Mowa oskarżająca Nerona

Wysoki Sądzie, Szanowna ławo przysięgłych!
Zebraliśmy się tu dzisiaj, aby osądzić Nerona , cesarza Rzymu, oskarżonego o popełnienie licznych zbrodni. Ja, prokurator, mam obowiązek udowodnić wszystkim zgromadzonym, że ten mężczyzna jest winien zarzucanych mu czynów. Teraz, zgodnie z wszelkimi zasadami, udowodnię, że Neron jest winny.
Starożytny filozof Seneka powiedział "Czego nie zabrania prawo, zabrania wstyd". Ale oskarżonego nie powstrzymały od zabijania ani sumienie, ani godność. Pozwany zabił tysiące osób. Mało tego On również zamordował swoich najbliższych. Winowajca dopuścił się jednej z największych zbrodni - bez skrupułów odebrał życie swojej matce, żonie i wielu innym osobom. Czy można tak postąpić z osobą, która kochała Go najszczerszą matczyną miłością?.
Wysoki Sądzie, Pozwany tak jak wspomniałem, ma także na sumieniu tysiące ludzi, którzy zginęli w płomieniach.@@@ To na rozkaz oskarżonego został podpalony Rzym. Tłumaczył się tym że chciał " oddać" piękno ognia w swojej "sztuce". Był sadystą pozbawionym człowieczeństwa i ludzkich uczuć. Czerpał radość z widoku ludzi cierpiących i umierających w płomieniach.

Szanowni zgromadzeni, czy takiego człowieka można pozostawić bez kary? Co najgorsze, Neron zrzucił odpowiedzialność za tę zbrodnię na chrześcijan. Jego kolejne okrucieństwo polegało na urządzeniu igrzysk, na których uśmiercał setki wyznawców Chrystusa, RZUCAŁ ICH NA POŻARCIE BESTIOM
Wysoka Izbo! Neron to niepoczytany sadysta, tyran, pozbawiony wszelkich skrupułów egocentryk. Jest to człowiek, który nie cofnie się przed niczym! Gotów pozbawić życia wszystkich sprzeciwiających się jego dyktaturze. Chilon, który wiedział o największej zbrodni Nerona, w obawie o swoje życie początkowo potwierdził jego niewinność, oskarżając chrześcijan. Mam nadzieję, że wysoki sąd również weźmie pod uwagę jego lęk i dodatkowo ukarze Cezara za szantaż. Widząc cierpienia otaczających go ludzi Chilon nie mógł żyć mającbtak wielkie wyrzuty sumienia, i dlatego wydał Nerona, za co został przez niego zesłany na najgorsze tortury i śmierć. Czy osoba sprawująca najwyższą władzę w państwie, uważana niemalże za boga, może się dopuszczać takich przestępstw? Gdzie jego godność? Jaki stanowi przykład dla społeczeństwa?

Od życia pragnął jedynie władzy. Do tego celu w końcu dotarł. Nie zastanawiał się nad swoim postępowaniem, nie obchodziło go cierpienie innych. Nie miał z powodu swoich czynów najmniejszych wyrzutów sumienia, wszystko co robił, robił z zimną krwią. Trudno szukać rozgrzeszenia dla takiego człowieka. Prawdę mówiąc, nie wiem, jak nazwać jego zachowanie. Wiem tylko, ze na pewno nie jest ono ludzkie wręcz rzekłbym zwierzęce. Prawda jest taka, że oskarżony, dopuszczając się tych wszystkich zbrodni, przestał być człowiekiem. Nie potrafi kochać, mówić prawdy, musi cały czas kłamać.
Szanowna Ławo Przysięgłych! Pozwany w moich oczach jest pozbawiony uczuć ludzkich, nie jestem pewien czy można traktować Go jak człowieka. Jeśli istnieje jeszcze jakaś sprawiedliwość, to uważam, ze Neron pod nią nie podlega. Jego czyny dowodzą o tym, jak powinien zostać potraktowany.
Wysoki Sądzie! Bez wahania mogę stwierdzić, że należy mu się najwyższy wymiar kary - skrócenie o głowę!