profil

Recenzja filmu pt. "Horton słyszy Ktosia" (w aspekcie religijnym)

poleca 86% 106 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Film pt. „Horton słyszy Ktosia” to film szczególny. Da się go dwojako zinterpretować. Na pierwszy rzut oka można by rzec, że jest to zwykła, animowana bajka dla dzieci. Jednakże udaje się zauważyć w tym filmie głębszy sens. Wydarzenia pokazane w filmie bardzo dobrze obrazują bowiem również problem wiary.
Bohater filmu, słoń Horton odkrywa, że na malutkim, ledwo widocznym pyłku mieści się miasto Ktosiowo, zamieszkałe przez mikroskopijnych Ktosiów. Później jest przez to wyśmiewany i przeklinany przez innych mieszkańców dżungli, którzy sądzą, że postradał zmysły. Oni nie są w stanie zobaczyć tego, co Horton. Nikt mu więc nie wierzy, ponieważ Horton nie potrafi udowodnić tego, o czym mówi. Zdając sobie sprawę z kłopotów, które go czekają, ten wyjątkowy słoń jednak postanawia ocalić Ktosiów.
Analogicznie można postrzegać również problem wiary w Boga. Nie można bowiem znaleźć niepodważalnego dowodu na istnienie Boga – gdyby było to możliwe, nie istniałaby wiara. Pierwsi chrześcijanie byli również prześladowani z powodu wiary, podobnie jak słoń Horton. Także dzisiaj niejednokrotnie można się spotkać z konfliktami i napiętnowaniem o podłożu religijnym. Czasem ludzie wstydzą się przyznać, że wierzą w Boga. Nieliczni zdobywają się na odwagę demonstrowania swojej wiary w ateistycznym środowisku nastawionym zdecydowanie wrogo. Horton jednak otwarcie głosi swoją wiarę nie zważając na śmiechy, obelgi i groźby innych. Mieszkańcy dżungli uwierzyli mu dopiero, gdy sami się przekonali, jak jest naprawdę i rzeczywiście doświadczyli obecności Ktosiów. Byli ledwie o krok od popełnienia strasznego w skutkach błędu. Tylko dzieci zwierząt od początku wierzyły Hortonowi. W prawdziwym świecie także często to właśnie dzieci wykazują się przykładną wiarą i potrafią zaakceptować ją szczerze, bez żadnych wątpliwości.
Bóg cały czas niewidzialnie oddziałuje na nasze życie. Gdy tylko zechcemy, damy radę uwierzyć, zanim będzie za późno. Sądzę też, że ludzie wierzący nie powinni wstydzić się swojej wiary. Powinni też umieć jej bronić i trwać w niej. Bardzo ważna jest również tolerancja w stosunku do odmiennych wyznań i poglądów niż nasze.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta