profil

Analiza i interpretacja "Ofelii" Johna Everetta Millais'a

poleca 85% 339 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Ofelia to tytuł płótna namalowanego techniką olejną w roku 1852. Jego autorem jest John Everett Millais - malarz angielski tworzący w III fazie romantyzmu w Anglii, a dokładniej w latach pięćdziesiątych XIX w. (twórczość prerafaelitów). Obraz przechowywany w Tate Gallery w Londynie ma wymiary 76,2 cm x 111,8 cm.

Płótno inspirowane jest VII sceną z IV aktu Hamleta Szekspira, kiedy to królowa Gertruda opowiada o śmierci Ofelii. Leżąca samobójczyni, która wpadła w obłęd i skoczyła do wody jest tematem dzieła.

Pierwszym planem i dominującym elementem kompozycji jest leżąca, przykryta taflą wody, martwa Ofelia. Leżąca na wznak kobieta ma ręce odwiedzione od tułowia, wykonuje jakby gest pojednania. W niesamowity sposób odczuwa się jakby jej dłonie z lekkością utrzymywały się na powierzchni wody i delikatnie przesuwały próbując oprzeć się subtelnemu prądowi strumienia. Drugi plan, stanowiący tło, to bujna natura namalowana z wielką, niemal fotograficzną precyzją. Takie ukazanie dzikiej przyrody jest typowe dla twórców romantycznych. Przywołuję tutaj na przykład Wielki wodospad w Reichenbach Turnera, gdzie odbiorca ma wrażenie, że wkradł się w sferę niedostępną ludzkiemu poznaniu. Ta dzikość przyrody upewnia nas, że jesteśmy w miejscu, po którym nie stąpał wcześniej żaden człowiek. Być może Millais umieścił swoją bohaterkę w takim otoczeniu, aby jeszcze bardziej wzmocnić uczucie smutku.

Kompozycja Ofelii jest centralna i statyczna. Jest ograniczona ciasno umieszczonymi elementami przyrody. Przestrzeń robi wrażenie klaustrofobicznej. W obrazie mnóstwo jest szczegółów - nie ma wolnej przestrzeni (horror vacui).

Opisywane dzieło emanuje linearnością. Taka dokładność i precyzja malowania chociażby wystającego pnia oddana jest dzięki studiom z natury. Artysta przygotowywał się do pracy niezwykle starannie. Najpierw przez cztery miesiące w Surrey obserwował naturę. Następnie, już w Londynie, malował Elizabeth Seddal - modelkę zanurzoną w wannie po brzegi wypełnioną wodą.

Świetlistość koloru osiągnięta jest przez kładzenie czystych barw na zagruntowane białą farbą płótno. Podkład ten został zrobiony na bazie bieli ołowianej i lakieru. Oprócz tego Millais stosuje tu jeszcze udoskonaloną wraz z Huntem technikę nakładania farby na wilgotne jeszcze podłoże. Uwypukla to konkretne szczegóły i świetliste odcienie. Żywa kolorystyka dzieła, przewaga barwy zielonej i brunatnej zmierza do efektu silnego odwzorowania natury. Obraz zadziwia czystością i intensywnością koloru.

Skala natężenia świateł w obrazie jest kilkuwalorowa. Stopniowanie odbywa się w granicach całej kompozycji. Występują łagodne przejścia tonalne. Silną dominantą walorową jest tutaj twarz martwej dziewczyny.

Światło w obrazie jest naturalne i rozproszone - nie jesteśmy w stanie określić jego źródła. Delikatnie modeluje elementy roślinne dzieła jak również bardzo dekoracyjną suknię postaci. Im dalej w głąb krzewów oraz coraz niżej powierzchni wody światło zanika.

Linia wyznacza kształty każdego elementu obrazu, perfekcyjnie oddaje detal. Artysta maluje z natury, przez co postać ma typowe cechy indywidualne - nie jest idealizowana, ale forma otaczającej fauny, choć silnie odwzorowana, wygląda dekoracyjnie, co widać na przykładzie pływających kwiatów. Podobnie wygląda zanurzona suknia. Technika malarska ma ogromy wpływ na dzieło. Faktura jest gładka, często barwy kładzione są w sposób laserunkowy.

Millais w opisywanym dziele odtworzył z niezwykłą drobiazgowością tragiczny finał dziejów Ofelii, doprowadzonej do obłędu i samobójstwa przez śmierć ojca, którego zasztyletował jej ukochany - Hamlet. Twarz postaci ujętej na obrazie wyraża spokój, na pół przymknięte powieki odsłaniają zapatrzone w dal oczy. Jej głowę otaczają włosy - miękko ułożone przypominają roślinność wodną. Całość, choć piękna, nie jest prawdziwa. Niemożliwe jest, by w takiej pozie znajdowała się istota popełniająca desperacki czyn. Ofelia tonie, a jednak jej przedstawienie jest zupełnie niespójne. Unoszące się na wodzie delikatne kwiaty mają nie tylko znaczenie dekoracyjne, ale również symboliczne. Maki oznaczają śmierć, róże - młodość, fiołki - wczesną śmierć oraz wierność, stokrotki - niewinność a bratki nieodwzajemnioną miłość.

Podobną tematykę podejmowali również inni twórcy. Między innymi E. Delacroix namalował Śmierć Ofelii w 1844, w którym bohaterkę przedstawił niezwykle dramatycznie, a w 1909 r. A.A.E. Herbert w Ofelii twarz pięknej dziewczyny przedsawił przepojoną liryzmem i smutkiem.

Sir John Everett Millais (Southampton 1829 - Londyn 1896). Pochodził z Jersey. W wieku dziewięciu lat wstąpił do szkoły rysunku w Saas.W 1840 został przyjęty do Royal Academy, w której studiował przez sześć lat. Był niezwykle uzdolniony. Ruskin pisze, że w wieku siedmiu lat rysował z precyzją dorosłego. Jego pierwsze prerafaelickie dzieło, Isabela (ilustracja poematu Keatsa), wystawione w 1849 w Royal Academy, przyniosło mu mierny sukces. Krytycy nie byli zachwyceni stylem nowym, zaskakujący realizmem przedstawienia. Po 1855 Millais zmienił manierę na bardziej korespondującą z gustem publiczności. Jego malarstwo odeszło od prerafaelickich marzeń. Był jednym z najświetniejszych malarzy swojej epoki.

Prerafaelici, do których należał Millais, byli ugrupowaniem młodych malarzy (m.in. Rosetti, Halman, Hunt), którzy zbuntowali się przeciw akademizmowi w sztuce i założyli bractwo postulujące powrót do reguł sztuki renesansowej z początku XV w. Za przywódcę grupy prerafaelici uważali Dantego Gabriela Rosettiego.

W dziewiętnastowiecznym malarstwie tradycyjnie używano bitumenu, brązowego barwnika, który pozwalał na uzyskanie miękkich i ciemnych kolorów. Głęboki, brązowy odcień łamano kontrastowym światłem, powstałym po nałożeniu białego barwnika. Prerafaelici tworzyli w technice wykorzystywanej w malarstwie ściennym, adaptowanej na swoje potrzeby. Dzięki niej zadziwiali czystością i intensywnością kolorów. Wybrany sposób malowania wymagał bezbłędnego dobierania kolorów i odcieni, gdyż raz popełnionego błędu nie można było zamalować kolejnymi warstwami farby. Oprócz nowej techniki, malarstwo Prerafaelitów wyróżnia się szczegółowo opracowanym drobiazgiem. Ich obrazy stanowiące niemal fotograficzne odwzorowaniem rzeczywistości, dalekie są jednak od realizmu. Pieczołowitość jaką traktują detal uwiarygodnia najbardziej fantastyczne zdarzenia i najmniej prawdopodobne postacie. Prerafaelici potrafili przenieść swoją publiczność w świat baśni i dać jej tak upragniony odpoczynek od uprzemysłowionej rzeczywistości, która nie kryła już w sobie żadnej tajemnicy.


-----------------------------------------------------------------
Bibliografia:
Beckett Wendy, Historia malarstwa, Wydawnictwo Arkady, Warszawa 2001
Drabarek B., Rowińska I., Stachowicz A., Szkoła analizy tekstów kultury, Wydawnictwo Agmen, Warszawa 2000
Wielcy Malarze „Prerafaelici”, nr 28, Wydawnictwo Eaglemos Polska, Warszawa 1999

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 5 minut