profil

Federico Garcia Lorca "Serenada" - analiza utworu.

poleca 85% 177 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Federico Garcia Lorca nazywany był „ostatnim bardem Europy”. Ponoć żył poezją ..... i sam był jak poezja. Dzieciństwo spędził na wsi pod Granadą, w jednym z najbardziej malowniczych zakątków Hiszpanii. Bezpośredni kontakt z ziemią andaluzyjską oraz bogatą kulturą tego regionu miał zasadniczy wpływ na kształt całej jego późniejszej twórczości. Poeta wykreował własny świat poetycki realizując tym samym program „Pokolenia 1898”, które domagało się „odnowy literatury hiszpańskiej” i wydostania jej z zastoju, marazmu, który charakteryzował ją w II połowie XIX wieku. Udało mu się tego dokonać w myśl hasła: ”Poprzez regionalizm do uniwersalizmu”- czyli w oparciu o ludowość.
Próżno szukać ( poza drobnymi wyjątkami ) odwołań do tradycji antycznej, biblijnej, czy elementów modnych wówczas nurtów jak Impresjonizm. Jego poezja polegać za to miała na integracji pierwiastków ludowych z elementami liryki nowoczesnej oraz podkreśleniu indywidualność podmiotu lirycznego. Ze względu na tendencje mieszania motywów tradycyjnych z nowatorskimi konwencjami porównywany był często do Czechowicza.
Najważniejszą cechą jego poezji jest plastycznośc obrazu poetyckiego i przenośni oraz walory rytmiczne. Lorca utrzymuje bliskie kontakty z malarzami, pasjonuje się muzyką, a w wolnych chwilach oddaje się grafice. Oczywiście także w tych dziedzinach czerpie z tradycji andaluzyjskich.

Zbiór „Pieśni” (1921-24) w którym zawiera się „Serenada” powstaje podczas studiów poety w Madrycie i różni się pod kilkoma względami od reszty jego dzieł. Zaliczany do wczesnego etapu twórczości, zbliżony jest bardziej do hiszpańskiej liryki neoromantycznej. Mimo tego zaznaczają się już elementy lodowe. Choć serenada nawiązuje do romantycznej poezji trubadurów, nie występuje w niej dama, lecz Lolita.
Pod względem tematu, utwór można porównać do wierszy z cyklu „Sonety do Laury” lub „Pieśni nad Pieśniami”.
Już sam tytuł wskazuje na rodzaj liryki miłosnej. „Serenada” kojarzona jest przede wszystkim z miłosnym utworem muzycznym i kulturą śródziemnomorską. Wykonuje go mężczyzna na cześć swej ukochanej, często z akompaniamentem instrumentu, zawsze późną porą.
Także tutaj wiersz poświęcony jest pewnej kobiecie. Przypomina ona trochę chłodną damę z romansów rycerskich. Jest piękna, pachnąca jak anyż, ale nie można jej dotknąć. Wolno tylko podziwiać. Nie ma też wzmianki o jej kochanku. Choć jest zupełnie niedostępna, jak w romansie –do jej opisu autor wprowadza elementy erotyka ludowego. Nie zwraca uwagi na oczy, czy dłonie damy- jak na rycerza przystało, ale opiewa jej piersi i biodra!

W utworze występuje słownictwo aquatyczne : ( „U brzegów rzeki (...) kąpać się będzie”, ,” obmywa” ,”woda słonawa”, „strumień”) oraz występuje symbolika rzeki. Można to różnie interpretować. Woda w wielu kulturach kojarzy się z oczyszczeniem i przyjęciem chrztu –z pewnym rodzajem inicjacji. Lolita wkracza oto w wiek dorosły, przemienia się w kobietę. Być może właśnie poznaje smak miłości i zapomina o całym świecie ( wody letejskie). Możliwe, że po prostu obmywając ciało przygotowuje się na nadejście kochanka. Podobny motyw –motyw „magicznego obrządku” poprzedzającego akt miłosny zawiera w swych utworach A. Świerszczyńska. Wodę można tez interpretować w odniesieniu do nocy, która jest wyjątkowa, ale w końcu przeminie i nigdy się nie powtórzy zgodnie z zasadą „pantha rei”.

W drugiej zwrotce poeta pisze:„ (...)na marcowych mostach, noc zaśpiewała nago”. Moim zdaniem chciał poruszyć motyw kuszenia śpiewem. Podobnie jak syreny kusiły Odyseusza w „Odysei”, tak teraz noc kusi..... ale kogo? Kochanka? Możliwe, że samą Lolitę, aby przeszła przez „most marcowy”- przez fazę przejściową, z jednego etapu życia do drugiego; z dzieciństwa do dorosłości, z niewiedzy do poznania..... do przekroczenia granicy niewinności...... Głos chyba do niej dociera, bo naciera się nardem , jakby przygotowywała się na spotkanie. Nic się jeszcze nie dzieję, ale ona pewnie sobie już wszystko wyobraża. Tak jak w marcu, gdy jeszcze nie ma wiosny, ale czuć już jej przedsmak.

Po każdej zwrotce następuje wers -„Umierają z miłości gałęzie” - jakby ją podsumowywał. Także to można różnie interpretować. Być może jest to wyraz tęsknoty; Lolicie po prostu „opadają ręce”. Ona się przygotowuje, a tu nikt nie przychodzi.
Może poeta chce podkreślić, że jest ona tak piękna, że ma „cały świat u swych stóp”. Lorca w dzieciństwie wysłuchiwał wielu legend i baśni, gdzie często się zdarza, że np. piękna królewna potrafi ożywić naturę; od jej uśmiechu zakwitają kwiaty itp. Jednak tutaj gałęzie nie zielenią się, tylko umierają, dlatego przychyliłabym się do innej interpretacji.

Moim zdanie dziewczyna jest po prostu..... podglądana !! Zza krzaków. Wykonawca serenady musi przecież stać pod balkonem, lub pod oknem –w każdym razie w pewnej odległości od swej wybranki. Tak jak trubadur- może tylko oglądać. Boi się przemówić, zaśpiewać swoją serenadę, co zmusiłoby go do ujawnienia swej obecności i wyjścia z ukrycia. Nie znaczy nic, jest bezsilny jak gałąź, którą porusza wiatr. Chciałby, choćby w postaci gałęzi, „w dwojgu piersi Lolity umierać”. - Jest to wątek paralelny do wiersza A. Morsztyna „Na krzyżyk na piersiach pewnej panny” gdzie autor też chciałby zbliżyć się do kobiety i zazdrości łańcuszkowi który ona nosi, bliskości jej ciała. Jest to fantazja dość śmiała jak na trubadura, jednak nie dla Sarmaty, ani Hiszpana z Andaluzji.

W trzeciej zwrotce, zaczynającej się słowami: „Rozwidnia (..) ściany(...) twych białych bioder anyż”, podglądacz popada w zachwyt. Lolita wydaje się mu tak piękna, że swym blaskiem potrafi rozświetlić pomieszczenie w którym się znajduje. Być może wrażenie potęguje intensywny zapach nardu, którym się wcześniej nasmarowała i który z niej emanuje. Moim zdaniem w rzeczywistości światło („srebro”) księżyca wpadające do komnaty odbija się w jej białej, nagiej skórze jak w „lustrze” . Jej ciało, jak jasny przedmiot ustawiony na ciemnym tle pozornie je rozjaśnia. A może wilgotna, namaszczona olejkiem skóra rzeczywiście odbija światło?
Wreszcie „Umierające z miłości gałęzie” mogą symbolizować destrukcyjną siłę miłości, oraz cierpienia kochanka, który nie może zaistnieć w życiu dziewczyny.

Cały utwór jest bardzo poetycki, bogaty w skróty myślowe i plastyczne przenośnie (obraz dziewczyny, od której bije jasna łuna światła) oraz mocno zrytmizowany. Powtarzający się wers „Umierają (...)” pełni rolę refrenu. Rytm w wierszu jest jednak złożony ( występują w nim bez żadnego porządku 7, 8 i 10 zgłoskowce) . Wynika to z faktu, że pierwsze utwory Lorci były przekazywane ustnie oraz z zainteresowania poety hiszpańskimi „coplas”, charakteryzującymi się taką właśnie rytmiką.
Nie ma także pełnego rymu jak w poezji francuskiej, czy niemieckiej – występuje za to tzw. asonans, właściwy średniowiecznym romansom –użyty dla zachowania lekkości i swobody rytmicznej. W wierszu występują ponadto epitety (woda słonawa) oraz charakterystyczny dla Lorci animizm plastyczny („Umierają z miłości gałęzie”).

Każda zwrotka zaczyna się opisem nocy, a zaraz potem opisem dziewczyny. Czynności dotyczące nocy, odpowiadają czynnościom Lolity ( „Noc oto kąpać się będzie” i „Lolita obmywa ciało”) Zarówno „noc anyżowa i srebrna” jak i „ białych bioder anyż” równocześnie „rozświetlają dachy i ściany”. Dla kochanka jedno i drugie zlewa się w sensualną całość; stanowi jakby jedno wydarzenie. Noc opisywana jest w każdej zwrotce w innym czasie : w przyszłym, przeszłym i teraźniejszym. Jest to zabieg, podkreślający, że dla kochanka noc ta jest całym jego światem. Jest tak pochłonięty widokiem ukochanej, ze nic innego się dla niego nie liczy –jakby był zamknięty w prywatnej czasoprzestrzeni...

„Serenada” to wiersz o dość uniwersalnym wydźwięku w porównaniu do reszty twórczości Garcia Lorci. Porusza problem miłości cielesnej, zmysłowej. Mówi o wkraczaniu w dorosłość, kuszeniu, strachu przed nakryciem- motywami bliskimi dla młodych czytelników. O ich ukrytych pragnieniach i fantazjach jak np. podglądaniu drugiej osoby. Jak bardzo nas to pociąga, można się przekonać patrząc na sukces programów reality show w Polsce i na świecie.

„Serenada” nie jest bardzo popularna wśród polskich czytelników, gdyż sam autor jest mało u nas znany. Przede wszystkim czerpał on z kultury Andaluzji więc ciężko jest zrozumieć jego poezję nie mając pojęcia o Hiszpanii. Każde tłumaczenie zmienia też trochę sens. Wywarł jednak duży wpływ na prozę iberoamerykańską, być może też min na podstawie jego ludowości powstał popularny dziś realizm magiczny.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 7 minut