profil

Lalka - streszczenie szczegółowe

poleca 85% 388 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Tom I

Rozdziały I, II

W warszawskiej jadłodajni panowie Reklewski, Węgrowicz i Szprot rozmawiają na temat Wokulskiego. Zdaniem mężczyzn, chętnie wypijających kolejne butelki z piwem, Stanisław rychło zbankrutuje. Na podstawie ich dyskusji poznajemy przeszłość głównego bohatera. Poznajmy także Rzeckiego, jego pokój i zwyczaje, a także jego psa, który wabi się Ir. Mężczyzna jest bardzo oddany swojej pracy. Przestrzega ustalonego przez siebie harmonogramu dnia. Czasem marzy o podróży, jednak tymczasem pisze pamiętnik.

Rozdział III – Pamiętnik starego subiekta

Na podstawie wspomnień Rzeckiego dowiadujemy się o jego dzieciństwie i rodzinie. W tym rozdziale zawarte są również informacje o sytuacji handlowej oraz politycznej kraju.

Rozdział IV – IX

Pewnej pochmurnej niedzieli do Rzeckiego przychodzi dawno nie widziany (8 miesięcy), powracający z zagranicy Stanisław. Wokulski wspomina, że udało mu się pomnożyć majątek (250 tysięcy rubli) i zapewnia starego przyjaciela, że zrobił to legalnie. Zadając pytania dotyczące sklepu, próbuje uzyskać również informacje na temat pana Łęckiego i jego córki Izabeli. Stwierdzenie Rzeckiego, że nikt nie chce się ożenić z

panną mającą wielkie wymagania, a żadnego posagu,

wprawia Stanisława w dobry nastrój. Poznajemy rodzinę Łęckich. Izabela, patrząc na posąg Apollona znajdujący się w jej pokoju, marzy o doskonałych kochankach. Dowiadujemy się, że kobieta jest piękna, a chociaż miała licznych adoratorów i wielbicieli, nie zdecydowała się wyjść za mąż. Obecna bardzo zła sytuacja finansowa spowodowała, że ręką panienki interesuje się jedynie dwóch starszych mężczyzn, którzy budzą jej odrazę – marszałek i baron. Izabela rozmyśla o serwisie i srebrach, które zostały wystawione na sprzedaż. Czuje żal i wstyd, a także podekscytowanie, bowiem zniecierpliwiona oczekuje zaproszenia na kwestę. Cieszy się na myśl o nowej toalecie. Otrzymuje list od hrabiny Karolowej, która proponuje pożyczkę pod zastaw drogocenności. Bela jest urażona tą ofertą. Tomasz Łęcki wspomina córce o planach założenia spółki z przedsiębiorczym Wokulskim. Panienka otrzymuje kolejny list od hrabiny, która przeprasza za wcześniejszą propozycję i zaprasza Belcię na kwestę. Wspomina również niejakiego Wokulskiego, który złożył znaczący datek na ochronkę i wypożyczy ozdoby na planowaną uroczystość. Bohaterka czuje, że Wokulski z każdej strony ją osacza. Dowiaduje się, że ojciec grywa z jegomościem w karty. Przypomina sobie pierwsze spotkanie z mężczyzną i jego wzrok. Jest przekonana, że Wokulski jest nią zauroczony i robi wszystko, by się do niej zbliżyć. Izabela udaje się do sklepu Wokulskiego. Pozwala na umizgi Mraczewskiego. Wprost zwraca się do Stanisława z pytaniem o przyczyny nabycia przez niego rodzinnych pamiątek. Rozdrażniony rozmową arystokratki z subiektem Mraczewskim Wokulski wychodzi ze sklepu. Spacerując po mieście, dochodzi do Powiśla, gdzie snuje rozważania na temat społeczeństwa polskiego. Na podstawie jego rozmyślań dowiadujemy się również o prawdziwych powodach jego długiej nieobecności (mężczyzna zobaczył Izabelę, podczas spektaklu w teatrze i od tego czasu nie mógł o niej zapomnieć. Widywał ją w różnych miejscach. Ponieważ wiedział, że jest arystokratką, postanowił pomnożyć swój majątek za granicą). W trakcie przechadzki spotyka furmana Wysockiego i obliguje się pomóc biedakowi i jego bratu. Izabela, w towarzystwie ciotki, kwestuje przy grobie w kościele św. Józefa na Krakowskim Przedmieściu. Stanisław postanawia udać się do kościoła i ofiarować znaczącą sumę. Kobiety ujmują się za zwolnionym Mraczewskim. Bohater zobowiązuje się załatwić mu dobrze płatną posadę w Moskwie. Towarzystwo żegna się, lecz Stanisław nie wchodzi z kościoła. Z ukrycia obserwuje Izabelę. Zwraca również uwagę na piękną kobietę z małym dzieckiem oraz prostytutkę, która ofiarowuje drobne pieniądze ubogim. Wokulski pomaga nierządnicy (daje jej list polecający adresowany do magdalenek). Wielką Niedzielę bohater świętuje w pałacu hrabiny Karolowej. Jego osoba cieszy się dużym zainteresowaniem. Stanisław zostaje przedstawiony prezesowej, która była niegdyś uczuciowo związana ze stryjem Wokulskiego. Przywołane wspomnienia i nowe informacje, których udziela Staś, wywołują wielkie poruszenie starszej pani. Kobieta zobowiązuje Wokulskiego do wyrycia w kamieniu, gdzie niegdyś kochankowie siadali, strofy z Mickiewicza. Poufałe stosunki subiekta z prezesową budzą zainteresowanie zgromadzonych.

Rozdział X – Pamiętnik starego subiekta

Ignacy opisuje nowy sklep oraz aktualną sytuację polityczną. Wspomina swój udział w wojnie węgierskiej, a także swoje losy po kapitulacji (tułaczka po Europie). Przywołuje postać kolegi z pracy, późniejszego towarzysza broni – Katza. Stary subiekt martwi się obecnym zachowaniem Stasia, który wydaje się nie być zainteresowany nowym sklepem. Niepokój Rzeckiego budzą także nowe znajomości pryncypała (Anglik Collins, pani Meliton). Pełen obaw szuka uzasadnienia dla nietypowego zachowania przyjaciela w jego rzekomej działalności politycznej (w rzeczywistości znajomości te miały przybliżyć Wokulskiego do Łęckiej).

Rozdziały XI - XIX

Poznajemy działalność pani Meliton. Kobieta informuje na bieżąco Stanisława o wszystkich planach Izabeli. Stanisław wybiera się na spacer do Łazienek (by móc niby przypadkiem spotkać pannę Łęcką), ale książę zabiera bohatera na posiedzenie w sprawie spółki handlowej. Bohater poznaje Ochockiego. Arystokrata jest wynalazcą, lecz Wokulski widzi w nim przede wszystkim konkurenta do starań o rękę Izabeli. Wokulski postanawia kupić klacz należącą do baronowej Krzeszowskiej (wie, że to ucieszyłoby Izabelę). Ponadto, dowiedziawszy się od pani Meliton o sprzedaży kamienicy Łęckich, postanawia kupić nieruchomość po zawyżonej cenie. Zleca staremu Żydowi, Szlangbaumowi, by zamiast niego uczestniczył w licytacji. Dzień wyścigów. Izabela okazuje Wokulskiemu swoją życzliwość, bowiem jest szczęśliwa, że koń nie należy już do barona. Radość potęguje zwycięstwo klaczy. Nieprzyjemna utarczka Krzeszowskiego z Wokulskim kończy się wyzwaniem na pojedynek. W wyniku pojedynku baron traci ząb. Wokulski otrzymuje list z zaproszeniem do domu Łęckich. Izabela rozmyśla o Stanisławie. Nie darzy go już tak wielką antypatią, jak kiedyś. Dochodzi do wniosku, że może zaakceptować jego obecność w swoim życiu. Wówczas Wokulski miałby pełnić funkcję wiernego sługi domu, który po jej śmierci zabiłby się w pobliżu jej grobu. Podekscytowany zaproszeniem Wokulski snuje refleksje na temat swojego stanu ducha („We mnie jest dwu ludzi”). Przygotowuje się do wizyty. Izabela również jest podniecona na myśl o przyjeździe … wielkiego tragika Rossiego, którego zna z Paryża. W trakcie obiadu Wokulski postanawia zachowywać się wbrew przyjętym normom (sandacza je nożem i widelcem). Biesiadnicy snują plany wspólnego wyjazdu do Paryża. Szczęśliwy Wokulski ma ochotę podzielić się swoją radością z całym światem. Wspaniałomyślnie postępuje z inkasentem Obermanem, który zgubił znaczącą sumę pieniędzy. Stanisław pomaga także Marii (wspominanej nierządnicy – znajduje jej lokum, daje narzędzie pracy). Spotyka w Łazienkach Izabelę, która żali się na publiczność warszawską, która nie okazuje Rossiemu należytego podziwu. Stanisław obiecuje zmienić ten stan rzeczy. Występy artysty są nagradzane licznymi owacjami (Stanisław opłaca klakierów). Wokulski namawia Rzeckiego, by poszedł do teatru i wręczył Rossiemu podarunek. Stary subiekt swoim ubiorem budzi zainteresowanie innych widzów. Ignacy zauważa, że przez cały spektakl Wokulski patrzył tylko na szczęśliwą Izabelę, która to nie umie ukryć wzruszenia i fascynacji Rossim. Rzecki powoli zdaje sobie sprawę z przyczyny dziwnego zachowania przyjaciela. Dowiaduje się od Mraczewskiego, że Suzin, stary przyjaciel Wokulskiego, jedzie do Paryża i daje Stachowi możliwość zarobienia znaczącej kwoty. Stary subiekt postanawia wszystko sobie dokładnie przemyśleć i, w efekcie nocnej wyprawy, spóźnia się następnego dnia do sklepu. W trakcie pracy wychodzi na licytację. Kamienica zostaje kupiona przez Szlangbauma za 90 tysięcy rubli. Ignacy chce się rozmówić ze Stanisławem. Nie rozumie niechęci pryncypała do wyjazdu za granicę. Wokulski tymczasem jest bardzo szczęśliwy, bowiem otrzymał list od panny Izabeli. Do sklepu przychodzi Łęcki. Jest rozgoryczony, bowiem jego zdaniem nieruchomość została sprzedana po zaniżonej cenie (w rzeczywistości została zawyżona). Izabela zostaje poinformowana przez baronową Krzeszowską, że to Wokulski stoi za kupnem kamienicy. Dom Łęckich nachodzą liczni wierzyciele. Wokulski, który przyszedł w odwiedziny, zobowiązuje się rozwiązać ten problem. Do rozmawiających dołącza się daleki kuzyn Belci – Kazimierz Starski. Panienka Łęcka rozmawia ze swoim nowym gościem po angielsku, będąc przekonaną, że Wokulski nie rozumie tego języka. Ich dość spouchwały dialog, wzbudza gniew bohatera, który, jak pamiętamy, w tajemnicy uczył się angielskiego. Wokulski postanawia wyjechać do Paryża.

Rozdziały XX, XXI – Pamiętnik starego subiekta

Rzecki odprowadza przyjaciela na dworzec. Spotyka doktora Szumana, z którym dyskutuje na temat Wokulskiego. Szuman nie ma złudzeń, że dziwne zachowanie Stasia jest wynikiem jego niebezpiecznej fascynacji panienką Izabelą. Ignacego odwiedza stary kiper od Hopfera – Machalski. Mężczyźni wspominają przeszłość. Na tej podstawie poznajemy kolejne epizody z życia Wokulskiego. Pod nieobecność Wokulskiego, Ignacy zapoznaje się z mieszkańcami kamienicy. Spotyka tam rządcę Wirskiego, z którym łączy go zamiłowanie do Napoleona. Ma również sposobność poznania studenta, który wraz z kolegami zajmuje mieszanie, za które nie płacą czynszu. Odwiedza także mieszkanie pani Stawskiej, która wywiera na nim bardzo dobre wrażenie. Ignacy poznaje jej niedolę – niesłusznie oskarżony o morderstwo mąż kobiety uciekł za granicę i nie ma z nim kontaktu. Rzecki postanawia pomóc Stawskiej.

Tom II

Rozdziały I – VI

Wokulski w Paryżu ma dużo czasu, więc zwiedza zabytki i przechadza się po ulicach. Często snuje rozważania o społeczności francuskiej. Mając do czynienia z różnymi interesantami, poznaje wybitnego chemika, profesora Geista, który szuka sponsora dla swych badań. Pokazuje Wokulskiemu swój wynalazek – metale o nietypowych właściwościach. Stanisław, na prośbę Ignacego, zleca odnalezienie informacji o zaginionym Stawskim. Bohater otrzymuje list od prezesowej, która zaprasza go na wieś. Starsza pani wspomina również o Izabeli. Stanisław, który zagłuszył swoje uczucie, rzuca wszystko i bezzwłocznie wraca do Warszawy. W stolicy bohater zapoznaje się z listem od Suzina, który proponuje jesienią udział w nowym interesie. Stanisław jest zainteresowany propozycją, tymczasem wyjeżdża do Zasławka. W trakcie podróży spotyka barona Dalskiego, który opowiada o swojej miłości do narzeczonej Eweliny. Okazuje się, że kobieta również gości u prezesowej. Pobyt na wsi upływa w spokojnym, sielskim nastroju. Wokulski prowadzi interesujące rozmowy z panią Wąsowską. Zwraca uwagę na sposób, w jaki prezesowa gospodarzy. Na wieś przybywa Izabela. Panienka jest zaskoczona ogólnym podziwem kobiet dla Wokulskiego. Intryguje ją również fakt, że Stanisław nie wyczekiwał na jej przyjazd. Mężczyzna znów ulega urokowi Belci. Spędza dużo czasu z ukochaną. W trakcie pobytu na wsi Wokulski prosi Izabelę, by dała mu nadzieję, że kiedyś może i ona go pokocha. Na prośbę prezesowej wszyscy udają się do ruin zamku. Stanisław, zobligowany obietnicą, załatwia możliwość wyrycia w kamieniu strof z Mickiewicza. Poznaje Węgiełka, który, na prośbę Izabeli, opowiada wzruszająca legendę. Następnego dnia Izabela wyjeżdża. Stanisław opuszcza wieś i zabiera ze sobą Węgiełka, któremu spalił się warsztat. Bohater chce pomóc biedakowi znaleźć pracę i fundusze, by mógł znowu wykonywać zawód.

Rozdziały VII, VIII, IX – Pamiętnik starego subiekta

Poznajemy aktualną sytuację polityczną. Wokulski wraz z Rzeckim udają się do pani Stawskiej. Wizyty wzbudzają coraz większe zainteresowanie baronowej Krzeszowskiej, która została nową właścicielką kamienicy. Ignacy chciałby wyswatać przyjaciela z piękną Stawską. Baronowa proponuje Stawskiej pracę przy porządkowaniu domu. Wytacza przeciwko kobiecie proces o kradzież lalki. Mimo wygranej, pani Stawska traci uczennice. Wokulski postanawia jej pomóc. Rzecki dowiaduje się od doktora Szumana, że sklep ma zostać sprzedany.

Rozdziały X – XIII

Ze względu na poprawę sytuacji finansowej dom Łęckich znów jest licznie odwiedzany. Do Warszawy przyjeżdża skrzypek Molinari. Zafascynowana Izabela prosi Stanisława, by umożliwił jej spotkanie z muzykiem. Kobieta kokietuje obcokrajowca i ignoruje Wokulskiego, który urażony wychodzi bez słowa. Po rozmowie z Wąsowską, bohater udaje się do Belci, by ją przeprosić. Panienka otrzymuje od niego medalion z blaszką, którą mężczyzna dostał od profesora Geista. Stanisław zostaje oficjalnym narzeczonym Izabeli. Małżeństwo baronów godzi się. Szczęśliwy bohater pomaga wszystkim, którzy zwracają się do niego z problemem lub prośbą. Umiera prezesowa Zasławska. Łęccy wybierają się do Krakowa. Towarzyszy im Wokulski oraz, zaproszony przez Belcię, Starski. W trakcie jazdy pociągiem Izabela, nieświadoma, że narzeczony zna język angielski, prowadzi dość frywolną rozmowę ze Starskim. Zrozpaczony Wokulski wybiega na stację. Gdy pociąg odjeżdża, Stanisław myśli jedynie o zdradzie, bólu i śmierci. Dróżnik Wysocki (brat furmana) ratuje samobójcę.

Rozdział XIV – Pamiętnik starego subiekta

Poznajemy aktualną sytuację polityczną. Ignacego bardzo zdziwił nagły powrót Stanisława, a przede wszystkim jego zachowanie. Wokulski nie wychodzi z domu. Podupadający na zdrowiu Ignacy chce spełnić swoje marzenie i jechać na wieś. W ostatniej chwili rezygnuje z planów.

Rozdział XV

Dusza bohatera jest pogrążona w dziwnym letargu. Mężczyzna rezygnuje z prowadzenia spółki, czyta książki, robi eksperymenty chemiczne. Stara się zapomnieć o Izabeli. Pani Wąsowska stara się pogodzić byłych narzeczonych. Wprawdzie jej cel nie zostaje osiągnięty, lecz po tej rozmowie Stanisław zwraca uwagę na powabność kobiety. Zainteresowanie jej osobą bohater interpretuje jako pierwszy sygnał całkowitego „wyleczenia”. Planuje wyjazd, o czym informuje Rzeckiego.

Rozdział XVI – Pamiętnik starego subiekta

Rzecki opisuje aktualną sytuację polityczną i ciągle rosnące nastroje antysemickie. Martwi się o Stacha, który wyjechał do Moskwy.

Rozdział XV

Rzecki coraz bardziej podupada na zdrowiu. Dużo myśli o Stasiu. Docierają do niego różne plotki o Wokulskim (bankrut; zrobił coś strasznego i dlatego szybko uciekł). Ignacy dowiaduje się o śmierci Łęckiego. Według jednych Staś podróżuje po świecie, inni uważają, że przebywa w okolicach Zasławka. Zostaje odczytany testament, który Wokulski stworzył przed swoim wyjazdem do Moskwy. List od Węgiełka nie uspakaja Rzeckiego. Nie wiadomo czy Stanisław wysadził w powietrze zamek i zginął, czy wyjechał do profesora. Izabela wstępuje do zakonu. Rzecki umiera.

Podoba się? Tak Nie
(0) Brak komentarzy

Materiał opracowany przez redakcję

Czas czytania: 12 minuty