profil

Czy aprobuję metodę postępowania Konrada Wallenroda?

poleca 87% 104 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Adam Mickiewicz stworzył w swojej powieści poetyckiej pod tytułem "Konrad Wallenrod" bohatera wywołującego duże kontrowersje. Konrad musiał w swoim życiu wybierać: między lojalnością wobec ufających mu towarzyszy, a miłością do ojczyzny i swojej żony Aldony, między rycerskim honorem, a skuteczną pomocą ojczystemu krajowi.

Konrad Wallenrod, kiedy miał pięć lat został porwany przez Krzyżaków, wychowywał się na dworze mistrza krzyżackiego Winrycha, gdzie nadano mu imię Alf. Poznał tam starego litewskiego pieśniarza Halbana, który rozpalił w nim miłość do prawdziwej Ojczyzny i nienawiść do Krzyżaków. Jednocześnie wpajał mu zasady walki z wrogiem: „tyś niewolnik; jedyna broń niewolnika-podstępy”

Podczas bitwy z Litwinami Alf wraz z Halbanem przeszedł na stronę litewską i dotarł do dworu księcia Kiejstuta. Tam poznał i pokochał piękną Aldonę-córkę księcia, wkrótce młodzi pobrali się. Alf z Halbanem walczył przeciwko Krzyżakom. Jednak ich walka była bezskuteczna, Zakon zajmował kolejne ziemie litewskie.

Alf wtedy zrozumiał, że jedynym sposobem na pokonanie krzyżackiej potęgi jest użycie podstępu. Jednak honorowy kodeks rycerski nakazywał walkę otwartą i czystą. Alf zdał sobie sprawę, że nie ma wyjścia. Jeżeli Litwini będą walczyć z Krzyżakami otwarcie, zostaną przez nich w krótkim czasie podbici. Musiał zdecydować się na poświęcenie własnego szczęścia rodzinnego, honoru i wszystkich dotychczasowych zasad moralnych na rzecz ratowania swojego kraju.

Wrócił do Krzyżaków razem ze swoim mentorem Halbanem. Został giermkiem Konrada Wallenroda, a po jego śmierci podszył się pod niego. W Hiszpanii już jako Konrad zdobył wielką sławę jako rycerz. Później wrócił do Malborka, gdzie został wybrany Wielkim Mistrzem. Teraz już nie miał żadnych przeszkód do realizacji jego planu. Na czele krzyżackich wojsk wyruszył w wielką wyprawę wojenną na Litwę. Tak tą wyprawą dowodził, że wojska zakonne poniosły druzgocącą klęskę, z której nie były w stanie się podnieść. Konrad został zdemaskowany jako zabójca i zdrajca. Popełnił samobójstwo.

Ja aprobuję metodę postępowania Konrada Wallenroda, gdyż nie ulega wątpliwości, że miał on obowiązek ratować ojczyznę. On nie miał innego wyjścia musiał walczyć podstępem, gdyż wiedział, że inaczej jego ojczyzna nie zwycięży. Podobało mi się w nim to, że żałował tego, co zrobił, wiedział ze postępuje źle, ale tak kochał ojczyznę, że dla niej stracił wszystko: kobietę, którą kochał, własny rycerski honor, a w końcu życie. Mógł w miarę spokojnie żyć pod krzyżackim panowaniem, ale on wolał poświecić się i walczyć jak lis. Dla mnie Konrad Wallenrod jest bohaterem narodowym, którego celem było ratowanie ojczyzny, a „cel uświęca środki”



Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty