profil

Polak wygnaniec.

poleca 85% 313 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

I.

Pewnego dnia idąc do szkoły, zastanawiłem się jak by to było gdybyśmy mogli cofnąć się w czasie. Tak byłem pogrążony w moich rozmyślaniach, że tak naprawde szedłem przed siebie bez zastanowienia gdzie idę. To tak jakbym był we śnie, i nie istniało nic oprócz mojej myśli.

W pewnym momencie zrobiło sie ciemno, i wtedy ocknąłem się i zacząłem zastanawiac gdzie jestem. Ciemność zamieniała się powoli w jasność. Poczułem się bardzo lekki, ale cały czas byłem zajęty myślą, jak wyglądał by dzisiejszy świat? Czy ludzie którym było źle w tamtejszych czasach chcieli by się znaleźć w przyszłości ?

Miejsce w którym się znajdowałem było mi nieznane lecz bardzo przyjazne. Wokół mnie niczego nie było, tylko śnieżna biel. Kręciłem się szukając czegokolwiek na czym mógł bym zatrzymać wzrok. Niczego ani nikogo tutaj nie było, a ja się wcale nie bałem. Nie wiedziłem gdzie ani po co jestem. Kręcąc się tak bezmyślnie poczułem całkiem naturalne zmęczenie, chciałem usiąść. W momencie w którym o tym pomyślałem, pojawił się piękny czarny fotel.

Cały czas nie wiedziałem gdzie jestem. Ten fotel był bardzo wygodny, był tak dokładnie do mnie dopasowany, że mogłbym powiedzieć, że jest prosto z moich najbardziej wyszukanych myśli. I nagle powróciła do mnie ta kwestia:

„ Jak by to było gdyby...”
Usłyszłem powolny nisko tonowany głos, który dokończył moją kwestie:
„... ludzie mogli wybrać swoją przyszłość?”

Bardzo zaskoczyła mnie obecność kogokolwiek w tym miejscu, przecież rozglądałem się i byłem zupełnie sam. Ta postać była doskonała, zbliżała się do mnie z uśmiechem przynosząc mi odpowiedź na to co mnie dręczyło.

„ Było by inaczej Marcinie”

Dziwnie się poczułem, ta postać, nieznajoma osoba wiedziała jak się nazywam. Nie mogłem sie powstrzymać i zapytałem:

„ Kim jesteś ? Gdzie ja jestem ?”

Odpowiedź była bardzo szybka, czułem,że wiedział, że o to zapytam.

„ Jestem tym kto jest, twórcą, obrazem twoich myśli. Jestem Bogiem”

Bardzo dziwnie się poczułem. Wiedziałem, że wreszcie spotkałem osobę, która odpowie na wszystkie moje pytania...



II

Nade wszystko chciałem wiedzieć jak to się stało, że znalazłem się w tym miejscu. Niczego nie mówiłem tylko myślałem patrząc z wrażeniem na Boga. Po krótkiej chwili odpowiedział na moje pytanie mimo tego, że wcale go nie zadałem, ale to było ewidentne: On jest wszechmogący.

„ Jesteś tutaj dlatego, że zostałeś wygnany z ziemi...”

Zacząłem się zastanawiać dlaczego zostałem wygnany przecież nic nikomu nie zrobiłem, szedłem do szkoły i nagle znalazłem się tutaj.

„ Zostałeś wygnany z dlatego, że stanąłeś na drodze pewnej rzeczy która okazała się być silniejsza, od ciebie, wygnała cię w świat w którym aktualnie jesteś, mój chłpocze.”

Siedząc przed Bogiem miałem dostęp do każdej odpowiedzi i pierwsza rzecz która mi przyszła do głowy to: „kto to jest wygnaniec”. Ledwo o tym pomyślałem a tu nagle słyszę:

„Wygnaniec mój synu, to jest człowiek zmuszony do opuszczenia zajmowanego miejsca w brew jego woli. Zazwyczaj to Ja decyduję o tym, kto zostanie wygnany a kto nie. Pierwszymi ludźmi którzy mnie do tego zmusili byli Adam i Ewa z powodu tego, że tknęli zakazany owoc w Raju i wtedy wydałem na ich wyrok, którego konsekwencje do ludzie ponoszą do dzisiaj: Obarczę cię wielkim trudem brzemienności, w bólu będziesz rodziła dzieci, ku twemu mężowi będziesz kierowała swe pragnienia, on zaś będzie panował nad tobą. A do mężczyzny powiedziałem: ponieważ posłuchałeś swej żony i zjadłeś z drzewa, z którego zakazałem przeklęta niech będzie ziemia z twego powodu, w trudzie będziesz od niej zdobywał pożywienie dla siebie, po wszystkie dni twego życia. Cierń i oset będzie ci ona rodziła, a przecież pokarmem twym są płony roli. W pocie oblicza twego będziesz musiał zdobywać pożywienie, póki nie wrócisz do ziemi, z której zostałeś wzięty bo prochem jesteś i w proch się obrócisz. I wygnałem ich z raju”

to co powiedział pozwoliło mi zrozumieć co to jest wygnanie ale cały czas się zastanawiałem dlaczego ja też zostałem wygnany, i to w tak młodym wieku. Powiedział...

„Wybrańcy bogów umierają młodo.”

Ach, więc byłem jego wybrańcem??, zastanawiałem się dlaczego!?

„ Zostałeś wybrany z powodu tego, że masz prace do napisania, a odpowiedzi na twe pytania przyniosę ci tylko Ja.”

Wcale mnie nie zdziwiło, że wiedział o pracy na temat „ Polak wygnaniec” zadanej kilka tygodni temu.

„ Marcinie, czas zaczynać...”


III

Tak naprawdę nie wiedziałem od czego zacząć, nic nie mówiłem nie mogłem się skoncentrować. Po paru chwilach już mniej więcej wiedziałem jakie pytania zadam Wszechmogącemu, ale on nagle powiedział:

„Wiem o czym myślisz. Oczywiście wygnańców z Polski było wielu, ale najważniejsi zostawili po sobie ślady: Mickiewicz, Słowacki i Norwid.”

Nie mogłem się przeciwstawić tej propozycji, bo to było dokładnie to co pomyślałem.

„ Zacznę od wprowadzenia cię Marcinie w okoliczności i czas naszych wygnańców: Polska w czasach romantyzmu była krajem rozbitym, nieistniejącym praktycznie na mapie Europy. W wyniku upadku powstania listopadowego nastąpiła tak zwana Wielka Emigracja, podczas której oprócz żołnierzy, kraj opuściła także niemalże cała elita kulturalna. Na emigracji, głównie w Paryżu, skupili się niemal wszyscy najwybitniejsi polscy pisarze, zarówno ci, którzy przybyli tam jako uczestnicy powstania, jak i ci, którzy znalazłszy się wcześniej za granicą, podzielili los politycznej emigracji.”


IV

ADAM MICKIEWICZ

„Adam Mickiewicz, największy polski poeta, działał w Towarzystwie Filomatów, ale po zdemaskowaniu przez władze rosyjskie został zmuszony do wyjazdu z rodzinnej Litwy i skazany na przymusowy pobyt w Rosji. 24.X.1824 roku poeta na zawsze opuścił Litwę. Już do końca swojego życia będzie tworzył na obczyźnie. \\"Pan Tadeusz\\", pisany z przerwami od jesieni 1832 do wiosny 1834, był ostatnim dziełem największego polskiego wieszcza, Adama Mickiewicza. Powieść ta była swego rodzaju ratunkiem dla autora przed potwornością czasów, ucieczką we wspomnienia. W ponurym, obcym, wygnańczym Paryżu rodziła się tęsknota za krajem lat dziecinnych. Bodźcem do napisania utworu była dręcząca poetę tęsknota do rodzinnej Litwy, którą opuścił w 1824 roku. Adam Mickiewicz pokazał swój kraj ojczysty, jego przyrodę i mieszkańców w sposób piękny – taki jaki zapamiętał. Powiązanie poematu z wydarzeniami historycznymi – wkroczeniem Napoleona na Litwę i marszem przeciwko Rosji dało możliwość do zakończenia utworu wizją odzyskania niepodległości Litwy. Adam Mickiewicz wyraża marzenie o wyzwoleniu kraju spod obcych rządów i powrocie do ojczyzny. Najpiękniejszym i najbardziej wzruszającym wyrazem tej tęsknoty jest inwokacja rozpoczynająca „Pana Tadeusza” od słów:

"Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie;
Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie
Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie".

W „Panu Tadeuszu” uwagę zwraca postać Jacka Soplicy – Księdza Robaka. Można go porównać do pielgrzyma, który po popełnieniu zbrodni (zabiciu Stolnika) błąka się po świecie, a doświadczenia zdobyte w czasie wędrówek tworzą z niego żołnierza Legionów Polskich u boku Napoleona. Wstępuje do zakonu bernardynów, zostaje emisariuszem rządu emigracyjnego i przygotowuje na Litwie powstanie mające na celu stworzenie pomocy dla Napoleona w planowanym ataku na Rosję i w dalszym czasie odzyskanie niepodległości. Jako emisariusz ksiądz Robak przewozi tajne listy, działa w wszystkich trzech zaborach. Bohater „Pana Tadeusza” walczy w Hiszpanii pod Samosierrą, w Niemczech pod Jeną, bije się o Gdańsk. Takich pielgrzymów-tułaczy walczących na obcych frontach o wolność utraconej ojczyzny należy podziwiać.”

V
JULIUSZ SLOWACKI

„Wielcy poeci romantyczni, tacy jak Adam Mickiewicz czy Juliusz Słowacki często są nazywani swego rodzaju wygnańcami, bądź emigrantami, ponieważ sytuacja zmusiła ich do opuszczenia kraju, prawdopodobnie bez możliwości późniejszego powrotu. Są to niewątpliwie dwa dobre słowa określające ludzi żyjących na obczyźnie. Jednak osobiście wydaje mi się, że takie określania nie oddają całkowicie ich postawy i odczuć. Są to moim zdaniem słowa nie posiadające takiej wymowy, takiej głębi emocjonalnej, jak porównanie tych znakomitych wieszczów do pielgrzyma. Juliusz Słowacki przedstawił to znakomicie w swoim „Hymnie”, który pisał na morzu przed Aleksandrią. W wierszu tym dominuje cichy, ale głęboki smutek, jaki ogarnął poetę po opuszczeniu ojczyzny z powodu klęski powstania listopadowego. Spokój płynący z obserwacji piękna przyrody, pozwalał poecie pogodzić się z losem, który odmówił mu szczęścia w życiu. Obok zachwytu, obserwacja przyrody wywołuje u poety żal, poczucie własnej nicości w zestawieniu z odmiennym pięknem przyrody, całkowicie obojętnej na los człowieka. Wspomnienie, że widział „lotne w powietrzu bociany (...) Żem je znał kiedyś na polskim ugorze” przypomina poecie utraconą ojczyznę, uświadamia mu dolę pielgrzyma.

„Żem prawie nie znał rodzinnego domu,
Żem był jak pielgrzym, co się w drodze trudzi
Przy blaskach gromu,
Że nie wiem, gdzie się w mogiłę położę,
Smutno mi, Boże!”

Autor w „Hymnie” opowiada o swoich własnych rozterkach, kłopotach, żali się przedemną. Tak jak u wielu polskich romantyków jest i u Słowackiego przekonanie o skazaniu przez los na wieczną pielgrzymkę, o niemożliwości powrotu do kraju. Oni, przebywający na emigracji, z daleka od własnych domów są pewnego rodzaju pielgrzymami. Los rzuca ich do różnych krajów, wędrują po świecie, jednak nigdzie nie mogą pozostać na dłużej. Ciągle szukają swojego miejsca. Kochają swoją ojczyznę, są skazani na wieczną pielgrzymkę do kraju, nie potrafią zapomnieć, są samotni i ogarnięci żalem. Postawa takich pielgrzymów pokazuje jak ciężko jest żyć z daleka od kraju, który został podporządkowany najeźdźcom i do którego nie można powrócić

VI

CYPRIAN KAMIL NORWID

„Ciekawym przykładem pielgrzyma, emigranta jest też osoba Cypriana Kamila Norwida, który dobrowolnie wyjechał z Polski w roku 1842, aby studiować. Podróżował po Niemczech, przebywał we Włoszech i we Francji, gdzie zaprzyjaźnił się ze Słowackim i Chopinem. Dużo pisał, ale wciąż spotykał się z niezrozumieniem i całkowitą obojętnością. W 1852 roku wyjechał do Stanów Zjednoczonych i zamieszkał w Nowym Jorku. Cyprian Norwid w wierszu „Moja piosnka [II]” przedstawia innego pielgrzyma. Autor nie znajduje uspokojenia w nowym świecie, bo tęsknota za kulturą europejską i świadomość bliskości ziemi ojczystej była ważniejsza niż dobrobyt i bogactwo Stanów Zjednoczonych. „Moja piosnka[II]” to, bez wątpienia jeden z najbardziej osobistych liryków Norwida: tułacz przenosi się myślą do ojczystego kraju - kraju niezapomnianych, czystych wzruszeń młodości, najtrwalszych przywiązań. Rozbrzmiewa tu cichy żal człowieka, który wiele przecierpiał, wiele stracił złudzeń i wiele doznał w życiu bolesnych zawodów. „Moja piosnka [II]” podejmuje dwa wątki: w pierwszym dominuje poryw tęsknoty do kraju ojczystego, do prostoty, prawości polskiego ludu. Poeta tęskni do kraju, gdzie ludzie „kruszynę chleba podnoszą z ziemi przez uszanowanie.” Inny wątek pokazuje zadumę poety - tułacza - nad własnym losem i pragnienie wypełnienia, realizacji nie spełnionych dotąd w życiu nadziei.

„Do bez-tęsknoty i do bez-myślenia,
Do tych, co mają t a k za t a k – n i e za n i e
Bez światło-cienia...
Tęskno mi, Panie...”

Norwid skarży się na dolę tułacza, pielgrzyma wciąż tęskniącego za krajem rodzinnym, krajem przedstawionym jako kraj dobroci i uczciwości. Tak jak wszystkim emigrantom tak i jemu jest ciężko żyć w ciągłej tęsknocie, zagubieniu i osamotnieniu.


VII


„Za równo Słowacki, Mickiewicz, jak i inni, walczyli o Polskę, wierzyli, że uda się odzyskać kraj. Robili to całkowicie bezinteresownie. Uważali, że są odpowiedzialni za przyszłe losy Polski. Walczyli dla przyszłego pokolenia, aby oni nie musieli tego samego doświadczyć. Przeżywali troski, żale, smutki, chwile zagubienia, ale stawiali czoła wyzwaniu, które postawiło przed nimi życie. Nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić jak dużo przykrości i zmartwień poeci romantyzmu musieli znieść na obczyźnie. Pokazali jak powinien zachować się prawdziwy patriota w chwilach trudnych dla każdego. W epoce romantyzmu takie zachowanie było zdecydowanie częściej spotykane, niż w obecnych czasach. Dziś coraz rzadziej można spotkać osobę, która potrafiłaby tak mocno oddać się działalności dla dobra narodu, która poświęciłaby temu całe swoje życie. Obecnie niektórzy czują się obywatelami Europy i nie sprawiłoby to im różnicy, czy mieszkają w Polsce, czy muszą z niej wyjechać. Postawieni w zaskakującej sytuacji romantycy, nie pozostawili sprawy samej sobie, nie były im obojętne dalsze losy kraju. Zdecydowanie powinniśmy podziwiać i naśladować ich zachowanie nie tylko w podobnych przypadkach (na emigracji), ale również w codziennym życiu w Polsce. „

Cały czas siedziałem na tym czarnym fotelu, nie byłem w stanie o niczym myśleć, wszystko to co powiedział Bóg zostało tak jaby wgrane w moją pamięć.


VIII


„Marcinie Uważam, że masz teraz wystarczająco elementów aby poprawnie napisać twoją pracę. Teraz powrócisz do życia na Ziemię.”

Zastanawiałem się jak to możliwe....

„ Powtażaj za mną:
Kto Ty jesteś?
Polak Mały”

Kto Ty jesteś?
Polak Mały

„Jaki znak Twój?
Orzeł Biały”

Jaki znak Twój?
Orzeł Biały

„Gdzie Tymieszkasz ?
Miedzy swemi”

Gdzie Ty mieszkasz ?
Miedzy swemi

„W jakim kraju?
W Polskiej Ziemi
Czym ta ziemia?
Mą ojczyzną”

W jakim kraju?
W Polskiej Ziemi
Czym ta ziemia?
Mą ojczyzną

Znałem ten wierszyk i postanowiłem sam go dokończyć

Czym zdobyta?? krwią i blizną
Czy ją kochasz?
Kocham szczerze
A w co wierzysz ??
W POLSKĘ WIERZĘ !!!

I nagle zrobiło mi się zimno, ciemno wszystko mnie bolało byłem zaspany, otworzyłem oczy które były sklejone tak jakbym ich od wieków nie otwierał. Pierwszą rzecz którą zobaczyłem to światło jarzeniówek - byłem w szpitalu. Po paru godzinach dowiedziałem się, że to wszystko było snem, oczywiście szedłem do szkoły bardzo zamyślony i zrobiło mi się ciemno z powodu tego, że wszedłem w słup i straciłem przytomność, a spotkanie z Bogiem było tylko owocem mojej wyobraźni...

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 13 minuty

Teksty kultury