Muzyka ożywia słowa, słowa ożywiają muzykę.

Z prawdziwością tego stwierdzenia na pewno każdy się zgodzi. Jednak z uargumentowaniem mogą pojawić się trudności. Ludzie, słuchając piosenek bądź innych utworów wokalno – instrumentalnych nie zastanawiają się nad słowami i muzyką oddzielnie. Przeważnie oceniamy utwór łącznie. Jednak ja spróbuję zastanowić się nad dwoma, osobnymi częściami powyższego stwierdzenia.

Muzyka ożywia słowa. Na potwierdzenie tego założenia, wybrałam kilka argumentów. Po pierwsze wielu osobom nauka wiersza bądź fragmentu prozy spędza sen z powiek. O wiele łatwiej przyswajamy tekst z podkładem muzycznym. Dzieje się tak, gdyż zapomniawszy tekstu, dzięki melodii łatwiej jest nam go sobie przypomnieć. Po drugie słowa zawarte w piosence łatwiej do nas „trafiają”. Możemy je szybciej zrozumieć, bez większego wysiłku. Trzecim argumentem na potwierdzenie słuszności stwierdzenia, że muzyka ożywia słowa, jest fakt, iż piosenka dłużej „zachowuje się” w naszej pamięci niż np. poemat. Niestety nie potrafię naukowo wytłumaczyć tego zjawiska, ale jestem pewna, że niejedna osoba może potwierdzić mój pogląd. I ostatnim argumentem jest to, że muzyka nadaje słowom melodyjność. Jest to główny element piosenki.

Słowa ożywiają muzykę. Niestety wydaje mi się, że nie można kategorycznie oddzielić pierwszego stwierdzenia od drugiego. W obu przypadkach nasuwają mi się piosenki jako dowód na ich prawdziwość. Dzięki słowom muzyka staje się ciekawsza i przyjemniejsza dla ucha (tu mogą nie zgodzić się ze mną melomani). Oczywiście słowa stwarzają nastrój, który nie zawsze można wyczytać z samej muzyki. Oznacza to, że poprzez słowa muzyka jest bardziej zrozumiała dla zwykłego śmiertelnika. I w końcu ostatni argument, który już się pojawił w pierwszej części pracy, a mianowicie to, że muzyka łatwiej zostanie przez nas zapamiętana, dzięki tekstowi jej towarzyszącemu.

Wydaje mi się, że udało mi się udowodnić prawdziwość stwierdzenia zawartego w temacie pracy. Jednak nadal jestem zdania, iż nie powinno się rozdzielać muzyki od słów, gdyż dla mnie stanowią one całość i oddzielnie są mniej przyswajalne i rozumiane.