profil

Od koła do telewizora - znaczenie mediów we współczesnym świecie.

poleca 85% 207 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Nie od teraz wiadomo, iż ludzie należą do gatunków raczej leniwych. Ułatwiamy sobie życie w każdy możliwy sposób. Wymyślamy coraz to nowe sposoby na to, żeby robić jak najmniej, ale jednocześnie widzieć efekty naszej „ciężkiej” pracy. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że sami sobie szkodzimy.
Jak nas uczono na historii, postęp naszej cywilizacji był stosunkowo szybki. Kiedyś wydawało mi się, że trwało to nieco dłużej, ale najwidoczniej im jestem starsza, tym wszystko młodsze mi się wydaje. A więc rozwijaliśmy się, rozwijaliśmy, aż tu nagle ktoś wymyśla pismo (fenicjanie o ile dobrze pamiętam...), potem jest długa przerwa i oto pan Gutenberg wynajduje druk. Zaczyna się produkcja książek na większą skalę. Wcześniej nie było to możliwe... Ciężko jest biewiem przepisać kilkusetstronnicową książkę ręcznie. Kolejnym wynalazkiem była gazeta, następnie radio, telewizja... I tak ni stąd ni z owąd pojawiło nam się w języku słowo „media”.
Zatopiliśmy się cali w tych naszych cudownych wynalazkach. Niektórzy bardziej, inni mniej, ale nikt mi nie powie, że w ogóle (a jeśli – to nie uwierzę). Znam to uczucie z własnego doświadczenia. Moja wyobraźnia pracuje na pełnych obrotach, gdy czytam jakąś interesującą książkę, telewizja dostarcza przeróżnych doznań wzrokowych. Jednym słowem – we współczesnym świecie nie ma lepszej rozrywki niż media. Otaczają nas wszędzie i się temu nie dziwię, bo przecież sami tego chcemy. Aż się garniemy do coraz to nowych osiągnięć z tej dziedziny. Wielu z nas uważa, że jest przez to na „topie” i jeszcze bardziej brnie w to całe zamieszanie. Osobiście również nie mam nic przeciwko temu. Bardzo lubię spędzać swój czas przed telewizorem czy buszując w Internecie.
Jak to wszystko teraz wygląda? Powiedzmy sobie szczerze: bez mediów ciężko byłoby żyć. Pozbawieni bylibyśmy wielu rozrywek, a i informacje dochodziłyby z dużym opóźnieniem. Ja nie mogłabym oglądać moich ukochanych skoków... Mam jednak taką nadzieję, że nie zapomnimy o książkach (które w końcu też można zaliczyć do mediów) i nie skupimy się wyłącznie na telewizji czy Internecie. Chętnie również się zabiorę za czytanie kolejnej powieści, tylko niech znajdę najpierw trochę wolnego czasu. Ach ta szkoła...

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty

Podobne tematy