"Proces" na pewno można interpretować jako pokazanie ludzkiego losu, jego uogólnienie, także w znaczeniu religijnym
Można uogólniać, gdyż obraz sprawiając wrażenie realnego, jest nie określony w czasie i przestrzeni, nie mamy szczegółów o głównym bohaterze, można go użyć do opisu dowolnej osoby, jest to jakby schemat, forma
Istotę życia w rzeczywistości ma stanowić wina, która podąża za nim: od samego początku jest skażony grzechem pierworodnym, z tego, a może równocześnie z założenia zostaje skazany na śmierć, nieodwołalny koniec; przy okazji człowiek nie ma żadnych szans na odwołanie się od wyroku
Drugą sprawą jest przystosowanie się do tej sytuacji, jeżeli by się to nie udało, jednostka ulegnie likwidacji - brak dostosowania się automatycznie eliminuje jednostkę ze społeczeństwa jako element przeszkadzający w jej rozwoju i zagrażający jej integralności;
Też jest tu poruszony problem władzy, która jest w praktyce niedostępna dla zwykłego śmiertelnika i poprzez biurokrację stara się go kontrolować i podporządkowywać go sobie;
Także problem poszukiwania sensu życia, jego celu i znaczenia, niepowodzenie automatycznie dyskryminuje jednostkę jako członka zdrowego społeczeństwa i powoduje jego moralny i psychiczny upadek;