profil

Redakcja zagranicznego pisma proponuje ci opisanie II RP, tak abyś zmienił błędne i złe opinie na temat kraju.

poleca 85% 577 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

W tym artykule mam przedstawić II RP ze swojego punktu widzenia, z punktu widzenia Polaka, którym jestem. Nie chcę nikogo tu obrażać, nikomu ubliżać. Niestety nie ma nic bardziej mylnego jak niektóre opinie na temat mojego kraju. Przez 123 lata, mój kraj nie istniał na mapach świata, istniał tylko w sercach POLAKÓW, w ich zachowaniu, w tym co robili. Ze swoim pochodzeniem musieliśmy się ukrywać, musieliśmy wyzbyć się naszych obyczajów, mowy i kultury. Po tym długim okresie kiedy odzyskaliśmy to wszystko i kraj powoli się odbudowuje słyszymy obelgi z ust niemieckich i rosyjskich! Czyżby dlatego, że nasz szybki rozwój może im zagrozić? Niestety nie sądzę, gdyż za każdym razem kiedy jako stawaliśmy na nogi, ktoś nam podstawiał haka i dalej podupadaliśmy. Chcę pokazać jak rozwija się u nas gospodarka, kultura i oświata. Zaraz po odzyskaniu przez Polskę niepodległości powstał problem integracji gospodarczej, która wymagała wprowadzenia jednej waluty, ujednolicenia systemu podatkowego, zniesienia barier celnych, wprowadzenia systemu łączności i przebudowy systemu połączeń komunikacyjnych. Odradzające się państwo polskie potrzebowało bajońskich sum pieniężnych na finansowanie wszystkich dziedzin życia. Mało sprawny system podatkowy spowodował deficyt budżetowy, wszystkie te sprawy złożyły się na wciąż narastającą inflacje, która przerodziła się w 1923 r. w hiperinflację zagrażającej funkcjonowania państwa. Stało się to przyczyną strajków i demonstracji. Prezydent Wojciechowski powołał pozaparlamentarny rząd fachowców z W. Grabskim na czele. Premier wygłosił w sejmie expose, zawierające śmiały program walki z inflacją. Program Grabskiego polegał na zrównoważeniu budżetu drogą podwyższenia i usprawnienia ściągania podatków majątkowych oraz powiększenia wpływów z monopoli państwowych przy jednoczesnym wprowadzeniu ograniczeń w wydatkach. Od 1 kwietnia 1924 r. wprowadzony został nowy pieniądz – złoty. Reforma przeprowadzona przez Grabskiego usunęła niektóre przyczyny napięć społecznych ale nie wszystkie. Jej rezultat odbił się niekorzystnie w przemyśle i wysunął zagrożenie powszechnego bezrobocia. W 1926 r. nastąpiła wyraźna poprawa sytuacji gospodarczej kraju, spowodowało to ożywienia rynku wewnętrznego. Zagraniczni inwestorzy zaczęli interesować się polską gospodarką a to m.in. doprowadziło do powiązania gospodarki polskiej ze światową, a to sprawiło, że sytuacja kryzysowa w Polsce ujawniła się szybko.
Najwcześniej ujawniła się w rolnictwie. Zapanowała nędza a popyt na towary rolne zmniejszył się a to prowadziło do bankructwa słabszych fabryk i instytucji. Kryzys objął prawie wszystkie dziedziny gospodarki i życia. Zapanowało bezrobocie i zubożenia ludzi.
W 1932 r. rząd opracował plan walki z kryzysem i został on całkowicie opanowany.
Kryzys z lat 1929 - 1935 miał ogromne skutki ujemne ale i także dodatnie. Przede wszystkim zahamował rozwój gospodarczy kraju co pogłębiło dystans do Zachodu. Pozytywnymi skutkami były wzrost wydajności pracy i obniżkę kosztów wytwarzania towarów.
Największą rolę w poprawie polskiej gospodarki odegrał E. Kwiatkowski wice premier i minister skarbu. Wytoczył on zasadnicze kierunki działania a także opracował dwa plany gospodarcze, był to czteroletni plan inwestycyjny i sześcioletni plan rozbudowy sił zbrojnych.
Zaczęły rozwijać miasta, porty, fabryki, przemysł i nieco wolniej rolnictwo. Punkt wyjściowy dla kultury polskiej był niełatwy i opóźniony, gdyż wyrastała ona z kraju o przewadze struktury rolniczej, z nielicznymi ośrodkami cywilizacji przemysłowej. Ogólny poziom cywilizacyjny ziem polskich był spuścizną polityki państw zaborczych i I wojny światowej, i stąd zróżnicowany. O ile w Poznańskiem i na Pomorzu nie odbiegał wiele od poziomu środkowej i zachodniej Europy, to na terenach na wschód od Bugu i Sanu przypominał najbardziej zacofane regiony w skali całego kontynentu europejskiego. Słaba dynamika przeobrażeń struktury społecznej, zahamowana dodatkowo w latach „wielkiego kryzysu” gospodarczego, oddziaływała ujemnie na poziom materialnego bytu ludności, szczególnie wiejskiej. Małe były możliwości awansu społecznego, który najbardziej aktywne grupy pochodzenia robotniczego i chłopskiego zdobywały poprzez intensywne samokształcenie.
Państwo polskie odziedziczyło po długotrwałej niewoli niezwykle niski stan szkolnictwa i oświaty. Wg spisu ludności z 1921 r. było w Polsce wśród mieszkańców powyżej 10 lat - 33,1 % analfabetów. Najgorzej pod tym względem przedstawiała się sytuacja w zaborze rosyjskim, gdzie przed wojną w ogóle nie obowiązywał przymus szkolny. Dodać należy, że jednym z zasadniczych celów ustroju szkolnego w zaborach rosyjskim i pruskim, było wynaradawianie młodzieży, natomiast w zaborze austriackim - wychowanie na lojalnych obywateli.
Kwestią zasadniczą dla podniesienia kulturalnego społeczeństwa było urzeczywistnienie powszechności nauczania na szczeblu podstawowym. Środkiem ustawodawczym był wydany w lutym 1919 r. dekret o powszechnym obowiązku szkolnym. Tak więc wszyscy sami potrafimy dostrzec, jaki trud cały naród włożył w to by dojść do jako takiego stanu użytku. By wykształcić nowe pokolenia po Polsku w starej tradycji. Nikt nie chciał by nasz kraj był krajem analfabetów i do tego doszliśmy wspólnymi siłami. Uważam, że większość bluzg w odniesieniu do naszego kraju jest tylko głupim wymysłem ludzi niedoinformowanych lub chcącym zepsuć naszą reputację. Mam nadzieje, że ten artykuł dotrze do wszystkich i zmieni błędne opinie na temat mojego kraju.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty