profil

Samotny Jeździec

poleca 85% 934 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze


Za siedmioma górami, za siedmioma lasami....
Było sobie piękne królestwo położone w malowniczej krainie Starras. Królestwo to znajdowało się w dolinie ze wszystkich stron otoczonej wysokimi górami, gdzieniegdzie potoki tworzyły śliczne wodospady, przy których zawsze można było dostrzec tęczę mieniącą się wszelkimi kolorami znanymi ludziom. W krainie tej wszyscy żyli ze sobą w zgodzie i pokoju. Ludzie i zwierzęta wzajemnie sobie pomagali, a trzeba wspomnieć, że nie było tam zwyczajnych stworzeń, lecz same bajkowe, takie jak: jednorożce, pegazy, czy feniksy. Królestwem tym - po niechętnie wspominanej przez nią śmierci męża - władała królowa Rachela, wraz z prawie szesnastoletnia córką Helgą, która dopiero uczyła się „królowania”.
Moja historia zaczyna się właśnie w tym momencie.
Minęło dużo czasu od śmierci króla i Rachela zdążyła o tym zapomnieć, a w każdym bądź razie przestała wylewać litry łez z tego powodu. Gdy Helga ukończyła szesnasty rok życia smutek królowej nagle powrócił. Wiele osób przez długi czas zastanawiało się co jest powodem niespodziewanego nawrotu smutku Racheli.
Władczyni zwierzyła się swojemu zaufanemu astrologowi, iż przyczyną tej rozpaczy jest jej prawie dorosła córka, następczyni tronu, a raczej nie tyle sama księżniczka, co brak odpowiedniego kandydata na jej męża. Co prawda Helga miała już wybranka swego serca , młodego stajennego Eryka, który opiekował się jej pegazem. Rachela miała jednak zastrzeżenia do jego osoby, nie z powodu stanu, lecz dlatego, że nikt nie potrafił powiedzieć skąd on pochodzi, ani kim byli rodzice urodziwego młodzieńca.
Astrolog doradził królowej aby ta jeszcze raz rozpatrzyła, czy przypadkiem nie ma w jej królestwie człowieka godnego ręki Helgi. Królowa zaaprobowała ten pomysł. Do wyznaczenia męża Heldze miał posłużyć specjalnie wymyślony do tego celu zestaw testów opracowanych przez astrologa, a następnie zaakceptowany przez królową. Helga przystała na tę propozycje, gdyż Rachela obiecała jej, ze jeśli nikt z poddanych nie przejdzie testu, to zgodzi się na jej ślub z Erykiem
Zjechali się wszyscy mężowie wolnego stanu, gotowi ubiegać się o rękę księżniczki. I tak jak przyjechali, kolejno odpadali, ponieważ żaden z nich nie był w stanie udzielić zadawalającej odpowiedzi na pytania dotyczące zarządzania królestwem. Z każdym odjeżdżającym kawalerem, opuszczała Rachelę jakaś cześć nadziei. Tak upływały kolejne dni, tygodnie, miesiące, a królowa smutniała coraz bardziej. Aż tu nagle, pewnego, jak zwykle w tej okolicy, pięknego poranka, dotarła do Racheli wiadomość, o wcześniej nie widzianym mężu, który przyjechał do jej królestwa na pięknym czarnym rumaku.
Wiadomość o nim nie doszła do królowej przypadkiem, gdyż mąż ów zaraz po przyjeździe zasłynął ze swojego bohaterstwa ratując pegaza księżniczki ze szponów okropnego smoka żyjącego w pobliskiej krainie. Niestety nikt nie umiał wyjaśnić królowej gdzie on się teraz znajduje, ponieważ jako rycerz-bohater, był również samotnikiem, właśnie dla tego nazwano go Samotnym Jeźdźcem.
Rachela nakazała swym poddanym natychmiast odnaleźć walecznego męża, gdyż stwierdziła, że bohater powinien idealnie nadawać się na małżonka jej jedynej pociechy. Po długotrwałych i wyczerpujących poszukiwaniach, poddani wrócili bez tajemniczego rycerza, przemierzyli całe królestwo, ale nie przyniosło to żadnych rezultatów.
Gdy królewska iskierka nadziei na nowo zaczęła przygasać rozległo się pukanie do zamkowych komnat. Tak, to właśnie on, w drzwiach stanął wysoki, dobrze zbudowany mężczyzna, który jak później się okazało, był także czarującym dżentelmenem. W królewskim sercu na nowo zagościła radość, Rachela nie potrafiła opisać ani znaleźć przyczyny swej radości. Wydawało się jej, że nareszcie znalazła odpowiedniego małżonka dla Helgi. Niestety, radość królowej nie wiązała się z radością królewny, która pałała nieziemskim uczuciem do Eryka. Tymczasem Rachela coraz lepiej poznawała swojego - jak się jej wydawało - przyszłego zięcia, i w miarę tego rozkwitała jak piękny kwiat, znowu zaczęła się radować, na nowo nauczyła się śmiać...
Samotny Jeździec mieszkał na zamku miesiąc zanim do Racheli doszło co tak na prawdę czuje, co robi źle, że nie wydając pozwolenia na ślub Helgi z Erykiem krzywdzi własne dziecko. I nagle zrozumiała ze sama pokochała Samotnego Jeźdźca, i że jej córka nigdy go nie pokocha. Pojęła że dla Helgi młody stajenny jest tym idealnym i upragnionym mężem, on i nikt inny. Wiedziała już, że nikogo nie można ograniczać w miłości, ani mówić kogo może kochać, a kogo nie, że miłość jest darem, który otrzymujemy i ofiarujemy nagle i bez powodu... Nie minął tydzień jak na ślubnym kobiercu stanęły dwie szczęśliwe, zakochane w sobie pary- Helga z Erykiem, oraz królowa z Samotnym Jeźdźcem. I żyli długo i szczęśliwie....



ocena nauczyciela- 4-

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 4 minuty