Neron był cesarzem Rzymu – czyli piastował najwyższy urząd w całym imperium Rzymskim
Był otyły. Jego twarz i ciało było pokryte rudymi włosami – stąd przydomek miedzianobrody. Był krótkowidzem i wykorzystywał szmaragd, aby się czemuś przypatrzeć.
Była to postać niezrównoważona, a nawet chora psychiczne.
Uważał się za Boga i otaczał tłumem pochlebców. Aby mieć władzę wymordował swoją rodzinę. Usuwał też każdego w kim widział przeszkodę dla swoich dążeń.
Był władcą despotycznym i krwawym. Nie troszczył się losy i potrzeby kraju i ludzi.
Mocno zapatrzony w siebie prowadził życie rozpustne i pełne przepychu
Był tchórzem bo choć nie interesował go los mordu to bał się jego reakcji na jego liczne niegodziwości.
Swoich poddanych próbował udobruchać rozdawaniem zboża i oliwy.
Neron wyróżniał się okrucieństwem i bezwzględnością. Był przekonany o wielkości swego talentu. Stał się niepospolitym aktorem, poetą, śpiewakiem. Bardzo pragną zobaczyć płonący Rzym – więc go podpalił aby nasycić się tak artystycznym doznaniem jak widok płomieni i ginących ludzi. Jego okrucieństwo nie znało granic Po pożarze znalazł sobie „kozła ofiarnego” w chrześcijanach. Oskarżył ich podpalenie Rzymu, a za karę kazał karmić nimi lwy oraz palił na krzyżach.
Lubił przyglądać się ludzkim tragediom i cierpieniom. Kiedy cierpliwość wszystkich do cezara wyczerpała się i czekała go śmierć nie znalazł w sobie tyle odwagi, aby uniknąć hańby.
W Quo vadis Neron jest postacią negatywną. Brak mu w ogóle dobrych cech. Dziś powiedzielibyśmy, że to socjopata. Jest to postać historyczna i choć jest oceniana przez historię zbyt łaskawie nie jest jak przedstawiał nam Sienkiewicz.