profil

Wiesław Uptras - wiersze

poleca 85% 104 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Dość szczególna to poezja i łatwo nieuważnego czytelnika prowadząca na manowce. Pozornie zdania dość proste, niemal Różewiczowską techniką w słupki zapisane. Przy bliższym wejrzeniu okazuje się, że sytuacja jest wręcz odwrotna; ta pozornie gładka powierzchnia kryje w sobie organizację bardzo skomplikowaną czy wręcz zawiłą. Uptas najchętniej właśnie posługuje się paradoksem, przeciwstawieniem, oksymoronem, konstruując zarówno przedmiot czynności, jak i czynność samą; nie zawsze wiemy, co właściwie zamierza zrobić. A nie wiemy, bo to właśnie ma być niejasne, temu przecież służą owe nieprzypadkowe sprzeczności.
Zresztą składa w tej sprawie rodzaj wyznania wiary, kiedy w wierszu ,,Czym jest poezja" pyta, czy to jest coś z kręgu słów, czy też coś innego, mniejsza o to, cielesne czy metafizyczne. Odpowiada jednak, że nie wie, ale właśnie owa niepewność określa jej istotę. I rzeczywiście jest i w innych wierszach konsekwentny. Czym są przedmioty jego wiersza? Czymś fizycznym, psychicznym, słownym, czy jeszcze czym innym? W każdym razie jest to gdzieś niedaleko problematyki wyrazu, ekspresji, milczenia, słowa, tak czy inaczej to pejzaż wewnętrzny, na zewnątrz wychylający się rzadko, głównie po to, by obrosnąć w alegorie czy parabole.
Z paradoksów stylu wynika, ze i sytuacja mówiącego przed stawia się jemu samemu paradoksalnie. I rzeczywiście, tak właśnie jest. "Jeszcze nie określony, a już zaszeregowany, jeszcz nie ogarnięty, a już wyłączony" - takich konstrukcji jest tu wiele. A więc: nie wiem kim i dlaczego jestem, wiem jednak co chcę i mam uczynić. Przy czym - nie wiem wcale, czy to czemu posłuży, czy to będzie dobre, czy złe, piękne, czy odwrotnie. Splątane, trochę beznadziejnie drogi. Ale ten pejzaż jest z pewnością ciekawy i godny obserwacji.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 1 minuta