Jak w podróż, to najlepiej do Afryki.

„Jeśli w podróż, to najlepiej do Afryki.”


Każdy z nas zapewne wybrał lub wybierze się kiedyś na wycieczkę, bliższą lub dalszą. Teza postawiona w temacie pracy odnosi się bez wątpienia do tych ostatnich, i zakłada, że najlepszym miejscem na odważną i daleka wyprawę jest Afryka. Osobiście przychylam się do tego stwierdzenia, a na poparcie mojego stwierdzenia przytoczę prawdę "starą jak świat", że,,Wszystkie podróże kształcą". Bo jaka inna podróż naucz nas tak wiele, jak wyprawa do tak bogatego kulturowo i geograficznie miejsca, jakim jest Afryka.
Pierwszym argumentem, który wystawię na potwierdzenie powyższej tezy jest
Przedstawienie zróżnicowania religijnego państw i plemion afrykańskich.
Około 30% ludności Afryki wyznaje tzw. Religie Rodzime, które dzielą się na wiele odłamów. Przedstawię główne z nich, według mnie, najbardziej warte bliższego poznania, jak na przykład Kult Przodków (zwany Mizimem). Opierał się on głównie na wierze w istnienie duszy przodków, mających zza światów wpływ (dobroczynny lub szkodliwy) na życie potomków. Do najczęstszych praktyk Mizimu zalicza się modlitwy błagalne i dziękczynne oraz składanie ofiar z plonów czy zwierząt, najczęściej na domowych ołtarzach.
Kolejny odłam stanowił Kult Zwierząt lub Przedmiotów ( Totemizm), oparty na otaczani kultem określonego zwierzęcia lub przedmiotu, które według wiernych było ich symbolem i opiekunem. Oprócz tych wierzeń, w Afryce wyznaje się także Wielkie Religie Świata, jak Chrześcijanizm, Islam czy Buddyzm. Warto również zauważyć, że np. Chrześcijanizm (choć oparty na tych samych dogmatach wiary) nieco różni się od naszego, co na pewno jest godne, jeśli nie zainteresowania, to przynajmniej zwrócenia uwagi, nie mniej oczywiście niż inne religie.
Niewolno także pominąć rozwinięcia tematu geografii oraz fauny i flory, co zajmie kolejny argument potwierdzający moje stanowisko.
Od północy, od gór Atlas, przez bezkresne piaski Sahary, niezdobyte dżungle Kotliny Kongo, po wieńczący ten wspaniały kontynent pas gór Smoczych rozciąga się niezliczona ilość roślin. Jedne piękne i nieszkodliwe (jak palmy w Oazach), drugie wręcz śmiertelnie niebezpieczne (czego przykładem są Rosiczki). To samo tyczy się zwierząt. Choć przeważając ilość znanych nam zwierząt Afryki to drapieżniki, od pięknych i równie niebezpiecznych tropikalnych żab, przez modliszki, hieny, do gepardów, panter, czy wreszcie lwów. Ale istnieją tam także zwierzęta bardzie przyjazne jak papugi, czy nieszkodliwe jak antylopy. Wszystkie jednak warte poznania.
Opowiadając o Afryce, aż ciśnie się na usta temat Piramid z Egiptu, starych kopalni złota w RPA, oraz przepięknych sawann.
Pragnę też zwrócić uwagę na kuchnię Afrykańską, która z wielu względów diametralnie różni się od naszej polskiej. Głównym tego powodem jest klimat, który wiąże się z dostępnością i zapotrzebowanie na dane rośliny, przyprawy czy dania na danym obszarze.
Kuchnia Afrykańska nie jest zbytnio rozpowszechniona w Polsce, toteż aby spróbować
np. Akary (madagaskarskich pierożków z fasolą), czy Torkanase (sałatki z melona i Maraku), musimy wybrać się właśnie na Czarny Kontynent.
Uważam, że przedstawione przeze mnie argumenty dają podstawy ku temu by, wbrew powszechniejszym przekonaniom o tym, że można to wszystko sobie obejrzeć to w Internecie; poważnie zastanowić się nad wyborem miejsca na kolejne wakacje.