"Bądźmy świadkami miłości" referat

Tematem dzisiejszych rozważań jest Miłość.”Bądźmy świadkami miłości” - To hasło programu duszpasterskiego na rok liturgiczny 2009/2010. Zastanówmy się,czym jest miłość,jak można ją inaczej nazwać. Ogólnie rzecz biorąc,jest to łańcuch uczuć i emocji zachodzących z powodu silnej więzi. Czy można jednak zdefiniować tak szerokie i bogate pojęcie? Istotą mojej pracy jest miłość, którą obdarzony jest każdy człowiek na Ziemi, choć nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. To Miłość płynąca prosto od Boga, Miłość przez duże „M”.


„Człowiek nie może żyć bez miłości. Człowiek pozostaje dla siebie istotą niezrozumiałą, jego życie jest pozbawione sensu,jeśli nie objawi mu się Miłość,jeśli nie spotka się z Miłością,jeśli nie dotknie i nie uczyni w jakiś sposób swoją.Jeśli nie znajdzie w niej żywego uczestnictwa.”

~Jan Paweł II – Encyklika „Redemptor hominis”


Ojciec Święty mówiąc o Miłości, miał na celu zwrócenie uwagi na osobę Jezusa Chrystusa. Tylko On może ostatecznie wypełnić niespokojne serce człowieka, przynosząc ukojenie. Kiedy człowiek odkryje Miłość Jezusa w swoim sercu, odkryje również ludzką miłość,tę łączącą ludzi,będącą kluczem do życia rodzinnego. Z czasem miłość ta nabierze siły i gotowości na wiele wyrzeczeń i poświęceń i to będzie właśnie Miłość,którą przyniósł na Ziemię Syn Boży, uczucie bezinteresowne, szczere i wieczne. Będziemy mogli „zarażać” nią otaczających nas ludzi,którzy jeszcze nie odkryli jej w swoim sercu.
Często mówi się, że z pewnością Bóg kogoś nie kocha, że go opuścił, bo jego życie jest pełne grzechu. Nic bardziej mylnego! Pan kocha człowieka bez względu na czystość jego sumienia,również wtedy gdy go zawodzimy i nie spełniamy jego oczekiwań. Powinniśmy zadać sobie pytanie: Jak,jako dzieci Boże powinniśmy wykorzystywać Bożą Miłość? Odpowiedź jest banalnie prosta. Należy dawać świadectwo tej Miłości.


„Ten świat potrzebuje być dotknięty i uzdrowiony przez piękno i bogactwo Bożej Miłości. Współczesny świat potrzebuje świadków tej Miłości.”

~Jan Paweł II – Światowy Dzień Młodzieży w Toronto, 28 lipca 2002 r.


Dlaczego potrzebni są świadkowie? Dlaczego świadectwo Miłości Bożej mogą dawać jedynie ci,którzy są jej świadomi i pewni? Współczesny świat niestety ukształtował się tak, że każdy z nas potrzebuje solidnego, niepodważalnego dowodu , by uwierzyć w istnienie czegoś, czego nigdy nie widział. Już Paweł VI mawiał, że:

„Dzisiejszy człowiek słucha raczej świadków, aniżeli nauczycieli, a jeżeli słucha
nauczycieli, to dlatego, że są świadkami.”

Dlaczego jest to takie trudne do pojęcia? Przecież Bóg mógłby osobiście uświadomić każdego o Swojej Miłości, tak byłoby o wiele łatwiej. W tym właśnie rzecz. Nikt nie powiedział że będzie łatwo. Pan, daje nam szansę na samodzielne odkrycie Jego obecności w naszych sercach. Chce byśmy sami uświadomili sobie, że nas kocha, w odpowiednim dla nas czasie,a wtedy, byśmy i my go pokochali. Bo czyż istotą chrześcijaństwa nie jest właśnie Miłość?

„Chrześcijaństwo jest religią miłości,a jej symbolem – serce.”

~bł. Karol de Foucauld