profil

Armia Rzymska

Ostatnia aktualizacja: 2022-03-12
poleca 85% 963 głosów

Juliusz Cezar

Między 102 a 101 p.n.e. Mariusz Caius Marius, dowódca wojsk Rzymskich i przedstawiciel popularów przeprowadził reformę wojska. Polegała ona na utworzeniu zawodowej armii składającej się z proletariatu. Mariusz rekrutację do armii oparł na dobrowolnym zaciągu.

Armia rzymska w toku swej historii ulegała istotnym przemianom, dotyczyły one tak uzbrojenia, jak i sposobu walki i systemu rekrutacji. Tutaj omówię jej organizację i taktykę z przełomu III i II w. p.n.e., a więc z czasów jej największych sukcesów.

Armia rzymska nie była armią stałą. Co roku konsulowie, do których uprawnień należały sprawy wojny, powoływali pod broń tylu żołnierzy, ilu uznawali za niezbędne. Każdy obywatel pomiędzy 17 a 42 rokiem życia, mógł znaleźć się na listach mobilizacyjnych dwanaście razy (lub nawet więcej), co oznaczało obowiązek wzięcia udziału w dwunastu kampaniach trwających niekiedy kilka miesięcy, ale bywało, że i dłużej. Wezwani musieli się stawić w określonym dniu z własnym uzbrojeniem. Większość żołnierzy była chłopskiego pochodzenia. Rzymianie posługiwali także oddziałami dostarczanymi przez sprzymierzeńców, stawiali jednak na ich czele swoich dowódców. Możliwości mobilizacyjne Rzymu były ogromne.
Podstawą organizacji wojskowej był legion, stanowiący jakby armię w miniaturze. Liczył mniej więcej 4,5 tys. żołnierzy. Z tego przypadało ponad 3 tys. na ciężkozbrojnych piechurów, ponadto wchodziło doń 1200 lekkozbrojnych oraz 300 jeźdźców i pewna liczba rzemieślników. Dzięki takiemu składowi legion mógł prowadzić działania całkowicie samodzielnie. Dominował sposób 3 szeregów (system trójkowy).I szereg najmniej doświadczonych, II szereg bardziej doświadczonych i III szereg najbardziej doświadczonych.
Drastycznymi metodami, np. w postaci biczowania, dziesiątkowanie nieposłusznych oddziałów, ale i nagrodami, utrzymywano w armii niezłą dyscypliną.

Żołnierze rzymscy nie tylko potrafili dobrze walczyć na polach bitew, ale i szturmować obwarowane miasta. Posługiwali się w tym celu maszynami oblężniczymi wyrzucającymi pocisk i kamienie na znaczną odległość, robili podkopy pod mury, rozbijali je przy pomocy taranów. Sztuki zdobywania umocnień Rzymianie nauczyli się od monarchii hellenistycznych, w których dokonano najważniejszych wynalazków w tej dziedzinie (poprzednio umiano stosować jedynie blokadę miast, czekając jak głód i choroby zmusza mieszkańców do poddania).

Jednym z najwybitniejszych wodzów armii rzymskiej był Cezar (Juliusz Cezar), urodził się w 101 r.p.n.e., zmarł w 44.Będąc z pochodzenia patrycjuszem, Cezar związał się z partią ludową. W 65 wybrano go na urząd edyla; starając się o względy ludu, organizował tak wystawne igrzyska, że niemal zrujnował swój majątek. Mimo iż był wolnomyślicielem, został wybrany w 63 najwyższym pontyfikiem, następnie namiestnikiem Hiszpanii (61). Po powrocie do Rzymu w 60 roku utworzył wraz z Pompejuszem i Krasusem pierwszy triumwirat. Jako namiestnik Galii był zaangażowany w jej podbój (57-56), pokonując Germanów dowodzonych przez Ariowista i wysyłając tysiące Belgów w niewolę. W 55 r. Wkroczył do Brytanii, kolejny raz w 54. Bunt Galów pod dowództwem Wercyngetoryska (52) został przez niego stłumiony. Po śmierci Krassusa Pompejusz został rywalem Cezara. Ogłosiwszy, iż „ Kości zostały rzucone”, Cezar przekroczył Rubikon i rozpoczął wojnę domową. Zajął Rzym, z którego Pompejusz zdążył uciec. Za swoim wrogiem wyruszył do Hiszpanii i Grecji. Zadał klęskę jego armii pod Farsalos (48). Samego Pompejusza ścigał aż do Egiptu, gdzie go ostatecznie zamordował. Pozostał tam kilka miesięcy. Tamtejsza królowa Kleopatra, w której interesie interweniował urodziła mu syna Cezariona. Przeprowadził kampanię przeciw królowi Pontu Farnacesowi II panującemu 63-47 p.n.e., którą podsumował: Veni, vidi, vici („Przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem”). Wraz z ostatecznym zwycięstwem nad synami Pompejusza pod Mundą w Hiszpanii (45), ustabilizował swą pozycję, zostając dyktatorem na dekadą (46), a potem dożywotnio (44). 15 III 44 (idy marcowe) Cezar został zasztyletowali u podnóża posągu Pompejusza w budynku senatu uczestnicy spisku (Brutus, Kasjusz).

Cesarstwo rzymskie miało godnego siebie przeciwnika tylko na Wschodzie, gdzie w Iranie i Mezopotamii istniało państwo partyjskie o starych tradycjach i równie skomplikowanej, jak Rzym, strukturze społecznej i politycznej. Nigdy jednak nie stało się ono na tyle silne, aby stworzyć dla imperium realne zagrożenie. Na innych granicach Rzym stykał się tylko z plemionami barbarzyńskimi. System obrony cesarstwa, polegający na rozmieszczeniu wojsk wzdłuż ufortyfikowanej granicy i pilnowaniu, aby jej nie przekraczano, był na ogół skuteczny.

Po raz pierwszy w połowie II wieku, a na dobre od lat 30-stych wieku III, zapora ta okazała się niewystarczająca. Przez granicę na Renie i Dunaju przeprawiały się silne oddziały barbarzyńców, które raz po raz zagłębiały się w rzymskie terytorium i atakowały krainy nieznające od wieków innych wojen, niż domowe. W środku państwa barbarzyńcy nie napotykali na opór, gdyż wszystkie wojska skupione były przy granicach, zanim, więc ściągnięto odpowiednie oddziały dla ich wyparcia mijały miesiące.

Barbarzyńcy, najeżdżając imperium rabowali, brali ludzi do niewoli, niszczyli osady, po czym wracali do siebie, nie myśleli jeszcze o osiedleniu się na terenach cesarstwa. Zagrożenie ze strony barbarzyńców stało się jeszcze większe po tym, jak lud germański, Wizygoci, dostał się w obręb cesarstwa w 376 roku. Przyjęci początkowo jako uciekinierzy przed jeszcze groźniejszymi Hunami, wkrótce zaczęli się kłócić z Rzymianami. W 378 roku zadali oni armii rzymskiej dotkliwą klęskę pod Adrianopolem. Z upływem czasu kolejne ludy barbarzyńskie zaczęły napływać do imperium, wśród nich - Wizygoci, Wandalowie, Hunowie.

W IV w. coraz większa ilość plemion osiedlała się na terenie imperium. Liczne oddziały barbarzyńskie służyły, pod własnym dowództwem, w armii rzymskiej. Cesarstwo tylko a najwyższym trudem było w stanie stawić czoła migracyjnej fali. Wprawdzie siły poszczególnych sojuszy plemion germańskich w porównaniu z siłami ludnego i bogatego imperium nie były wielkie, ale nieustanne ponawianie ataków wyczerpywało armię. To spowodowało, iż zaprzestała ona podbojów.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem
Komentarze (2) Brak komentarzy

Super gratulacje

Ta praca jest narawde dobra tego szukałem

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 5 minut