profil

Julian Ursyn Niemcewicz powiedział: (...) „rycerz żył bez skazy”. Rozważ te słowa redagując wypowiedź o funkcjonowaniu wzorca rycerza we współczesnym świecie.

poleca 85% 357 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Julian Ursyn Niemcewicz powiedział: „rycerz żył bez skazy”. Uważam, że miał rację. Rycerskie zachowanie, szlachetne uczynki były bardzo popularne w minionych epokach historycznych, szczególnie wtedy, gdy istniał stan rycerski. Już na samym początku rozwoju piśmiennictwa europejskiego okresie średniowiecza, znaleźć można wiele utworów, których tematem stał się rycerz i jego walka. Stan rycerski wykształcił specyficzny styl życia oraz hierarchię wartości, która składała się na właściwy czasom średniowiecza etos rycerski. Można go odtworzyć na podstawie wspaniałych zabytków epiki rycerskiej np. „Pieśń o Rolandzie”, „O królu Arturze i rycerzach Okrągłego Stołu” , które świadczą o powadze z jaką traktowano ten temat.

Średniowieczny rycerz był jednym z ideałów dla ówcześnie żyjących ludzi. Jego główne cechy to: miłość do ojczyzny i do swojego władcy oraz wiara w Boga. Taką osobą był na pewno Percewal. Ta ostatnia cecha, czyli wiara w Boga prowadziła do walki z poganami i sprawiła, że nawet w chwili śmierci nie tracił swego honoru- ogromnie ważnej cechy. Innymi nieodłącznymi przymiotami rycerza były: nadludzka siła i umiejętność walki, zapał i pragnienie walki, wierność w przyjaźni, męstwo i surowość obyczajów. Ponadto rycerz powinien był należeć do tzw. dobrze urodzonych, mieć znakomity rodowód. Musiał być piękny, odznaczać się wdziękiem, znakomitą sylwetką oraz być rycerzem bez skazy. Wydaje się, że siła Rolanda była wręcz nieprawdopodobna, bo „Pieśń” jest pełna opisów jego niezwykłych wyczynów przerastających możliwości zwykłego człowieka. Rycerz musiał być nieustannie zaprzątnięty swoją sławą, starać się o to, by być najlepszym. Aby zyskać sławę i utrwalić ją, szukał szlachetnych przygód, w związku z tym przebywał ciągle poza domem. O chwale rycerza decydowało nie tylko to, że zwyciężał, ale i to jak walczył. Musiał być uczciwy i kategorycznie nie mógł wykorzystywać słabości przeciwnika. Poczucie honoru zmuszało rycerza do bezwzględnej wierności zobowiązaniom podjętym w stosunku do siebie i innych. Składanie ślubów należało do jego obowiązków, nie wolno było splamić się uchybieniem danemu słowu.

Z epoki renesansu można wymienić „Don Kichota” Cerwantesa, lecz jest to już dzieło raczej parodiujące stan rycerski. Tytułowym bohaterem jest rycerz, szlachcic omamiony lekturą ksiąg, który wierzył w misję naprawienia i przeprowadził to w sposób raczej komiczny.

Przyglądając się dziś tym cechom ideału rycerskiego, aż trudno uwierzyć, że istnieli tacy ludzie.
Nie jeden współczesny człowiek, czytając epikę rycerską, zachwyca się jej bohaterami, ja z resztą też. Dziś można pomarzyć o prawdziwym rycerzu z krwi i kości. Wszystko się zmieniło: czasy, ludzie, obyczaje. Prawdziwi rycerze istnieją tylko na kartkach literatury pięknej w marzeniach. Niektóre cechy idealnego rycerza wydają się nam anachroniczne, lecz kiedyś były zupełnie normalne.

A czy dziś są jeszcze ludzie, którzy zachowują się jak „rycerz bez skazy”? Po dłuższym i głębokim zastanowieniu stwierdzam ze tak. Może nie są to rycerze w dosłownym znaczeniu tego słowa, lecz coś z dawnych ideałów pozostało. W dzisiejszych czasach też żyją ludzie prawi, odważni, wojujący ze złem i niesprawiedliwością. W pierwszej chwili przyszedł mi na myśl pewien człowiek niestety nie dawno tragicznie zmarły- Marek Kotański, twórca Monaru i Markotu. Był to naprawdę człowiek wielkiego serca, poświęcający się innym. Pracując z ludźmi „wielkiego ryzyka” narażał nieraz własne życie. Niestety, takich ludzi jak Marek jest zbyt mało na świecie.

Chciałoby się, by w naszej szarej pozbawionej rycerskości epoce można było spotkać więcej współczesnych „rycerzy bez skazy”.



Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty