profil

Szkoły eksperymentalne we Francji

poleca 90% 101 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

„Jesteśmy przyparci do muru i jeśli chcemy wypełnić naszą misję wychowawczą musimy znaleźć rozwiązania przystosowane do rozwoju społeczeństwa.”

Myśl o tym, by zbudować najlepsze instytucje edukacyjne na świecie zaprzątała wiele wybitnych umysłów od dawna. Już starożytni budowali szkoły, których programy przez stulecia nie traciły swej aktualności. Ludy średniowiecza dążyły do osiągania ideału między innymi poprzez instytucje szkoły do perfekcji ćwiczącej wychowanków w sztukach wyzwolonych. W ostatnim stuleciu budowano wiele struktur szkolnych próbując przetrzeć drogę do tego, co w edukacji najlepsze.

Najczęściej pod pojęciem najlepsza kryje się skuteczność edukacyjna. Ale przecież może być też najlepszą szkołą dla ucznia taka placówka, w której uczy się bez stresu i gdzie, jest on traktowany godziwie jako podmiot. Może być najlepsza szkoła i dla nauczycieli – stawiająca im wysokie wymagania kompetencyjne i etyczne ale zapewniająca także dobre warunki pracy.

Celem niniejszej pracy jest ukazanie działalności kilku szkół francuskich pod nazwą „szkoły eksperymentalnej”.
Słowo – eksperyment przywodzi na myśl raczej badania doświadczalne na zwierzętach, rzadko zaś kojarzy się nam z próbami w szeroko pojętym tego słowa znaczeniu. Istnieje też przecież pojęcie szkół eksperymentalnych, które samo w sobie może wydać się niejasne, natomiast łączy je ta sama idea badań i poszukiwań nowego, tym razem w dziedzinie nauk humanistycznych.

Eksperymentem w tego typu szkołach objęty jest cały lub część programu nauczania oraz podobnie, poszczególne lub wszystkie klasy.
Poczynając od najmniej radykalnych zmian proponuje przyjrzeć się kilku szkołom, których społeczność odważyła się stawić czoła sztywnym formom szkolnictwa, nie zawsze potrafiącym sprostować zróżnicowanym potrzebom tak przecież różnej młodzieży. Przykładem niech będzie college JEAN – MOUNIN w Marsylii, jedna z 368 szkół wybranych dla przeprowadzenia reformy w ramach nowych „kontaktów dla szkoły”.
Autorem pomysłu był nauczyciel języka arabskiego (30% uczniów tej szkoły stanowią dzieci imigrantów arabskich), których utworzył Klub Nowego College’u dla uczniów mających duże trudności szkolne i wywodzących się z ubogich rodzin. Celami tego doświadczenia mają być:
- integracja dzieci, które wyłamują się ze wspólnoty uczniowskiej,
- przystosowanie społeczne,
- zmiana negatywnych zachowań.
Wszystkie one wykorzystywane są w normalnej nauce szkolnej. W ten sposób, szkoła, która dotąd nazywana była miejscowym Bronxem (kradzieże, napady na okoliczne wille, demolowanie szkolnych autobusów) powoli zaczęła wychodzić z getta, do czego przyczyniły się również ogólnoszkolne zmiany programowe:
- opracowanie specjalnych programów zarówno dla najlepszych, jak i najtrudniejszych uczniów,
- proponowanie uczniom i ich rodzicom menu programowego, które, by konkurować ze szkołami prywatnymi, musi być atrakcyjne. I tak kładzie się nacisk na naukę języków obcych zarówno nowych, jak i dawnych, w tym łaciny czy rosyjskiego.

Uczniowie posiadają pewien margines działania, co gwarantuje im karnet limitów. W jego ramach, dzieci mogą wybierać spośród najbardziej interesujących przedmiotów, co ułatwia nauczycielom poznanie ich zainteresowań. Przy realizacji projektu pracują wolontariusze – studenci, którzy sami wywodzą się z ubogich dzielnic. Brakuje jednak profesjonalnej kadry do pracy metodologicznej, gdyż wymaga ona odpowiedniej specjalizacji.

Obok podobnych, częściowo zreformowanych placówek, są też takie, których forma została całkowicie zmieniona. Realizują one własny program nie uchybiając przy tym wypełnianiu obowiązków płynących z narodowego programu nauczania. Takie np. jak szkoły: CHAMP – BEAUVERT i LOUIS PERGAUD, które można znaleźć na przedmieściach Epinal, miasta położonego w Wogezach.

Obydwie opierają się na naturalnych rytmach biologicznych. Zmianom poddano tutaj nawet harmonogram. I tak:
- zajęcia odbywają się pięć razy w tygodniu: 800 – 1200 zajęcia przedmiotowe, 1400 – 1630 zajęcia rozwojowe,
- tydzień skrócono z 27 do 22, 5 godzin,
- rok szkolny wydłużono o 21 dni szklonych.
O długości lekcji decyduje nauczyciel; w zależności od przedmiotu i kondycji trwają one 20 – 40 min. . Podczas lekcji robione są 1 – minutowe przerwy relaksacyjne. Lecz o atrakcyjności szkoły stanowią w dużej mierze obowiązkowe zajęcia popołudniowe, w całości finansowane i organizowane przez radę miasta Epinal, oraz wspomagane przez pracę wolontariuszy. Zajęcia podzielone są na kilka bloków: sport ( rowery, łyżwy, jazda konna, basen ), kultura ( rysunki, tkactwo ) i inne jak nauka katechizmu, ogrodnictwo. Uczniowie wybierają dowolne spośród nich, przestrzegając jednak zasady, by zmienić je w każdym semestrze i tym samym zapewnić sobie optymalny rozwój. Jednocześnie dzieci uczą się intensywnie angielskiego, gdyż co roku ma miejsce wymiana wakacyjna szkół z Epinal i podobnej, odkrywczo – badawczej szkoły w USA.

Eksperyment wprowadzony w życie w 1989 roku odniósł sukces; nieobecność w szkole niemal całkowicie zniknęła, agresywne zachowania stały się dużo rzadsze, a przestępczość zażegnana. Frekwencja na zajęciach popołudniowych wynosi 100 %, zaś listy chętnych do szkoły wydłużają się.

O tym, iż na pedagogiczne eksperymenty stać nie tylko wyspecjalizowane i doświadczone placówki niech świadczy przykład szkoły w L’ISLE – JOURDAIN, dużej wiosce położonej o 50 km od Poitiers. Tutaj, prowadzi się kilka klas o profilu personalistycznym, przeznaczonych dla dzieci słabo radzących sobie z nauką i problemami szkolnymi. Dla nich kadra opracowała program zindywidualizowany, przystosowany do charakterystyki psychologicznej każdego ucznia. Na przydzielenie dziecka do takiej klasy niezbędna jest zgoda rodziców. Po jej uzasadnieniu, dzieci dzielone są na sześć grup, według typów psychologicznych, a następnie układa się program dla każdego z nich. Uczniowie mają równe z nauczycielami prawo o decydowaniu o klasie i jej problemach.

Zajęcia rozpoczynają się we wrześniu wspólnym wyjazdem, w ramach tzw. zielonej szkoły. Uczestniczą wspólnie z kadrą w zajęciach sportowych dzieci i profesorowie poznają się wzajemnie. Zajęcia szkolne poświęcają wiele miejsca na inicjatywę ze strony uczniów. Zawsze znajduje czas, by wyjaśnić to, co dla nich niezrozumiałe i brak tu też nauki na pamięć. Raz w tygodniu organizuje się godzinę z życia klasy, gdzie pod hasłami: „nowiny”, „gratuluję”, „krytykuję”, „mam propozycję”, odbywa się debata. Np. dzieci narzekają na kolegę, który nie szanuje innych, mówi bez zgłaszania i wciąż mlaska żując gumę. Debata odbywa się spokojnie, a decyzja podjęta po dyskusji i głosowaniu. Mimo początkujących wahań rodziców, obaw przed „inną” klasą, college ma bezsporne powodzenie do dumy: 9 na 10 uczniów z dużymi problemami szkolno – wychowawczymi przechodzi z klasy do klasy bez powstrzymania. Pozytywne opinie rodziców też nie są bez znaczenia.

Szkoły eksperymentalne różne przybierają formy, to ich cel jest ogólnie ten sam: ułatwiać dzieciom i młodzieży poznawanie świata nauki w sposób jak najmniej stresujący, a jeśli to możliwe, to ciekawy. Jeśli zaś realizuje się przy tym program pomocy dzieciom mającym trudności w nauce czy w domu, to inicjatywa w pełni zasługuje na uznanie.

Bibliografia:

1. M. J. Adamczyk, A. Ładyżynski – Edukacja w krajach rozwiniętych, Stalowa Wola, 1999, s. 346. W poszukiwaniu optymalnych rozwiązań organizacyjnych i programowych.
2. Sabina Sawicka – Wilgusiak, Szkoły Eksperymentalne we Francji, Nowa Szkoła 4/97 s. 30.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty

Czas czytania: 6 minut

Typ pracy