profil

"Wariacje Bernhardowskie" - recenzja spektaklu.

poleca 85% 313 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

„wariacje bernhardowskie” to ciekawy, szokujący i śmieszący w swej formie spektakl min i skrajnie wyeksponowanych emocji atakujących widza. To istny utwór muzyczny składając się ze słów, rozpisanych na dwie osoby. Tych dwoje to utalentowani, dobrze zapowiadający się muzycy prowadzący ze sobą dialog, pełen humoru i dramatyzmu.

Przedmiotem raz gwałtownej, raz spowolnionej refleksji aktorów jest sytuacja, w jakiej znajduje się dziś sztuka, środowisko akademickie i młody artysta stojący u progu swej kariery. Przedstawiony jest stereotyp „Wiecznego Studenta” i „Ciała Profesorskiego”, które stara się za wszelką cenę „...zdusić w zarodku każdy wyrastający ponad przeciętność młody talent muzyczny”.

Spektakl odzwierciedla w realistyczny sposób wewnętrzny światek placówek artystycznych, przemawiając do widza fachową terminologią, dlatego też – jako uczniowi szkoły muzycznej – było mi wielokrotnie do śmiechu widząc (i słysząc) znajome sytuacje.
Mimo dominacji motywów muzycznych przedstawienie nasuwa myśl także o innych dziedzinach twórczości, a jeszcze dalej sięgając zdaje się odbijać frustrację każdego dobrze wykształconego człowieka, tęskniącego za spełnieniem.

Tytół sztuki przywołuje osobę Thomasa Bernharda, wielkiego prowokatora literatury austriackiej. Sama treść posługuje się cytatami z jego utworów, powołuje się także na stylistykę prozy autora „Kalkwerku” i „Mrozu”, który swoją metafizyczną problematykę rozgrywa na przemian w rejestrze „wysokim” i „niskim”, modeluje ją w tonacji patetycznego monologu „jasnowidzącej” jednostki (tu – Profesor), to znów w tonacji prześmiewczej, poprzez język pełen natręctw, stylistycznych przerysowań i ciągłych wręcz powtórzeń.

Tekst „wariacji bernhardowskich” otrzymał wyróżnienie I stopnia w II Konkursie na Napisanie Sztuki Współczesnej Teatru Polskiego we Wrocławiu i miesięcznika „Dialog”; przedstawienie prezentowane w programie EuroDramy zebrało najwięcej głosów w plebiscycie publiczności. Pochwały zebrał reżyser Gabriel Gietzky (również wybitny aktor), za umiejętność pogodzenia poważnego, niemal oskarżycielskiego sensu opowiedzianej historii z humorem i dowcipem, aktorzy, Agata Skowrońska i Michał Chorosiński, za brawurową grę no i przede wszystkim autor spektaklu, ukrywający się za tajemniczym „przemsyław f”, co jednak argumentuje niechęcią interpretacji jego dzieła przez pryzmat biografii autora a najwłaściwsze informacje na jego temat widz obejrzy w teatrze.

„wariacje bernhardowskie” to sztuka opisująca „temat na czasie”, problemy nękające Akademie, które znajdują swe odniesienie również w innych dziedzinach. Podejmuje się również wątków filozoficznych, nie zmuszając jednak widza do medytacji nad treścią po wyjściu z Teatru. Uważam, że spektakl ten jest godny polecenia nie tylko studentów Akademii Muzycznych ale i wszystkich innych osób chcących poznać artystyczną wizję „Profesorskiej Elity” i spragnionych spędzenia kulturalnego wieczoru w ciekawy i oryginalny sposób.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 2 minuty

Gramatyka i formy wypowiedzi