profil

Obrona pozwanego na podstawie prawa rzymskiego

poleca 90% 102 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Pozwany
~Marcus Remulus Petroniusz

~Wysoki sądzie ~Drogi Kazjuszu.
Znacie mojego przyjaciela Marcusa, który jest powszechnie szanowanym obywatelem Rzymu. Posiadającego pełną zdolność prawną (status liberstatis), z którego wynikało, iż jest on człowiekiem wolnym. „Audiatur et altera pars”, korzystając z okazji pragnę odtworzyć wysokiemu sądowi relacje z wypadku, który wydarzył się 13 czerwca. Mianowicie, pozwany Marcus śpieszył się na targ niewolników, który odbywał się w miejscowości Brundisium, a ponieważ był już spóźniony jego lektyka przekroczyła unormowaną prędkość. Kiedy wkraczała w zakręt jego niewolnicy stracili nad nią panowanie zderzając się przy tym ( na nieszczęście ) z lektyką Kazjusza.

Na wstępie mojej wypowiedzi pragnę zauważyć i zwrócić uwagę na Rzymskie drogi, po pierwsze wspomniana wyżej Via Appia, jest często uczęszczaną trasą, mimo tego nie jest ona szczytem inżynierii oraz kunsztu architektonicznego, jest to ulica nie oznakowana, z licznymi koleinami, oraz co najważniejsze jest za wąska, dwie lektyki z trudem mieszczą się na niej. Można wyodrębnić przy tym, argument potwierdzający niewinność oskarżonego. Gdyby droga była szersza, nie stałbym dzisiaj w tym miejscu.
Pragnę nadmienić również, że lektyka Kazjusza również osiągnęła niebezpieczną prędkość!

Kazjusz nie śpieszył się nigdzie, był to zwykły brak zdrowego rozsądku!
Kazjusz nie zna prawa ( Ignorato invis nocet ), przykładem na to jest choćby chęć powołania na świadka jednego ze swoich niewolników, którzy jak wiadomo nie posiadają jakichkolwiek praw!
Więc jakim prawem człowiek, który nie ma zielonego pojęcia o prawie, żąda (capitis deminutio media) zniesienia obywatelstwa dla pozwanego. Starałem się rozpatrywać to zdarzenie w dwuznaczny sposób. Czyż nie można odwrócić winy, czy to nie lektyka Kazjusza uderzyła w lektykę Marcusa? Z drugiej strony zakładając że to Marcus przekroczył prędkość, która zapewniała bezpieczne podróżowanie lektyką, tzn. nie zagrażającą innym. Wnioskujemy, że istnieje prawo, które reguluje status podróżowania lektykami. Jednak nie wysoki sądzie, dane prawo nie istnieje, a jak powszechnie wiadomo co nie jest zabronione jest dozwolone.

Martwi mnie też fakt, który został pominięty w dzisiejszej rozprawie, otóż Marcus jako człowiek wyższego stanu, znający prawo oraz żyjący zgodnie z ogólno przyjętymi zasadami dobrego wychowania, za swój czyn podarował Kazjuszowi nową lektykę, oraz 2 niewolnice, których wartość sięgała - bagatela 250 sestercji. O tym fakcie Kazjusz zapomniał poinformować wysoki sąd, dlaczego? Możemy zapytać. Kazjusz jest człowiekiem znanym ze swojej chciwości i okrucieństwa. Biorąc pod uwagę jego zachowanie możemy wysnuć zarzut, jakoby Kazjusz doprowadził do krzywoprzysięstwa. Pomijając tak istotny dla sprawy fakt. Jest to kolejny argument, który definitywnie odrzuca oskarżenia pod adresem Marcusa. „Non obis crimen sine legne” – nie można karać dwa razy za to samo. Mój klient już odpłacił ze swoją nieumyślną winę, winę która na dodatek nie leży do końca po jego stronie. Jeżeli w ogóle zawinił.

Reasumując mamy tu doczynienia z pewnym paradoksem, z fikcją prawną, z niezgodnym z prawdą założeniem, które na dodatek zostało przyjęte za prawdziwe. Mam nadzieje ze w mojej obronie jasno przedstawiłem argumenty potwierdzające kolidowanie oskarżeń z prawem rzymskim. Wysoki sądzie „In dubio pro reo”, w razie niepewności na korzyść oskarżonego. Kazjusz nie przedstawił jakichkolwiek dowodów, które świadczyłyby przeciwko mojemu klientowi. Zwykły uszczerbek na wysoko zawyżonym mniemaniu o sobie, nie jest absolutnie żadnym powodem do zniesienia prawa obywatelskiego na Marcusie. Jeżeli wysoki sąd uzna winę Marcusa, nie długo w Rzymie będziemy oskarżać się nawzajem, o złe spojrzenie, o źle zrozumiane zdanie itp. Nie bierzmy przykładu z dawnej Grecji, nie dajmy dojść do władzy ludziom, dobrze znającym retorykę, ludziom którzy wykorzystują tę umiejętność do złowrogich celów, wreszcie ludziom którym w zamyśle rodzi się jedynie żądza, żądza władzy i pieniędzy. Nie popełniajmy tych samych błędów. Wina Marcusa jest tak pewna, ponieważ jest niemożliwa ( certum est, quia impossibile est ).

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 3 minuty