profil

Argumenty Hume'a przeciwko istnieniu związku przyczynowo-skutkowego.

poleca 85% 139 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Dawid Hume (7 maja 1711 – 25 sierpnia 1776 r.) był filozofem, pisarzem i historykiem urodzony w Szkocji, w Edynburgu. Za swojego życia był bardziej znany jako historyk – popularyzator historii średniowiecznej Anglii, obecnie jest przede wszystkim pamiętany jako wybitny filozof głównie za jego przemyślenia dotyczące metodologii nauk empirycznych i rozróżnienie sądów o faktach i wartościach, a także za twórcę najpełniejszej koncepcji nurtu filozoficznego zwanego empiryzmem .

W swojej książce pt. „Badania dotyczące rozumu ludzkiego”, w rozdziale III „O kojarzeniu się idei” Hume przeanalizował związki przyczynowo – skutkowe.

Hume zastanawiał się, jaki jest związek między przyczyną, skutkiem, a „istotą naszego przekonania o faktach”. Chcąc poznać dokładnie istotę przekonania człowieka o faktach badał, w jaki sposób poznajemy przyczyny i skutki. Postawił tezę w „formie zdania ogólnego, niedopuszczającego wyjątku, że w żadnym przypadku nie osiągamy znajomości skutku na podstawie rozumowania a priori , lecz wynika on z doświadczenia, wtedy, kiedy spostrzegamy, że jakieś przedmioty stale się ze sobą łączą”.
Podawał różne przykłady: „Przypuśćmy, że człowiek o najbystrzejszym nawet rozumie wrodzonym i jak największych zdolnościach znajduje się wobec jakiegoś przedmiotu: jeżeli przedmiot ten jest mu zupełnie nieznany, człowiek ów nie potrafi na podstawie najstaranniejszego zbadania jego własności zmysłowych wykryć ani żadnej z jego przyczyn, ani żadnego ze skutków. Chociażby zdolności intelektualne Adama były od samego początku bez zarzutu, nie zdołałby on przecież z płynności i przejrzystości wody wywnioskować, że może go zadławić, ani też z jasności i ciepła ognia, że może go spalić.

Własności przedmiotu dostępne zmysłom nigdy nie ujawniają przyczyn, które go wywołały, ani też skutków, które z niego wynikną; rozum nasz bez pomocy doświadczenia nie może nic wnosić o rzeczywistym istnieniu i faktach”.
„Pokażmy człowiekowi, który nie ma pojęcia o fizyce, dwie gładkie płyty marmuru; człowiek ten nie domyśli się, że przylgną do siebie w taki sposób, iż trzeba będzie wielkiej siły, by je rozsunąć w kierunku prostopadłym, gdy tymczasem naciskowi bocznemu stawiają tak niewielki opór. Także gdy chodzi o zjawiska, które wykazują mało podobieństwa do powszednich zjawisk przyrody - wszyscy łatwo się godzą, że poznajemy je jedynie drogą doświadczenia; nikt przecież nie będzie sobie wyobrażał, że wybuch prochu strzelniczego albo przyciąganie magnesu można było odkryć na podstawie rozumowania a priori. Tak samo rzecz się ma, jeżeli skutek jakiś zależy od bardzo skomplikowanego mechanizmu albo od ukrytego układu cząstek; w takich przypadkach również bez trudu przyznajemy, że wszelka nasza wiedza pochodzi z doświadczenia. Któż będzie twierdził, że potrafi wskazać ostateczną przyczynę, dla której mleko i chleb są strawą odpowiednią dla człowieka, a nieodpowiednią dla lwa lub tygrysa?”

Na podstawie swoich badań Hume stwierdził, że mówiąc o przyczynie i skutku wiążemy nie powiązane logicznie idee. Mówimy np., że zjawisko A "sprawia" zjawisko B i stwierdzamy, że A jest przyczyną, a B skutkiem. Hume zmusza nas do stwierdzenia, że obserwujemy tylko zjawisko A i zjawisko B, nie sposób natomiast zaobserwować owego "sprawia". W tym miejscu można przytoczyć dowcip, w którym osiemdziesięcioletni hrabia chwaląc się, że jego 25 letnia żona jest w ciąży i zostanie ojcem został uraczony historyjką, w której pewien myśliwy wybierając się na polowanie zapomniał strzelby i przez pomyłkę wziął parasol. Widząc szarżującego lwa otworzył parasol i… padł strzał zabijając zwierza. Wniosek był jeden – ktoś strzelił z boku.

Nie można więc powiedzieć, że np. naciśnięcie spustu (otworzenie parasola) jest przyczyną wystrzału. Możemy tylko stwierdzić, że miało miejsce naciśnięcie spustu i że padł wystrzał, czyli że dane są nam tylko dochodzące do nas bodźce oraz własne myśli – cała reszta jest już spekulacją.
Tak jest praktycznie zawsze przy ustalaniu jakichkolwiek związków przyczynowo-skutkowych. Mamy dwa często następujące po sobie zdarzenia i nic więcej. Samego związku między przyczyną i skutkiem
"w stanie wolnym" nie mamy szansy nigdy obserwować - jest to więc tylko złożona idea, którą trzeba ją przyjąć na wiarę, tak samo jak wszystkie inne tego rodzaju idee.

Hume podtrzymał stanowisko empiryzmu, że wiedza o rzeczywistości pochodzi wyłącznie z doświadczenia, które dostarcza nam wrażeń, które potem umysł kopiuje w postaci idei. Wiedza zawarta w ideach występuje wtedy, gdy wypowiada informacje zawarte w treści wrażeń i poza nie wykracza. Wiedza o stosunkach między ideami występująca np. w matematyce i logice jest znajdowana przez umysł niezależnie od doświadczenia; jest ona pewna, niezależna, może być dowiedziona, a jej przeciwieństwo nie jest możliwe.
Reasumując Hume twierdził, że całe nasze poznanie może opierać się jedynie na tym, co doświadczyliśmy za pomocą naszych zmysłów, a dalsza obróbka wrażeń przez mózg nie daje już gwarancji na pełne odzwierciedlenie rzeczywistości.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty

Podobne tematy