profil

Gdybyś mogła zamieszkać w jakiejś cywilizacji starożytnej, to w jakiej i dlaczego?

poleca 91% 101 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Nazywam się Dzassira. Jestem skromną kobietą
o brązowej cerze i skórze splamionej przez pustynne słońce. Pochodzę z Nubii, los jednak sprawił, że znalazłam się w Egipcie. Urodziłam się w małej osadzie wokół oczka wodnego na pustyni. Pewnego dnia moją wioskę zaatakowały oddziały egipskie. Wraz z moją rodziną wywieziona zostałam do Teb, gdzie trafiliśmy na arystokratyczny dwór. Pan nasz zaopiekował się nami dobrze, dzięki jego łasce mogliśmy służyć na dworze, czy też pracować w dogodnych warunkach w jego gospodarstwie rolnym.
Pewnego dnia do naszego pana przybył przyjaciel. Był to bardzo ważny i dobry mężczyzna. Zabrał on ze sobą moją mamę, która od tej pory służyła u jego żony. Pomagała jej we wszystkim, słała łóżka, ubierała ją, czesała, malowała, pomagała jej myć się. Opiekowała się także jej dziećmi. Czasami mama odwiedzała mnie i mojego tatę. Nawet kiedyś dostałam od niej drewnianą zabawkę, która sprawiła mi bardzo dużo radości, gdyż takie rzeczy posiadały jedynie dzieci bogaczy. Opowiadała, że jest jej tam bardzo dobrze i nie traktują jej źle .

Mój tata także pomaga naszemu właścicielowi. Musi słuchać jego rozkazów, towarzyszyć mu poza domem, nosić jego sandały, torować mu drogę na ulicy, przyjmować w jego imieniu gości i interesantów. Ponadto wkłada mu buty i ubiera go. Z tego co mówi nie jest mu aż tak ciężko.
Dzięki temu, że ja jestem jeszcze dzieckiem nie muszę pracować. Mam dużo czasu na zabawę z dziećmi. Chłopcy najczęściej walczą ze sobą, wykonują ćwiczenia z hantlami, grają „w kozła na ziemi”. Ta gra polega na tym, że dwaj chłopcy siadają na ziemi twarzą do siebie, z wyciągniętymi rękoma i nogami. Inni przeskakują nad nimi, nie pozwalając się schwytać. Urządza się także wyścigi na kolanach, podczas których stopy trzyma się w dłoniach. Ćwiczą się również w walce, pościgu, rzucaniu oszczepem czy kamieniami.

Dziewczęta zbierają się często by tańczyć lub bawić się w gry zręcznościowe lub dawać się podziwiać chłopcom... Tutaj w Egipcie wszystkie dziewczęta z wioski potrafią tańczyć. Pewnego dnia same wykonywały specjalne grzechotki do tańca. Kiedyś widziałam jak w domu grali w coś na takiej dużej planszy, potem dowiedziałam się, że ta gra nosi nazwę zenet. Jak będę dorosła, to też będę w nią grała, ponieważ zauważyłam, że sprawia dużo radości.

Nasz dom jest ukryty przed wścibskim wzrokiem chłopów za wysokim murem z cegieł. Jest tam bardzo dużo drzew, ponieważ wszyscy bardzo lubią odpoczywać i bawić się w ich przynoszącym ulgę cieniu. Wśród nich są: akacje, parsee, wierzby, daktylowce, granatowce, tamaryszki-wszystkie muszą być obficie podlewane. Jest tam także dużo zwierząt domowych.

Wyjątkową popularnością i szacunkiem cieszą się koty, dlatego że bóg Rama postać właśnie kota. Zabronione jest wywożenie tych zwierząt. Gdy nasi sąsiedzi utracili kota zachowywali się jakby utracili jednego z członków rodziny, nawet na znak żałoby wygolili sobie brwi. Nieraz zdarzyło się, że woźnica został ukamienowany, ponieważ przejechał kota. Zjedzenie kociego mięsa karane jest śmiercią. Koty trzymane były także na świątynnych dziedzińcach, gdzie były obserwowane przez kapłanów dopatrujących się w ich zachowaniu boskich znaków. Hoduje się też gęsi, psy, które są trzymane na smyczy ze względu na to, że są niebezpieczne, bassety, małpki. Ichneumonen chroni bawiące się dzieci przed wężami.

Nasi właściciele pewnego dnia poszli na przyjęcie, które odbywało się u monarchy. Było ono pełne przepychu. Z licznych opowiadań wiem, że odbywało się ono na przepięknym tarasie wychodzącym na Nil. Pan domu i jego żona siedzieli na niskich fotelach nie opuszczając ich przez cały czas trwania przyjęcia. Przed nimi młode muzykantki grały na lutni lub na flecie. Na zbytkownych szatach gospodarze wystawili na pokaz swoje najcenniejsze klejnoty by były podziwiane przez przybyłych gości. Goście siedzieli na macie.
Mężczyźni i kobiety podzielili się na dwie odrębne grupy. Pierwszym z nich usługiwali młodzi chłopcy, drugim dziewczęta. Zostali oni przystrojeni przez służących w naszyjniki z kwiatów i bezustannie zmieniali stożki z wonnymi olejkami na czubku głowy. Ich ramiona zostały także natarte maściami i perfumami.

Było bardzo dużo potraw: gęsi albo kaczki pieczone na rożnie, delikatne ryby gotowane na ogniu z aromatycznymi przyprawami, opiekane przepiórki albo inne drobne ptaszki. Roznoszone były kosze z owocami: figami, kawonami, rodzynkami. Było dużo bardzo słodkich ciast. Do picia było wino i piwo wraz z daktylami i granatami. Po posiłku słuchali koncertu harfistów albo flecistów. Na koniec podziękowali bogom za to, że przyjęcie mogło się odbyć dzięki ich łasce. Bardzo chciałabym się kiedyś wybrać na takie przyjęcie, to musi być wspaniałe przeżycie.
Znajdują się tu także najróżniejsze wspaniałe budowle, ale przedmioty codziennego użytku również zasługują na podziw. Do najwspanialszych obiektów należą piramidy. Są ogromne, nie mogę się nadziwić patrząc na nie. Zdumienie mnie napełnia, gdy myślę jak zostały precyzyjnie zbudowane z kamiennych bloków. Całe ich ściany pokryte są najróżniejszymi malowidłami i napisami. Napisy dotyczyły praw i zasad, które miały pomóc dojść do życia wiecznego, historiami bogów. Egipcjanie wierzą, że prawdziwe życie zaczyna się dopiero po śmierci, a byt na ziemi jest tylko wstępem. Należy dobrze postępować, aby nasze życie wieczne także było dobre. Ciała ludzi są specjalnie przygotowywane, aby jak najdłużej pozostały w niezmienionej formie, ponieważ wraz z rozkładem ciała ginęła dusza. Ich wznoszeniem zajmowali się chłopi Podczas wylewu Nilu. W tym czasie byli oni pod opieką zdrowotną Faraona.

Wspaniałe były również niektóre przedmioty codziennego użytku jak np. wazy, amfory, puchary. Ich wyrób jest egipską specjalnością. Posiadają do tego specjalny przyrząd obciążony kamieniami, by równomiernie żłobić w kamieniu.
Życie w Egipcie bardzo mi się podoba i jest dużo prostsze, od tego które prowadziliśmy w małej wiosce na pustyni. Wszystko jest tu o wiele lepiej rozwinięte
i rozplanowane.


Bibliografia:

-Pierre Miquel, Pierre Probst W czasach starożytnych Egipcjan. Wrocław 1990.
-Kazimierz Michałowski Nie tylko piramidy. Warszawa 1986.
-Wolfgan tarnowski Mumie. Wrocław 1997.
-Bolesław Prus Faraon. Warszawa 1971.

Opracowała:

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 5 minut