Motyw śmierci jest jednym z najczęściej występujących motywów w literaturze wszystkich epok. Nic w tym dziwnego – śmierć jest nieuchronnym zwieńczeniem każdego życia ludzkiego. Motyw ten został ukazany również w średniowiecznym moralitecie „Każdy” oraz we współczesnym wierszy wybitnej poetki Wisławy Szymborskiej. Mimo podobnego tematu, wizerunek śmierci oraz postawy ludzkie wobec niej zostały ukazane w obydwu tekstach w zupełnie inny sposób.
Autor tekstu „Każdy” jest nieznany, bowiem anonimowość była jedną z głównych cech literatury średniowiecznej. Utwór ten jest moralitetem, był to gatunek dramatyczny typowy dla tej epoki – należał do literatury dydaktycznej i niósł jakieś przesłanie moralne. W tym wypadku, dotyczy ono śmierci. Podany fragment „Śmierć zatrzymuje Każdego” jest dialogiem Śmierci z Każdym. Takie określenie bohatera świadczy o tym, że nie posiada on cech indywidualnych, lecz jest reprezentantem wszystkich ludzi. Zastosowanie takiej konstrukcji bohatera w tym utworze zostało wykorzystane przez wielu późniejszych twórców jako motyw everyman’a. Motyw śmierci był bardzo popularny w średniowieczu. Świadczy o tym motyw memento mori – pamiętaj o śmierci – przypominający ludziom, aby nie przywiązywali zbyt dużej wagi do spraw ziemskich, gdyż śmierć jest nieuchronna czy motyw danse macabre, czyli tańca śmierci, zwierający przesłanie, że śmierć jest uniwersalna i dotyka każdego, niezależnie od jego majątku, pochodzenia, stanu, do którego należał. Nazwanie bohatera utworu „Każdym”, podkreśla założenie motywu tańca śmierci. W podanym fragmencie tekstu Śmierć oznajmia bohaterowi, że Bóg posłał ją, aby odebrała Każdemu życie. Oznajmia mu, że czeka go Sąd Boży, gdzie zostaną policzone wszystkie jego dobre i złe uczynki – każdy religijny człowiek średniowiecza miał na uwadze to, że gdy nadejdzie pora, jego życie doczesne zostanie ocenione przez Stwórcę. Śmierć określa samą siebie jako wszechmocną, nieustraszoną i skuteczną wykonawczynię boskich poleceń. Wystraszony bohater próbuje nawet przekupić swą rozmówczynię, jednak okazuje się ona również nieprzekupna. Podkreśla, że ani majątek, ani pozycja społeczna człowieka nie jest w stanie jej powstrzymać – „nie oszczędzę (…) papieża, króla, księcia” – co oddaje uniwersalny wizerunek śmierci w średniowieczu. W podanym fragmencie moralitetu „Każdy” człowiek w konfrontacji ze śmiercią czuje lęk, nie jest pogodzony ze swoją sytuacją, żałuje tego, jak przeżył swoje życie i boi się kary za grzechy, która może go spotkać po skończeniu swojego życia. Przesłanie tego utworu jest zgodne z przekonaniami właściwymi dla tej epoki – podkreśla kruchość ludzkiego życia, nieuchronność śmierci , która dosięgnie każdego człowieka, i osądzenia naszych uczynków przed obliczem Boga oraz bezsilność i bezradność człowieka w oczekiwaniu na śmierć.
W podanym wierszu Wisławy Szymborskiej zbiorowy podmiot liryczny wypowiada się o śmierci z dystansem, a nawet ironią, co sugeruje już tytuł – „O śmierci bez przesady”. Autorka traktuje temat poważny, bowiem momentu umierania boi się wielu ludzi od samego początku istnienia ludzkości, w sposób lekki, co jest charakterystyczne dla jej wierszy, w których często porusza problemy egzystencjalne. Wiersz składa się z kilkunastu strof i jest opisem śmierci, która została w utworze upersonifikowana: „wtrąca słowo”, „nie umie”. Autorka posłużyła się tym zabiegiem, aby zerwać z mitem śmierci, której należy się obawiać i przedstawiając jako postać równą człowiekowi, niedoskonałą, oswoić nas z nią, jako naturalnym końcem naszego życia. Utwór uświadamia nam, jak nieudolnie i niedokładnie działa śmierć. W pierwszej i trzeciej strofie autorka zastosowała wyliczenia, aby podkreślić, jak wielu codziennych, ludzkich czynności śmierć nie potrafi zrobić, co służy ukazaniu jej ułomności, wręcz ośmieszeniu jej. Choć corocznie odchodzi wielu ludzi, którzy dodatkowo zabijają siebie nawzajem, to śmierć i tak nie jest w stanie zapanować nad życiem. Rośliny, zwierzęta, my sami, żyjący w chwili obecnej, jesteśmy świadectwem tego, że to życie triumfuje na świecie i każde jest choć przez chwilę poza zasięgiem śmierci. Szczególnie wymowne są dwa ostatnie wersy wiersza: „Kto ile zdążył, tego mu cofnąć nie może”. Autorka wiersza chce tymi słowami uświadomić nam, że najważniejsze jest to, czego zdążymy dokonać za życia, a nie sam moment umierania. Czytając wiersz „O śmierci bez przesady” nasuwa się nam na myśl horacjańskie carpe diem.
Podany fragmentu średniowiecznego moralitetu „Każdy”, jak i wiersz W. Szymborskiej „O śmierci bez przesady” nakreślają nam – zupełnie różne – wizerunki śmierci i postawy ludzkie wobec niej. Różnice w ukazaniu motywu śmierci wynikają z pewnością z tego, że są one związane ze stosunkiem ludzi do tej tematyki w czasach, kiedy te utwory powstały – dzielą je bowiem setki lat. Śmierć w utworze „Każdy” jest wszechmocna, dosięga każdego człowieka, który całe swoje życie powinien podporządkować temu, że wkrótce umrze i jego życie zostanie osądzone. Z takimi wyobrażeniami wiąże się klimat epoki średniowiecza – ludzie byli częstymi świadkami śmierci na skutek wojen, epidemii chorób, praktycznie żadnej opieki medycznej, a także mieli do niej specyficzny stosunek, gdyż w tamtych czasach religia odgrywała ogromną rolę. Ze średniowiecznym pojmowaniem śmierci zrywa W. Szymborska. W wierszu „O śmierci bez przesady” śmierć zostaje ośmieszona, autorka ukazuje jej słabość wobec potęgi życia ludzkiego. Współczesny człowiek skupia się na teraźniejszości, realizuje swoje marzenia, zamiast każdego dnia drżeć na myśl o jego końcu – a to za sprawą coraz dłuższej średniej długości życia, rozwojowi medycyny, a może nawet mniejszej religijności współczesnych ludzi.