profil

Jurand ze Spychowa - charakterystyka postaci dynamicznej z powieść pt. "Krzyżacy" H. Sienkiewicza

Ostatnia aktualizacja: 2021-12-27
poleca 85% 371 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Henryk Sienkiewicz

Jurand ze Spychowa to postać, która budzi we mnie respekt.

Z postawy wysoki, barczysty, o jasnych blond włosach, jednakowej barwy wąsach, charakterystycznym, barwy żelaza oku i dziobatej twarzy, oszpeconej bliznami po ospie. Odważny, nie cofał się przed żadnym wyzwaniem. Pochodził z zamężnej, szlacheckiej rodziny. Z początku człowiek wesoły, radosny, później jednak pałający żądzą zemsty i nienawiścią, kochający swoją jedyną córkę ponad wszystko. Miał żelazny charakter. Zawsze kierował się prawami rycerskimi.

W jednej z licznych walk z Krzyżakami stracił oko, wówczas zakrył je czarną przepaską, która dodawała mroku jego postaci. Mimo to był groźny i nieubłagany, choć kiedy widział Danusię, córkę tak bardzo podobną do zmarłej żony „serce zaczynało mu się burzyć i zalewać krwią” – i znów szukał sposobu odwetu.

Jurand był właścicielem Spychowa . Żył w zgodzie z Krzyżakami, póki nie najechali na miasto co spowodowało śmierć jego żony. Kochał ją Jurand bardzo, dlatego też jego zemsta była niemała. Stał się jednym z największych wrogów Krzyżaków. Był do tego stopnia brutalny, że zaczęli przezywać go „Krwawym psem”, „Strasznym Mazurem” i „nieubłaganym mężem”.

Ów rycerz mazowiecki o groźnym, wzbudzającym strach wyglądzie bojąc się o Danusię oddał ją w ręce księżnej Anny Danuty. Jednakże i córkę postanowili mu odebrać. Jednooki rycerz mimo przeciwności losu i wtedy się nie poddał, co dowodzi, że był wytrwałym człowiekiem.

Ten budzący strach w oczach ludzi rycerz został upokorzony i okaleczony w Szczytnie przez Krzyżaków następnie wypuszczony za bramy i zostawiony na pastwę samemu sobie.
Wypadki związane z uprowadzeniem Danusi całkowicie odmieniły Juranda. Chciwość ustąpiła miejsca pokorze. Okaleczony przez rycerzy w białych płaszczach zmienił się nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Oddał się Bogu i przeznaczeniu. Większość dnia spędzał na modlitwie.

Wielki bohater, a cierpienie, które znosił pozwala mu spocząć na laurach. Był człowiekiem honoru. Jurand ze Spychowa jest ciekawą postacią, która zadziwia walecznością. Moim zdaniem Jurand jest wzorem średniowiecznego rycerza, godnym naśladowania. I szkoda tylko, że pomimo doznanych przykrości, kiedy jego córka dotarła na progi Sychowa, była już martwa.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty