobiście podpisuje się pod teorią behawioralną mając na uwadze przeprowadzone statystyki. Wiemy, że wielu przestępców pochodzi z rodzin patologicznych, lecz te same statystki mówią o tym, jak dziecko z dobrego domu potrafi wziąć karabin i zabić swoich rówieśników. Osobiście uważam, że nie jestem przestępcą, bo tak zostałam wychowana. Co to oznacza? Często obserwowałam swoich rodziców jak wcześnie wstawali do pracy i dla zarobienia pieniędzy poświęcali swój wolny czas. Kiedy zarobili pieniądze, mogli kupować meble i sprzęt gospodarstwa domowego. Zawsze to było wydarzenie dla całej rodziny. Ojciec mocno akcentował, że tylko przez solidna prace można się czegoś dorobić.
Nie jestem przestępcą, bo ktoś, kto nie żyje zgodnie z nakazami musi ulec karze. Kara musi być, ponieważ człowiek, który odbywa karę jest oczyszczony ze swej winy. Ja bym się wstydziła postępować w ten sposób, który by mnie postawił przed obliczem prawa. Mam rodzinę i to właśnie dla niej staram się być człowiekiem prawym. Człowiek musi wybrać, jaki chce być. Niektórzy myślą, że powiązanie działalności przestępczej z pracą w służbach mundurowych jest dobrym połączeniem. Ja wiem, że się mylą. Ludzie siedzą w więzieniu, a my ich utrzymujemy. Kara istnieje? Czy tylko normalnością jest, że my musimy na nich łożyć? Jeżeli ktoś stara się być kryminalistą powinien mieć świadomość tego, że w więzieniu jest ciężko. Trzeba pracować, zarobić pieniążki na życie, a także na ewentualne grzywny. Interesując się sytuacją w więzienia utrwaliło mi się, że stawka tych ludzi żywieniowa jest kilkakrotnie wyższa od stawki ludzi chorych w szpitalach, którzy potrzebują pomocy. My resocjalizujemy więźniów, z jakim efektem? Nie wiem, to nie ten temat. Czy kara naprawdę istnieje?
Zastanawiam się też często nad ludźmi, którzy w pogoni za pieniądzem odrzucają wszystkie dekalogi. Moja rodzina dała mi wiarę w to, że kiedy żyje się zgodnie z prawem jest się szanowanym. Poszanowanie w społeczeństwie jest bardzo ważne.
Ja nie jestem przestępcą i nie mam zamiaru nim zostać. Takie środowisko pozostawiam dla ludzi innego pokroju. Trzeba żyć godnie, bo być może dla świata jestem tylko człowiekiem, ale dla niektórych całym światem. Mam świadomość, że znajdzie się ktoś, kto mnie skrytykuje, moim celem jednak jest zdobywać zaufanie ludzi i bardzo uważać na tych, którzy zaufanie u mnie stracili. Mam siłę, aby pozostać człowiekiem prawym.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty

Typ pracy