profil

Opowiadanie widzianie oczami Aliny - "Balladyna"

poleca 85% 1770 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Juliusz Słowacki

Pewnego razu,podczas pracowitego dnia,kiedy przyszłyśmy z matką i Balladyną do domu,matka oświadczyła,że moja siostra dużo pracowała i następnego dnia odpocznie a ja z mamą będę pracować.Powiedziałam,że to ona wypocznie,a ja z Balladyną będę wykonywać pracę na roli.Nagle przyjechała jakaś kareta i wyszedł z niej młody książę.
Zapukał do drzwi naszej chaty i oświadczył,iż szuka schronienia.Matka zaprosiła go do stołu,a on opowiedział o swoich planach.Szukał żony,która go pokocha.Wahał się,którą ma wybrać.Spytał się,która będzie go bardziej kochała.Każda z nas dała uzasadnione odpowiedzi.Dalej nie wiedział,którą wybrać.Nagle naszej matce wpadł do głowy pewien pomysł:kazała iść nam do lasu i ta która zbierze więcej malin,wyjdzie za Kirkora.
Wzięłyśmy dzbanki i poszłyśmy w las.W czasie drogi doszło do sprzeczki między nami:mówiłam jej,że nie wyszłabym za mąż za Kirkora,gdybym go nie kochała.Uklękłam i zamknęłam oczy...

Czy tekst był przydatny? Tak Nie