Plusy i minusy internetu

Podstawowym plusem Internetu jest to, że niesamowicie łatwo można uzyskać potrzebne informacje. Trzeba w tym miejscu wspomnieć o bardzo dobrej encyklopedii Wikipedia - może nie jest to najlepsze, ale jedno z lepszych źródeł informacji. Drugi plus Internetu jest nieco powiązany z poprzednim, a mianowicie: uzyskiwanie informacji na temat tego, co nas interesuje. Ktoś interesujący się na przykład informatyką ma do wyboru mnóstwo wortali traktujących o tej tematyce. Dzięki temu jest na bieżąco z nowinkami ze świata nowych technologii, a co najważniejsze nie musi za to płacić, tak jak musiałby to robić w przypadku kupowania czasopism o tej tematyce. Trzecim plusem Internetu jest możliwość komunikacji błyskawicznej. Gdy chcę się z kimś skontaktować, coś komuś przekazać, wchodzę na Gadu-Gadu lub Skype'a - które zazwyczaj pracują w tle - i po prostu mu to piszę. Nawet nie muszę tracić czasu na zestawienie połączenia telefonicznego. Czwarty plus Internetu to fora internetowe, z których można czerpać wiedzę i dzielić się nią. Jeżeli na przykład chcę poznać opinie na temat telefonu komórkowego, który mam zamiar kupić, wchodzę na forum i czytam posty osób posiadających ten model. Dzięki temu wiem, jak ten telefon sprawdza się w codziennym użyciu, a co za tym idzie - wiem, czy warto go kupić.
Podstawowym minusem Internetu jest to, że można się od niego uzależnić. Wbrew pozorom jest to dość poważny problem, który wraz z upływem czasu będzie coraz większy. Już dzisiaj można zauważyć tendencję do tego, że coraz młodsze dzieci popadają w uzależnienie i strach pomyśleć, co będzie w przyszłości. Mam pewne obawy, że tego problemu nie da się tak łatwo zwalczyć. Drugim minusem Internetu są wszechobecne zagrożenia w postaci wirusów komputerowych. Najgorsze jest to, że przed wirusami i innymi internetowymi zagrożeniami w stu procentach nie ochroni nas żadne oprogramowanie antywirusowe, więc nawet z najlepszym programem antywirusowym - choćby masowo zdobywał pierwsze miejsca w rankingach - nie możemy czuć się w pełni bezpieczni. Trzecim minusem Internetu jest to, że nigdy nie wiadomo, kto znajduje się po drugiej stronie, z kim tak naprawdę czatujemy, bo osoba, która się za kogoś podaje, może okazać się kimś zupełnie innym. Muszę przyznać, że bardzo często na różnych czatach podaję nieprawdziwe miasto zamieszkania, a nawet nieprawdziwe imię, coby zbyt dużo informacji o sobie nie zdradzać, i uważam takie zachowanie za jak najbardziej prawidłowe. Jednakże nigdy nie podaję nieprawdziwego wieku i płci, bo takie zachowanie uważam już za nieprawidłowe, a nawet nieuczciwe wobec mojego rozmówcy, który - głęboko w to wierzę - podał te dane prawdziwe. Czwartym minusem Internetu jest to, że znajduje się w nim mnóstwo nielegalnych plików. Jedni się z tego cieszą, inni z tym walczą - ja jestem w tej drugiej grupie. Walczę z tym przede wszystkim dlatego, aby niedoświadczeni użytkownicy Internetu nie pobierali nieświadomie takich plików i nie ponosili potem za to konsekwencji.