profil

Szkoły filozoficzne - charakterystyka

Ostatnia aktualizacja: 2020-12-11
poleca 83% 3502 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Filozofia humanistyczna dzieliła się na wiele nurtów o odmiennych poglądach na życie. Wszystkie szkoły filozoficzne okresu hellenistycznego zadawały sobie to samo pytanie: jak powinien żyć człowiek? Dla jednych celem życia był spokój a dla innych wieczne poszukiwanie wiedzy. Lecz jestem pewna że wszyscy filozofowie byli wielkimi ludźmi o harcie ducha dążącymi do poznania własnego ja i chcący znaleźć własna receptę na życie.

A oto parę szkół filozoficznych:

CYNICY


Cynicy w ostentacyjny sposób odrzucali reguły obowiązujące w zwykłym życiu, w szczególnej pogardzie mając bogactwo i materialny dostatek. Człowiek powinien stać się całkowicie samowystarczalny. Wszystko, co wynika z natury, jest dobre i powinno być czynione bez wstydu; zgodnie z tą teorią należałoby na przykład zaakceptować publiczną defekację czy cudzołóstwo. Kobiety i mężczyźni mieli całkowitą wolność w zaspokajaniu potrzeb seksualnych. Przede wszystkim jednak cynicy gardzili dostatkiem i wygodnym życiem.

STOICY


Stoicy zalecali ludziom nieco inną drogę postępowania, nie nakazując im całkowicie izolować się od świata. Nazwa tego kierunku wywodzi się od ateńskiego Malowanego Portyku (po grecku Stoa Poikile), gdzie toczono filozoficzne dyskusje. Założycielem szkoły był Zenon z Kition na Cyprze (około 333-262 p.n.e.). Stoicy uważali, że celem życia człowieka powinno być dążenie do cnoty. Cnota - mówili - to harmonia z uniwersalną naturą, siłą boskiej opatrzności ukrytą pod postacią Losu i kierującą wszelkim istnieniem. Rozum i doświadczenie pomagają nam odkryć drogę do tej harmonii, która wymaga cnót "doskonałych": sprawiedliwości, odwagi i umiaru. Stoicy wierzyli, że to los jest odpowiedzialny za wszystko, co w życiu się zdarza. Czy ludzie mają w takim razie prawdziwie wolną wolę? Rozważywszy dokładnie ten fundamentalny problem, stoicy doszli do konkluzji, że celowe ludzkie działanie ma istotne znaczenie. Zwolennik stoickiej filozofii powinien podejmować działania skierowane przeciw złu, uczestnicząc na przykład w życiu politycznym. Natura, sama w sobie dobra, nie zapobiega występowaniu zła, ponieważ, gdyby było inaczej, cnota nie miałaby znaczenia. W życiu ważne jest zatem dążenie do dobra, a nie jego skutki. Stoik powinien też wystrzegać się żądz i gniewu oraz znosić cierpienie i smutek w milczeniu - czyli przyjąć postawę określaną dziś mianem "stoickiej". Dzięki wytrwałości i samokontroli stoik osiągał spokój. Nie powinniśmy obawiać się śmierci, ponieważ - jak twierdzili stoicy - będziemy żyć jeszcze nieskończoną ilość razy, a za każdym razem nasze życie będzie identyczne z obecnym. Wszystko będzie się powtarzać w świecie co pewien czas niszczonym ogniem i odradzającym się znów po pożarze.

EPIKUREJCZYCY


Epikureizm wziął nazwę od imienia założyciela szkoły, Epikura (341-271 p.n.e.), który spotykał się ze swoimi zwolennikami w domu otoczonym zielonym ogrodem (stąd wywodzi się nazwa "Ogród", którą nadano jego nieformalnej szkole). Epikur uważał, że istota ludzka powinna dążyć do przyjemności, przez którą rozumiał jednak nie to, co na ogół kojarzy się z tym słowem. Twierdził, że prawdziwa przyjemność polega na braku cierpienia; być szczęśliwym to znaczy być wolnym od bólu i codziennych niepokojów, namiętności i pragnień. Tylko spokojne życie w kręgu przyjaciół, z dala od trosk tego świata, może zapewnić spokój umysłu. Ludzie powinni przede wszystkim wyzbyć się lęku przed śmiercią - nauczał Epikur. Ponieważ cała materia składa się z mikroskopijnych atomów pozostających w przypadkowym ruchu - pogląd ten głosili przed Epikurem Demokryt i Leukippos - śmierć nie jest niczym innym niż bezbolesnym rozpadem atomów składających się na ludzkie ciało.

SOFIŚCI


nauczycieli, którzy oferowali bardziej sformalizowaną edukację młodym ludziom pragnącym rozwijać umiejętność publicznego przemawiania i argumentowania z powodu ich talentów oratorskich i umiejętności posługiwania się przekonywającymi argumentami podczas filozoficznych debat, nazywano sofistami, czyli "mądrymi".Wielu tradycyjnie myślących ludzi nienawidziło sofistów, a nawet obawiało się ich, ponieważ zagrażali ich politycznym wpływom. Szukali tu uczniów skłonnych do płacenia wygórowanych sum, jakich sofiści żądali za swoje nauki. Bogata młodzież gromadziła się na olśniewających pokazach, podczas których ci wędrowni nauczyciele demonstrowali swoje umiejętności przekonującego przemawiania, które, jak sami twierdzili, byli w stanie przekazać swoim uczniom. Sofiści oferowali właśnie to, czego każdy ambitny młody człowiek chciał się nauczyć, ponieważ najcenniejszą umiejętnością w demokratycznych Atenach była sztuka przekonywania współobywateli w debatach na zgromadzeniu, w radzie lub w sądzie. Dla tych, którzy nie chcieli bądź nie potrafili opanować nowej retorycznej umiejętności, sofiści za słoną zapłatą układali mowy, które kupujący następnie wygłaszali jako swoje własne. W kulturze ustnej, jaką była kultura starożytnej Grecji, przykładano ogromną wagę do umiejętności przekonywania, co sprawiło, że sofiści zaczęli wydawać się wielu ludziom niebezpiecznymi postaciami - ich działalność przyczyniała się do zwiększenia znaczenia retoryki i stanowiła potencjalne zagrożenie dla politycznych i społecznych tradycji.Byli to wędrowni nauczyciele nie mający własnej szkoły filozoficznej.

SCEPTYCY


Sceptycy, podobnie jak epikurejczycy, dążyli do osiągnięcia stanu wewnętrznego spokoju, ich rozumowanie opierało się jednak na zupełnie innych przesłankach. Rozwijając doktrynę stworzoną przez Pyrrona z peloponeskiej Elidy (około 360-270 p.n.e.), sceptycy doszli do wniosku, że niemożliwa jest pewna wiedza o czymkolwiek, ponieważ ludzkie zmysły dostarczają sprzecznych informacji o świecie. Nasza wiedza - twierdzili - zależy całkowicie od tego, czym rzeczy wydają się być, powinniśmy więc powstrzymać się od formułowania sądów o ich rzeczywistej naturze.

Zgadzam się z każdą z koncepcji szkół filozoficznych .Jak widać wszystkie te szkoły głosiły nauki życiowe i nieprzemijające i gdyby połączyć ich twierdzenia w jedną wielką doktrynę filozoficzną byłaby ona wspaniałym vadamaceum jak mamy żyć by wykorzystać je w największym stopniu.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 5 minut