profil

Kazimierz Wierzyński - Kufer - opracowanie

poleca 91% 108 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Typ liryki
Wiersz Kazimierza Wierzyńskiego Kufer jest przykładem liryki bezpośredniej. Podmiot liryczny już w pierwszym wersie używa zaimka „mój powrót”, potem również pojawiają się zaimki: „moja ojczyzna”, „mój wielki majątek” i czasowniki w 1. os. l.p., np. „mam bronić”, „nie umiem”. Osobą mówiącą w tekście jest wędrowiec, tułacz, emigrant, który mówi o swojej wędrówce i chęci powrotu do domu.

Sensy utworu
Kufer, to jak podaje Słownik Języka Polskiego PWN, „skrzynia z płaskim lub wypukłym wiekiem, używana do przechowywania odzieży oraz dawniej do przewozu bagażu”. Podobnie jak walizy, paszporty i wizy kojarzony jest z podróżą, przemieszczaniem się. Wszystkie te rzeczy należące do bohatera lirycznego (i podmiotu jednocześnie) śpią na strychu, czekając na powrót do ojczyzny. Są zresztą „całą ojczyzną”, wszystkim, co bohater ze sobą zabrał, gdy z tej ojczyzny wyjeżdżał. Kufer w całym tekście urasta do rangi symbolu. Jest kojarzony z początkiem tej podróży, z nieszczęściem – koniecznością opuszczenia kraju i tułaczką. Oprócz tego symbolizuje „gorycz nostalgii”, a więc tęsknotę, żal, ból, smutek, chęć powrotu. Odnosi się też do samotności, pewnie kojarzonej z samotnością emigranta, tułacza, wędrowca z przymusu. Z jednej strony jest on „najrozpaczliwszym rupieciem”, czyli przedmiotem zupełnie niepotrzebnym, zbytecznym, zniszczonym, z drugiej jednak – przedmiotem nieustannie noszonym „na plecach”, z którym trudno się rozstać, jest czymś bliskim sercu, jest przedmiotem przemierzającym z bohaterem lirycznym świat. Być może jest on również jednym z niewielu (jedynym?) przedmiotów łączących go z opuszczoną ojczyzną. Podmiot liryczny postrzega siebie, jako człowieka „w drodze”, co sugerują słowa:

„Z Ameryki do Europy,
Z Europy do Ameryki”.

Nie jest to jednak podróż dająca człowiekowi przyjemność poznawczą. To wędrówka człowieka bez domu, który absolutnie poza granicami własnego kraju nie jest szczęśliwy. Świadczą o tym wersy:

„Psie wycie za moją ziemią karpacką,
Spazm do którego wstyd mi się przyznać – (…)
Wszystkie strony świata otwarte
A wyjścia z żadnej”.

Świat nie jest więc miejscem, które daje człowiekowi radość czerpaną z wyboru różnych dróg. Podmiot liryczny to homo viator, człowiek bez swojego miejsca, podróżujący bez celu, symbol człowieczej drogi. Jego życie to nieustanna, trudna, mozolna wędrówka. Mówią o tym anaforyczne zdania:

„Taki jest bagaż. Taki wojaż,
Taki mój rozkład jazdy”.

Słowa te nie brzmią optymistycznie, nie napawają radością, nie dają nadziei na lepsze jutro i polepszenie życia. Są raczej smutnym, refleksyjnym jego podsumowaniem. Brzmią trochę jak gorycz porażki.
W ostatniej części utworu podmiot liryczny powraca (w kompozycji niejako klamrowej) do motywu strychu jako miejsca przechowywania kufra. Kufer staje się synonimem chęci powrotu, ale decyzja o nim nie może zostać podjęta. Jest ona trudna. Podmiot liryczny po części chce wrócić do owej opuszczonej ojczyzny, używa tu nawet słowa „miłość”, jednak powrót ten stałby się „zgubą” dla niego. Ani miłości i chęci powrotu, ani konieczności pozostania na emigracji nie można obronić. Dramatyzm sytuacji wynika z przeświadczenia, że cokolwiek wybierze podmiot liryczny, nie będzie to decyzja dobra i dająca satysfakcję lub zmieniająca życie na szczęśliwsze.

Gatunek literacki
Liryk Wierzyńskiego jest monologiem lirycznym (wewnętrznym?) człowieka-tułacza. Składa się z sześciu, nieregularnych strof. Ciekawostką jest natomiast użycie zwrotów pochodzących z języka potocznego, który to zabieg był charakterystyczny dla twórczości Skamandrytów. Dlatego też pojawiają się tu kolokwializmy i potoczyzmy: „psie wycie”, „schodzone stopy”, „rupieć’.

Podoba się? Tak Nie
(0) Brak komentarzy

Materiał opracowany przez redakcję

Czas czytania: 3 minuty