profil

Prawo do życia jako naczelna i niepodważalna wartość- dogmat czy postulat etyki? Na przykładzie historii Rodiona oraz innych przykładów.

poleca 85% 207 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

"Zbrodnia i kara" Fiodora Dostojewskiego to powieść pozytywistyczna,
w której poruszany jest temat życia, a dokładniej prawa do życia. Pisarz, jak i sami bohaterowie zdają sobie sprawę z tego, że życie to naczelna i niepodważalna wartość, jednak na łamach dzieła i tak dochodzi do morderstw i samobójstw. Nasuwa się więc pytanie: czy prawo do życia to dogmat, czy postulat etyki?
Owe pytanie do dzisiaj jest tematem wielu konwersacji. Ludzie na całym świecie tworzą stowarzyszenia chroniące i walczące o prawo do życia od poczęcia,
aż do śmierci. Organizują różnorodne marsze, jak np. "Marsz dla życia", tworzą dokumenty: "Powszechną Deklarację Praw Człowieka", rozgłaśniają problem. Jednak ile lat, ile wieków musi minąć, aby naprawdę zaczęto szanować ludzkie istnienie?
Czy w sytuacjach wojny, desperacji, poniesienia jakiejś kary, prawo do życia schodzi momentalnie na margines, nie liczy się?
Główny bohater powieści Dostojewskiego to ubogi student prawa- Rodion Raskolnikow. Z powodu trudnej sytuacji materialnej musi zrezygnować ze studiów.
Z trudem utrzymuje się w Petersburgu. Nie wierzy on w Boga, wierzy w potęgę intelektu. W swoim artykule wykłada teorię, w której uważa, iż ludzie wybitni mogą popełniać nawet najcięższe zbrodnie, jeśli tylko przyczynią się one do dokonania wielkich czynów, odkryć itp., zaś reszta społeczeństwa to przeciętna masa, tzw. "wesz". Teoria ta doprowadza głównego bohatera do zabicia lichwiarki- Alony Iwanownej. Rozumowanie Rodiona może przypominać nam czyny ludzi rozwiązujących problemy za pomocą wojny, walki, popełniających zbrodnie
dla celów wyższych. Uważam, że według takich ludzi życie nie jest najważniejsze,
dla nich liczą się inne wartości. Nie mają oni na względzie Boskich praw, jak np. piąte przykazanie Boskie "Nie zabijaj", tylko rządzą się własnymi prawami.
W taki sam sposób myśli Rodion przygotowując morderstwo, nie zważa on na aspekt duchowy. Dopiero po zabiciu lichwiarki odczuwa piętno zabójcy. Popada w ciężką chorobę, cierpi jego umysł, ciało i dusza. Czuję się jak wyrzutek społeczny, jego życie oparte na wierze w rozum załamuje się. Dzięki prostytutce Soni udaje mu się wkroczyć na drogę skruchy i duchowego nawrócenia. Wtedy wlaśnie odzywają się
w nim wyrzuty sumienia. Wartość związana z duszą, czyli z Bogiem. Właśnie
w owym momencie utworu możemy dostrzec jak postrzegane jest przez innych życie, jak bardzo jest ono ważne.
Przestepstwo Rodiona to zbrodnia na lichwiarce, ale także zbrodnia na własnym człowieczeństwie.
Także w życiu codziennym mamy do czynienia z motywem zbrodni.
Okazuje się, że nawet Europa, będąca kolebką kultur i narodów nie ustrzegła się przed przypadkami łamania praw człowieka. Ogólnie znane są wydarzenia związane
z nieposzanowaniem prawa do życia, do wyznania, dostępu do edukacji itd. Przykładem mogą być tereny byłej Jugosławii. Oto, co mówią mieszkańcy tych ziem:
-Odciągnęli ode mnie mojego syna. Kazali mu się położyć, zrewidowali go, kazali
mu wstać i znów się położyć. Widziałam na własne oczy, jak przygotowują broń
do strzału. Obaj wystrzelili z pistoletów. Widziałam to na własne oczy! Krzyczałam: "Boże, ufam Tobie! To niemożliwe!" Widziałam, jak leżał, jakby spał. Chciałam podejść - odepchnęli mnie, a jeden z nich skierował lufę pistoletu w moją stronę"
Jednakże najwięcej kontrowersji budzi stosowana w Stanach Zjednoczonych kara śmierci. Zgoda na nią jest naruszeniem jednego z podstawowych praw człowieka - prawa do życia. Nie można się pozbyć wrażenia, że kara śmierci jest tylko formą zemsty, a nie kary za zbrodnię.
Jak więc widać na podanych przykładach prawo do życia było, jest i będzie łamane przez "zwykłych zjadaczy chleba", jak i przez osoby stojące wyżej
w hierarchii społecznej
Sama zaś powieść "Zbrodnia i kara" zawiera uniwersalne przesłanie, że każda zbrodnia jest zła, nie ma żadnego wytłumaczenia dla popełnienia przestępstwa. Każda jednostka ma prawo do życia, którego nikomu nie wolno odbierać, nie można szukać argumentów uzasadniających prawo do zabijania. Sam narrotor zaś nie poddaje jednoznacznej ocenie wypowiedzi i poczynań postaci, a jego komentarz ograniczony jest do minimum.
Analizując życie Rodiona Raskolnikowa oraz przyglądając się dzisiejszemu stosunkowi do życia ludzkiego doszłam do wniosku, iż prawo to według większości ludzi postrzegane jest jako postulat etyki, coś co ktoś kiedyś wymyślil. Jednak patrząć dalej, zwracając nawet uwagę na zachowanie zbrodniarza bez wątpienia prawo
do życia można uznać jako dogmat, który często jest nieprzestrzegany przez ludzi. Nikt nie zauważa, że życie ludzkie "od Boga jest dane".

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty

Gramatyka i formy wypowiedzi