profil

Patriotyzm

poleca 85% 345 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze


Patriotyzm to niestety, tak jak nieprzeciętna inteligencja, bardzo rzadka cecha charakteru. W silnej postaci występuje u zaledwie kilku procent populacji. U nas w kraju jest to trochę ponad 10 % i powinniśmy wszyscy być z tego dumni. W stosunku do innych krajów jest to bowiem bardzo wysoki wskaźnik.
Prawdziwy patriota kocha swoją Ojczyznę i jest w stanie dla niej poświęcić swoje życie. Rozumie potrzeby jej mieszkańców, jej historię (choć niekoniecznie musi ją dokładnie znać) i stara się aktywnie uczestniczyć w jej rozwoju, traktując to działanie, jako służbę dla niej. Jednakże taki obraz patrioty to już przeszłość. Dzisiaj ludzie nastawieni są na konsumpcyjny tryb życia i nie są zdolni do poświęceń, prawdziwych patriotów zauważyć możemy jedynie w literaturze. Kiedyś omawiana przeze mnie postawa miała inny charakter.

Dla ludzi średniowiecza najważniejszym dobrem i celem życia był Bóg. Osoby żyjące w tej epoce wszystkie swoje sprawy podporządkowywały Stwórcy, wierzyły w niezmienny, ustalony przez Boga porządek świata, w którym każdy ma swoje miejsce. Rezygnowali oni także często z bogactwa i własnego szczęścia na rzecz życia w czystości. Taka postawa nazywana jest ascetyzmem. W obecnych czasach nikt nie myśli nawet poważnie o rezygnacji z majątku, wspaniałych ubrań i przytulnego mieszkanka na rzecz tułaczek po świecie bez grosza przy duszy, na życie z jałmużny, nocowanie na zimnych posadzkach przed kościołami, by być dobrowolnie narażonym na choroby, głód i upokorzenia
Wśród rycerzy natomiast najwyższą wartością były trzy zasady „Bóg, Honor i Ojczyzna”. W dzisiejszym świecie nie ma już także miejsca dla rycerzy, a przynajmniej nie dla takich, z jakich słynie okres średniowiecza. Dzieje się tak dlatego, że dziś w przeciwieństwie do tamtych czasów wszystkie kwestie sporne próbuje się rozstrzygnąć na płaszczyźnie dyplomatycznej. Nikt nie chce dziś wojen, śmierci niewinnych ludzi i ogromnych zniszczeń, dlatego sięga się po nie naprawdę w ostateczności. W średniowieczu natomiast wojna była codziennością. Władcy myśleli jedynie o rozszerzeniu granic swego mocarstwa, nie zważając na śmierć swych poddanych. Wszystkie niemal nieporozumienia w tych sprawach rozwiązywano siłą, przy użyciu swych armii, do których rekrutowano coraz to więcej młodych ludzi, a wszystko po to, by udowodnić swoją potęgę, wyższość nad innymi.
Ale rycerz średniowieczny oprócz tego, że zabijał i nie było to już dla niego niczym nadzwyczajnym, odznaczał się także szeregiem wspaniałych cech, których często brakuje nam, ludziom stojącym już niejako o stopień wyżej. Przede wszystkim był lojalny i ponad wszystko cenił sobie własny honor, jak np. Roland, który nie chciał dać dowodu swej słabości.
Dziś natomiast człowiek, który chce osiągnąć sukces, często musi wyzbyć się skrupułów, pozwolić się czasem skrytykować, musi umieć zwalczać swoje słabości, a nie ukrywać je poddając się im. Nierzadko także, aby zadbać o własne dobro zapomina o innych, o danym komuś słowie, nie jest lojalny wobec przyjaciół, lecz stara się wszystko zagarnąć dla siebie. Lojalność i honor to cechy, które teraz straciły nieco na wartości, a których tak bardzo zazdrościmy bohaterom średniowiecza.

W odrodzeniu natomiast najbardziej cenione staje się dobro ojczyzny i poprawianie stosunków międzyludzkich. Powszechnie akceptowane i praktykowane jest korzystanie z uciech życia. W odrodzeniu charakterystyczna była postać Sarmaty. Cechował się on odwagą, walecznością, rycerskością oraz wspaniałomyślnością. Za najważniejszą cechę Sarmaty uważano pobożność - Sarmata był rycerzem wciąż gotowym do walki w obronie chrześcijaństwa. Podkreśleniu idei patriotyzmu i jej polskości "służyły” szlachcie niechęć do cudzoziemszczyzny, tradycjonalizm, a także gloryfikacja dawnych praw i obyczajów. Nie można zapomnieć, że w okresie renesansu pojawia się też patriotyzm jako wielka i niezaprzeczalna wartość. To właśnie pieśni J. Kochanowskiego, a zwłaszcza „Pieśń o spustoszeniu Podola” akcentują ten temat. To właśnie w tej epoce powstaje znany traktat A. Frycza Modrzewskiego „O poprawie Rzeczypospolitej”.
W epoce romantyzmu Polska nie istniała na mapie świata, była w niewoli, rozdarta między trzech zaborców. Na Polaków narzucona została kultura, administracja, a przede wszystkim język zaborcy. Polskie społeczeństwo nie mogło się pogodzić z narzuconymi siłą regułami; z niemożnością rozmawiania i tworzenia w języku polskim. W Polakach zaczęła się budzić chęć odzyskania niepodległości i dawnej świetności. Polskie społeczeństwo zaczęło wtedy próbować na różne sposoby odzyskać swoją suwerenność. Niemałą rolę odegrała Polska twórczość która poprawiała stan psychiczny naszego społeczeństwa.
Polscy pisarze romantycy wzięli na siebie zadanie podtrzymania swymi dziełami poczucia narodowej odrębności, poczucia polskości. Trzeba z całą mocą podkreślić, że romantycy to również wielcy patrioci, kochający ojczyznę, niejednokrotnie ponad swoje życie i wszystko co posiadali. Ktoś kiedyś powiedział, iż „Mickiewicz wielkim patriotą był”. Jego utwory są tego dowodem. Mickiewicz pisał o najważniejszych sprawach epoki i swojego narodu. Dostrzegał wartości, które są ważne w każdym czasie, takie jak honor, poczucie godności narodowej i osobistej, sprawiedliwość, prawo do wolności. Utwory poety uczyły miłości do kraju, podtrzymywały przekonanie o konieczności walki o wolną Polskę i głosiły wiarę w zwycięstwo tej walki. Najważniejszymi utworami napisanymi przez Mickiewicza przedstawiającymi sytuację kraju i postawy ludzkie wobec zaborów były: ”Konrad Wallenrod”, „Dziadów część III”, „Pan Tadeusz”, oraz liryka patriotyczna - „Do matki Polki”, „Reduta Ordona”.

Upadek powstania styczniowego to tragedia narodowa, przekreślenie nadziei na odzyskanie niepodległości na drodze zbrojnej. Jest to także klęska romantycznej ideologii „wybicia się Polski na niepodległość”. Nie sprawdziła się mickiewiczowska zasada: „Mierz siły na zamiary, nie zamiar podług sił”. Po roku 1864 nastąpiło rozczarowanie, gorycz, prześladowania. W takich warunkach literatura szukała nowych propozycji dla społeczeństwa. Nadal pozostała, tak jak w romantyzmie szkołą obywatelskich postaw, lecz pisarz był w niej nauczycielem, nie wieszczem. Pozytywizm przejął przekonanie o odpowiedzialności pisarza za los narodu. Skoro nie sprawdziła się idea walki o niepodległość, trzeba było dać nadzieję i program nadający sens egzystencji narodowej.
Kwestia niepodległościowa jest jakby odłożona na później. Podstawą bytu narodowego ma być silny potencjał ekonomiczny i kulturalny. Czytelnikom proponuje się wręcz współpracę na płaszczyźnie gospodarczej (program pozytywizmu warszawskiego) czy lojalizm na płaszczyźnie politycznej (program pozytywizmu krakowskiego). Pisarze do tych kwestii podchodzą nieco inaczej. Mieli oni inny program niż romantycy, nie nawoływali do walki o wolność, ale przywiązanie do kraju traktowali jako wartości moralne godne najwyższego uznania. Symbol tego odnajdujemy w „Nad Niemnem”. Stosunek bohaterów powieści do mogiły powstańczej, a więc do tradycji niepodległościowych staje się drugim, ważnym kryterium oceny człowieka. Szacunek, pamięć o mogile wyróżniają Bohatyrowiczów, Witolda, Justynę, panią Andrzejową i innych bohaterów pozytywnych. Symbol mogiły to nie tylko przejaw heroicznej postawy patriotycznej, ofiary, ale także wspólnej walki dworu i zaścianka o niepodległość. Także powstańcza przeszłość Wokulskiego, udział Rzeckiego w walkach na Węgrzech w roku 1848 i jego sympatie narodowe w roku 1863 stają się najchlubniejszą kartą biografii bohaterów. Podobnie jak w życiu i poezji Adama Asnyka - przeszłość powstańcza była najwartościowszym okresem, czasem idei i wielkości. I chociaż później poeta pogodził się z rzeczywistością i wartościami nowej epoki („Trzeba z żywymi naprzód iść”), to twierdził równocześnie, iż nie należy „Deptać przeszłości ołtarzy”.
To przecież Henryk Sienkiewicz pisał „ku pokrzepieniu serc”. Występował przeciw rezygnacji, godzeniu się z niewolą. Starał się dawać nadzieję, wpajać przekonanie, że z najgorszej toni można się wydźwignąć jeżeli się tego gorąco pragnie. W czasach ogólnego zniechęcenia potrafił obudzić najważniejsze uczucie - patriotyzm, szacunek dla własnego kraju. To jego powieści takie jak „Trylogia”, „Krzyżacy”, nowele „Latarnik” podtrzymywały świadomość narodową i wiarę w odzyskanie niepodległości. A rzeczą charakterystyczną jest, że poczytność „Trylogii wzrastała w momentach szczególnego zagrożenia: w czasie I i II wojny światowej.
Kończąc należy zauważyć, iż rzeczywiście jak pisał Asnyk: „Każda epoka ma swe cele”. Pisarze pozytywistyczni także je realizowali w przekonaniu o własnej roli w życiu narodu. Czynili to jednak różnie. Analizując organizm społeczny, pokazując jego niedowład, dając także wskazówki i programy, konstruując bohaterów odpowiadających wymogom epoki (Witold Korczyński).

Tak wyglądał patriotyzm kiedyś. A jak on wygląda dziś? Dzisiejszy patriotyzm objawia się szacunkiem dla godła, hymnu, języka polskiego i historii. Szacunek do języka w obecnych czasach jest bardzo ważny. Wielu młodych ludzi okalecza język polski poprzez wtrącanie do niego obcych wyrazów, pochodzących z innego języka, najczęściej z angielskiego. Również używanie wulgaryzmów jest „strasznym ciosem” dla języka ojczystego. Przejawem patriotyzmu jest także szanowanie polskiej kultury i tradycji. Jeśli chcemy zostać patriotami, nie powinniśmy naśmiewać się ze sposobu obchodzenia różnych ważnych świąt czy zabaw regionalnych. Przecież nie tylko nasz kraj ma różnego rodzaju stroje ludowe. Na przykład Austria – tam i mały, i duży, w ważne dla ich ojczyzny dni, ubiera się w odświętne ludowe stroje. Patriotą jest również człowiek, który bierze udział w wyborach. Dzięki niemu państwo polskie może być zarządzane w mądry i przewidywalny sposób przez kompetentnych przedstawicieli naszego narodu. Bardzo ważnym, a często pomijanym przez ludzi czynnikiem, kształtującym patriotę jest dbanie o wspólne mienie. Dbanie, czyli nie niszczenie ławek w parku, nie zaśmiecanie ulic i lasów odpadkami, nie rysowanie po murach, ale troska o dobro wspólne, to jest staranie się o to, by w naszych lasach, szkołach, miastach było jak najczyściej i jak najpiękniej. Do tego wcale nie potrzeba jakichś wielkich starań. Wystarczy, że papierków po batonach nie będziemy wyrzucać gdzie popadnie, lecz do najbliższego kosza na śmieci. To może być początek szerzenia patriotyzmu w naszym kraju, który według mnie zanika, bo dziś nawet ludzie nie wyrzucają papierków do śmietnika.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 9 minut