BiTTa - charakterystyka, ale tak naprawdę o kim?

Charakteryzowana przeze mnie postać nazywa się BiTTa.
Ten pseudonim pochodzi od imienia Beata. Piszę o niej, ponieważ nigdzie więcej na świecie nie znajdę tak bliskiego i opiekuńczego się mną „głosu”. Jej głosu. Jest szczególnie wartościową osobowością.

Jej okrycie uwidaczniające jej właścicielkę jest postawne i zgrabne co stanowi atrakcyjność z natury. Pani BiTTy ma słowińska urodę (długowłosa blondynka z niebieskimi oczami).
Zimą przypomina pannę z XIX wieku, wykwintnie ubraną, nigdy nie zapominającą o swojej koronkowej parasolce! Natomiast latem przypomina lilię.

BiTTa to prawdziwa czyścioszka! Gdy zabraknie jej czasu na przykład na manicure czy pedicure, czuje się źle. Zwykle chodzi zadbana i ubrana jest schludnie. Ponadto atrakcyjności dodaje jej elegancki styl i oryginalny sposób ubierania się. Gdyby dodać do tego subtelny uśmiech ujawniający się dosyć często na plaży min, czyli zwierciadła duszy pani i BiTTy, to zastanawiać się można, czy nie są one same w sobie księżniczkami, nimfami czy boginiami greckimi?

BiTTa dotychczas kompetentnie wywiązywała się z obowiązków w swej szkolnej karierze, dzięki swojej dokładności i cierpliwości. Bywało, że walczyła z nauką jeszcze po północy. Nadal tak jest. Choć ostatnio jej cechy charakteru ulegają wahaniu. Jedne są widoczne, drugie ukryte. Można to zjawisko przyrównać do listy przebojów. Czułam ją taka ambitną, pełna samokrytyki prowadzącej do perfekcji, że skłonnabym gdybym chciała określić ją jako wiecznie poważną istotę, która nigdy się już nie zmieni. Jednak poddała się metamorfozie i bardzo na nią wpłynęła. Na razie zauważyć można, że BiTTa uwolniła swe przebojowe cechy. Są one szczepionką przeciwko okrutnej, ponurej i strasznej przypadłości jaka jest depresja. Odebrała jej nie jeden raz radość życia. Gdy jest ona dostatecznie głęboka, można dostać histerii, ale BiTTa jest silna. Nie jest sama. BiTTa i jej właścicielka dojrzale myślą o swoim życiu, o przyszłości, jak najlepiej rozplanować działania potrzebne, by zrealizować swe ambicje i marzenia. Pomaga im w tym ich postępowość, nowoczesne nastawienie do życia i twórczość. Powyższe cechy sprawdzają się też w gronie towarzyskim. Pozwalają one zyskać im uznanie i szacunek. Byłyby one w raju, gdyby znalazły swoich odpowiedników w rzeczywistości charakteryzujących się nieprzeciętnym poczuciem humoru. W duchowym okresie hossy BiTTy, gdy pozytywne samopoczucie znajduje się na fali, staje się ona spontaniczna. W swym żartobliwym podejściu do piętnastoletnich rówieśników, kopii legendarnego Adama z raju, wykazuje się zmiennością. Raz śmiało i otwarcie komunikuje się z nimi, raz staje się nieśmiała, zamyka się w sobie i rozpoczyna towarzyski czas sjesty. W świecie dziewcząt jest dyskretna, dochowuje tajemnic. Wierna osobom, na którym jej zależy czyli najbliższym przyjaciółkom. Ich nie zawiedzie, nie zdradzi. Większość osób, które znają BiTTę i jej właścicielkę tylko z obserwacji, uważają je za amoralne dziwaczki, gdy zauważa cos niezwykłego w ich zachowaniu. W końcu na co dzień nie spotyka się takich istot, jak te. Dlatego BiTTa honorowo zachowuje liberalizm, świadczy to o kulturze, tolerancji i chęci zrozumienia innych.

Wolny czas, którego ma wiecznie mało, spędza na spacerach z czterema swymi suczkami, słuchając muzyki i śpiewając, uprawiając sport, czy też serfując po Internecie i czatując przez komunikatory (Gadu-Gadu, Yahoo! Messenger).

Wydaje mi się, że taka paleta barwnych cech charakterystycznych BiTTy uaktywniła się w dzieciństwie. Kiedy to sytuacja w domu i poważne przeżycia usamodzielniły ją w dwojakim tego znaczeniu.
Samodzielność nauczyła ją myśleć.
BiTTa jest dla mnie dosłownie wszystkim i zawsze będzie przy mnie. O każdej porze w każdym miejscu.
Umrze wraz ze mną...