profil

Przemoc i jej skutki w poznanych utowrach literackich

Ostatnia aktualizacja: 2021-05-01
poleca 85% 245 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Henryk Sienkiewicz Adam Mickiewicz

Przemoc według mnie jest czymś okrutnym, czymś co pokazuje naszą niedojrzałość emocjonalną. Każdy dojrzały człowiek powinien umieć panować nad emocjami, a ktoś kto swój gniew lub złość pokazuje przez czyny jest niezrównoważony. Akt przemocy pokazuje smutną prawdę, że ludzie potrafią być nieludzcy, pozbawieni człowieczeństwa. W literaturze polskiej nie brakuje utworów obfitujących w sceny brutalne, w których ludzi można nazwać "maszynami do zabijania". Czy można czymś wytłumaczyć takie zachowania? Czy istnieje jakiekolwiek usprawiedliwienie?

Za pierwszy przykład posłuży mi ballada Adama Mickiewicza pt. "Lilije", oparta na znanej w różnych wersjach pieśni ludowej o pani, która zabiła pana. Potem nagle przyjeżdżają bracia zmarłego, nie wiedzą o popełnionej przez bratową zbrodni. Morderstwo zostało uzasadnione słowami żony: "Nie dochowałam wiary". Do zbrodni popchnęło ją tchorzostwo, albowiem początkowo bała się kary męża, po zabójstwie bała się z kolei następstw swego czynu, lękała się ujawnienia zbrodni. Dobrze ukazana jest kłamliwa przewrotność zbrodniarki odsłonięta przed pustelnikiem. Jemu to ujawnia swe czyny, myśli i uczucia. Pani nie może odgonić myśli o okrutnym czynie jakiego dokonała. Pojawia się również motyw upiora, jako ducha osoby zabitej. Początkowo tylko niepokoi swoją zabójczynią. Krąży po domu, straszy, woła i szepce do ucha, wreszcie ukazuje się widmo w kaplicy, porywa winnych na tamten świat. Wniosek jest prosty: Nikt winny nie ujdzie sprawiedliwości. Zbrodnia nie uszła morderczyni na sucho, została dotkliwie ukarana, a wraz z nią zdradzieccy bracia. Z tej dość błahej treści Mickiewicz uczynił jedno z największych arcydzieł poezji balladowej.

Innym utworem opisującym akty przemocy, bestialstwo, okrucieństwo jest dramat Juliusza Słowackiego pt. "Balladyna". Jest to przede wszystkim dramat namiętności i zbrodni. Tytułowa bohaterka jest w polskiej literaturze czarną postacią. Jest to osoba ambitna, żądna władzy, pozbawiona skrupułów, zdolna do zbrodni i oszustwa, zdecydowana, uparta. Jej droga do objęcia korony realizowała sie przez popełnianie zbrodni. Zabiła Alinę, potem Grolana, Grabca i Pustelnika, a w końcu kochanka Konstryna i męża Kirkora. Te okrutne czyny podzielić można na dwa rodzaje: jedne popełnione dla zdobycia władzy, inne dla uniknięcia kary. Prócz strachu przed karą Balladyna przeżywa także wyrzuty sumienia, ale nie grają one większej roli. Miała ona niewątpliwie dużo cech złych, ale pewną część odpowiedzialności ponosi jej matka, która zawsze wyróżniała ponad Alinę i która wychowywała córkę w atmosferze marzeń o królewiczu z bajki, co umacniało wrodzoną rządzę władzy Balladyny. Zbrodniami swymi łamała obowiązujące normy moralna. W życiu Balladyny brała czynny udział także Goplana, która czuła się odpowiedzialną za sprowadzenie zła. Balladyna jednak zostaje ukarana przez Boga, który zesłał piorun zabijający Balladynę. Po raz kolejny spostrzegamy, iż "Nie ma zbrodni bez kary". Istnieje wyższa sprawiedliwość, złoczyńca musi ponieść zasłużoną karę. Rządzą władzy i zwycięstwo sprawia, że Balladyna popełniała zbrodnię za zbrodnią, nie wahała się przed niczym, gdy chciała dojść do upragnionego celu.

Kolejnym argumentem jest powieść historyczna Henryka Sienkiewicza pt. "Quo Vadis". Powieść opisuje prześladowania pierwszych chrześcijan za czasów cesarza rzymskiego Nerona. Niewątpliwie byli oni ofiarami strasznego okrucieństwa i przemocy. W "Quo Vadis" człowiekiem, który wyrządzał krzywdy i popełniał wielkie zbrodnie był Neron. On sam zabił swoją matkę, żonę usprawiedliwiając się tym, iż one chciały go zabić. Neron wymordował wielu chrześcijan, którzy cierpieli, ale byli szczęśliwi z tego, że umierają gdyż zobaczą Boga. Cesarz również poniósł karę za wyrządzone krzywdy, popełnił samobójstwo ze strachu, że cały lud się zbuntuje przeciw niemu.

Choć uczucie przemocy budzi w nas uczucia negatywne, pocieszeniem może stać się fakt, iż zbrodniarze nie pozostają bezkarni, ręka sprawiedliwości zawsze ich dosięgnie więc może nie powinniśmy oceniać ludzi jednoznacznie. Niestety historia społeczeństwa i losy ludzi dowodzą, że stać ich na potworne zbrodnie, ale tez ta sama historia i losy innych pokazują, że stać nas na niezwykłe akty humanizmu i heroizmu. Ludzkość czyni zło - ale ludzkość także stawia mu czoła. Miejmy nadzieję, że przyszłe stulecia okażą się zwycięstwem tego co w ludziach dobre, szlachetne, godne naśladowania. Miejmy też nadzieję, że we współczesnym świecie coraz rzadziej pojawiać się będzie przemoc, siła fizyczna, zbrodnie dokonywane przede wszystkim na bezbronnych, niewinnych ludziach.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem
(0) Brak komentarzy

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 4 minuty