profil

Moje najpiekniejsze spoytkanie ze swietym Mikolajem

poleca 85% 291 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

6.XII-dzien, na który wszystkie dzieci czekają z ogromnym zniecierpliwieniem, dzień świętego Mikołaja.

Już dużo wcześniej piszą do niego długie listy, z lista dziesiątek prezentów, jakie chciałyby dostać. Tak samo młodzież i dorośli, chociaż nie okazują tego tak, jak dzieci, również z niecierpliwością wyczekują tego dnia. Bo każdy człowiek ma jakąś bliską osobę, takiego swojego „świętego Mikołaja”, który zawsze ma dla niego jakąś niespodziankę.

Mnie już od 14 lat co roku odwiedza Mikołaj i każde jego odwiedziny wspominam bardzo miło, bo zawsze spełniał on chociaż jedno z moich wielu najskrytszych marzeń. Trzeba jednak p[pamiętać, że Mikołaj to nie tylko ten sympatyczny staruszek z długą, białą brodą, który przyjeżdża sańmi zaprzężonymi w renifery, ale właściwie miliardy ludzi na całym świecie, które w jakiś sposób pomagają innym-potrzebującym. Dla dzieci są to ich rodzice, dla starszych-bliscy... W ubiegłym roku w rolę sama wcieliłam się w rolę takiego Mikołaja. Byłam jedną z wielu wolontariuszek Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i razem z kilkoma innymi dziewczynami zbierałam pieniądze na zakup specjalistycznego sprzętu do leczenia chorych dzieci. Podjęłam się tego zadania, bo bardzo porusza mnie los chorych i cierpiących dzieciaków. Zdaję sobie sprawę z tego, że kiedyś mogło lub może to spotkać mnie , albo kogoś z mojej rodziny. A tak naprawdę wielu ludzi nie stać na zakup tak drogiego sprzętu, który jest przecież niezbędny, aby uratować życie jakiegoś dziecka. I nie tylko ja byłam takim świętym Mikołajem, bo był nim każdy, kto wrzucił do puszki chociażby złotówkę. Może te osoby nawet nie zdawały sobie sprawy z tego, że ofiarowując prawie nic nie znaczącą dla nich złotówkę, ofiarowały komuś szansę na normalne życie. Zdaję sobie sprawę z tego, że dla wielu ludzi takie akcje jak np. imprezy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy są jednym ze sposobów „wyłudzania pieniędzy”. Moje zdanie jest jednak zupełnie inne. Sądzę, że na świecie żyje niewielu takich ludzi, jak Jurek Owsiak- główny organizator i pomysłodawca WOŚP-u, którym tak bardzo zależy, żeby na twarzach zupełnie im obcych, chorych dzieci pojawił się uśmiech.

Dlatego apeluję do wszystkich ludzi, aby nie przechodzili obojętnie obok ludzi potrzebujących, jeśli widzą, że mogą im a jakiś sposób pomóc i wnieść trochę radości w ich życie, bo przecież każdy może zostać świętym Mikołajem.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty