profil

Recenzja ze spektaklu teatralnego

poleca 85% 314 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

24.02.2019r. z moją klasą byliśmy na spektaklu pt. ,,Balladyna". Przedstawienie było oparte na podstawie dramatu Juliusza Słowackiego. Główna bohaterka, Balladyna, kroczy drogą zbrodni, popełnia czyny naganne, co doprowadza do jej śmierci. W starciach z nią giną wszystkie pozytywne postacie dramatu: Kirkor, Alina, Wdowa.

Oprócz ciekawego scenariusza, moją uwagę przyciągnęły rekwizyty oraz wspaniała gra aktorska. Wielopoziomowa scena Teatru Edukacji im. Adama Mickiewicza we Wrocławiu sprawiła, że czułam jakby to wszystko działo się naprawde. Wielkie wrażenie robiła na mnie zmiana otoczenia podczas zmieniania wątku. Nie zachwycił mnie jednak podkład muzyczny. Często muzyka była za głośno i zakłócała przedstawienie. Najbardziej podobał mi się wątek, kiedy pijany Grabiec nazywał Chochlika psem. Scena była bardzo zabawna i świetnie odegrana przez Marcina Dorocińskiego i Pawła Domagałe. Nie podobał mi się moment, kiedy Balladyna zabija Alinę. W zabójczynię wcieliła się Agnieszka Dygant, zaś w ofiarę - Wiktoria Gąsiewska. Czułam spory niedosyt. Scena była dla mnie bardzo sztuczna i niepoprawnie odegrana. Miałam wrażenie, że aktorki słabo przygotowały się do tego wątku.

Na pochwałę zasługują charakteryzatorzy. Wszystkie kostiumy, rekwizyty i otoczenie były jak najbardziej dopracowane, oraz Agnieszka Dygant, ponieważ bardzo wczuła się w rolę Balladyny i starała się jak najbardziej do niej upodobnić.

Spektakl bardzo mi się podobał i cieszę się, że miałam okazje go obejrzeć.

Uwielbiam dramaty, dlatego całe przedstawienie było dla mnie interesujące. Miałam okazję zobaczyć na żywo jedną z moich ulubionych lektur.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 1 minuta