Zamieszki w stolicy - opis sytuacji, Mendel Gdański

Zamieszki w stolicy


W ostatnich miesiącach zaobserwowano nasilenie się nastrojów antysemickich w Warszawie*. Na wybuch nie trzeba było czekać długo, wczoraj rano na ulice wtargnął rozwścieczony motłoch. Rozbestwiony tłum, składający się głównie z chuliganów i pijaków, zaczął dewastować sklepy i kramy oraz napadać na stołecznych Żydów. Niczym huragan niszczył wszystko co napotkał na swej drodze, nie oszczędzając żadnego Żyda.
W ogólnej wrzawie i zamieszaniu miało miejsce bardzo osobliwe zajście. Jego bohaterem był pewien stary introligator, Żyd z pochodzenia, zwany Mendlem Gdańskim. Mieszka on w swoim mieszkaniu zamienionym w warsztat wraz z wnuczkiem, Jakubem. Nie wyszedłby cało z mającej miejsce nagonki, gdyby nie pomoc życzliwych sąsiadek. Wpadły one do mieszkania Mendla na krótko przed dotarciem tam motłochu, mając nadzieję na ocalenie z rąk oprawców poczciwego Żyda i jego wnuczka. Introligator, niewzruszony wobec nalegań kobiet, które chciały ustawić w oknie mieszkania krzyż (Żydzi nie uznają tego symbolu za święty - to znak chrześcijaństwa). Bohaterski starzec nie uległ ich prośbom i ukazał się w oknie okrutnemu tłumowi wraz z wnuczkiem. Ci uznali to za zniewagę i rozwścieczyli się jeszcze bardziej, NIestety, rzucony przez kogoś kamień zranił chłopca w głowę. Kiedy sytuacja wydawała się już beznadziejna, a oprawcy byli tuż tuż od okna, z pomocą przybył niespodziewanie student mieszkający na facjatce. Własnym ciałem zagrodził agresorom dostępu do izby. Tłum zawahał się,odważna postawa młodzieńca zrobiła na nich wrażenie - ludzie cofnęli się niechętnie i ruszyli mimo aby siać spustoszenie dalej.
Nasz specjalny korespondent rozmawiał z bohaterem całęgo zajścia, owym studentem (pragnie pozostać anonimowy).Introligator tuż po opisanym wydarzeniu powiedział: "Nu, u mnie umarło serce do tego miasta". To straszne, że BOgu ducha winni Żydzi muszą znosić represje ze strony Polaków. Takie niepozorne rozruchy mogą doprowadzić w przyszłości do strasznych rzeczy.




* Jako że książka była ocenzurowana, więc Mendla WARSZAWSKIEGO zamieniono na GDAŃSKIEGO. Tak naprawdę sytuacja rozwija się w stolicy, ale zaborcy chcieli to zatuszować (Gdańsk był wtedy 'Wolnym Miastem Gdańsk')


** Tekst nie jest reportażem z krwi i kości, zastowałem w nim wiele określen i zwrotów które nijak do niego pasują.
( poczciwego Żyda,Bohaterski starzec, oraz cytat wypowiedzi introligatora)



//Wadowice 2008