profil

Co sądzę o filozofii Marka Aureliusza?

poleca 84% 2790 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Moim zdaniem filozofia powinna zaspokajać potrzebę wyjaśniania świata, poszukiwania w nim jakiegoś porządku, nadawania mu sensu. W mitach, grecy nie poprzestali jednak na opisie świata rzeczywistego, lecz zadawali pytania o miejsce człowieka w porządku świata, o jego związki z przyrodą i innymi ludźmi, o miłości i śmierci.

Marek Aureliusz mówi nam w swych „Rozmyślaniach”, co sądzi o życiu ludzkim. Pisze, że życie ludzkie musi opierać się na rozpatrywaniu wszystkiego, gdyż tylko wtedy człowiek silniejszy jest nad przyjemności i cierpienie. Więc ja się pytam: dlaczego mamy nie korzystać z tego, co ludzkie(przyjemności)? Dlaczego odmawiać sobie człowieczeństwa? Przecież przyjemności towarzyszą ludziom od zawsze, są w ich naturze. Mam tu oczywiście na myśli zabawę, która zna umiar. Bo tylko taka sprawia przyjemność i kształtuje nasz charakter.

Aureliusz nakazuje nam kierować się przede wszystkim rozumem. Mamy być odpowiedzialnymi za każdą chwilę swojego życia. Wyzbyć się natomiast mamy uczuć i wrażliwości. Moim zdaniem jest to rada dla ludzi, którzy uważają, że dobrze im się żyje, bo mają pieniądze. Uważają, że to właśnie one dają im szczęście. I za taką osobę mam właśnie cesarza, który świadomie wysuwa takie teorie. Ciekawy jestem zatem jak by się on zachował, gdyby go spotkało jakieś nieszczęście. Czy potrafiłby z typowym sobie (stoickim) spokojem „wybrać z tego co ma to, co najważniejsze? Bardzo wątpię.

Trudno jest też moim zdaniem podzielić świat na to, co dobre i na to, co złe jak to czyni Marek Aureliusz. Oczywiście jakieś rozeznanie tych pojęć powinniśmy mieć, lecz są rzeczy, do których nie można zastosować tak ostrego podziału lub też nie my ten podział powinniśmy stosować. Na przykład czy możemy jednoznacznie stwierdzić, że ktoś ”źle przeżył swe życie”? My, zwykli ludzie? Uważam, że to nie my powinniśmy o tym decydować.

Cesarz wielokrotnie powtarza, że najważniejsze jest dobro ogółu i wszystko musi być ogółowi podporządkowane. Mnie kojarzy się to z PRL-em. A do czego takie poglądy i cały ten ustrój doprowadził- zniszczył nasze tradycje i obyczaje. Chciał wykrzewić z nas całą Polskość.

Nie można też powiedzieć, że zło bierze się z braku rozeznania i niewiedzy. W świetle tych słów całkowicie swój sens traci pojęcie grzechu. Biblia mówi, iż grzech jest to świadome i dobrowolne przekroczenie Dekalogu. I jak to się ma do tego, co pisze Marek Aureliusz? Grzech przecież sam w sobie jest zły, a wynika z przekroczenia Przykazań Bożych, mając świadomość tego, co robimy. Gdzie tu niewiedza lub brak rozeznania?

Moim zdaniem „Rozmyślania” Marka Aureliusza” są pustymi słowami pozbawionymi sensu. Sama zaś postawa stoicka chora. Oczywiście dla nas, współczesnych, rzecz nie jest taka prosta. Na przykład ostatnie półwiecze dowodzi, że to pojęcie dobra ogółu rozumiano jak dobro aktualnej grupy rządzących w Polsce w imieniu i z nadania obcego mocarstwa.

Sadzę jednak, że dobro ogółu, dobro obywateli powinno być prawem nadrzędnym. Każe człowiekowi w chwilach złych oczekiwać lepszych. Nie tłumaczy, czym jest cierpienie- radzi je ignorować. Stoicyzm nakazuje człowiekowi wyzbyć się emocji, kierować się wyłącznie rozumem- co przecież nie jest w naszym życiu moralne. Niezrozumiałe są dla mnie, ani poglądy cesarza, ani wartości przez niego reprezentowane.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty

Gramatyka i formy wypowiedzi